art of rally

Nie pomyślałbym, że głównym atutem gry wyścigowej może być to, że jest urocza. Ale tu tak jest, ciężko nie uśmiechnąć się na widok sunącej po piachu rajdówki w tle zachodzącego słońca (minuta ciszy dla ciągle oślepionych oczu kierowcy). Tutaj nie chodzi o same ściganie, gra jest idealna do relaksu i robienia screenów, które można oprawiać w ramki, zresztą sama nazwa gry na to wskazuje.
I tak trzeba do tej gry podchodzić. Nastawianie się na zwykłe ściganie i rywalizację może być zgubne. Gdy zobaczyłem jakie kamery są tu dostępne, to zacząłem się zastanawiać, czy aby czasem twórcy nie robią sobie ze mnie jaj. Tak samo z małą ilością tras, choć to jest odczuwalne dopiero na samym końcu. Wielu już by odpuściło, ale i tak warto to przetestować choćby po to by nacieszyć wzrok ładnymi widokami.

Bardzo sympatyczna gierka, i widzę że jest mod na kamerkę.

Nie da się ukryć, że gra jest minimalistyczna. Kariera jest na 10h +, ale cały czas jeździmy te same trasy tylko innymi autami. Tras jest koło 30, ale prawie wszystkie mają też opcję "reverse" czyli od końca. Gra może być fajna na zaliczenie, ale żeby sobie uzmysłowić co robi większość graczy to trzeba ukończyć karierę. Chodzi o to, że w karierze wszystkie wyścigi są losowe i dlatego połowa wyścigów jest albo w nocy, albo w deszczu, albo we mgle, albo w śnieżycę - takie wyścigi są trudniejsze. I teraz najlepsze jest to, że trasy w deszczu zdarzają się w karierze dość często a ranking "w deszczu" jest bardzo nieliczny. To samo przy gołoledzi. Tak więc myślę, że wszystkie te hurra optymistyczne recenzje są tylko za pierwsze wrażenie.

Gra jest w porządku, trochę zabawy i piruetów. Ale wchodząc w szczegóły to kariera jest taka sobie, niektóre trasy są po prostu dziwne (Niemcy), rankingi są chyba dla całej grupy pojazdów (a wiadomo, że niektóre lepsze trzeba odblokować i ranking jest też dla wszystkich poziomów wspomagania auta), całej grze towarzyszy otoczka parodii (nazwy aut, plastikowe zwierzęta, luźne podejście) co bardzo obniża moją ocenę samego prowadzenia samochodów - clou programu.

Jakbym miał ocenić grę za możliwość ćwiczenia czegoś pożytecznego, to owszem jest dobrze, takie 8/10 dla zręcznościowej gry. Ale cała reszta to tani, nieprzemyślany wypełniacz, który nawet został nazwany z małej litery.
No taka wyścigówka z małej litery, nic dodać nic ująć.

Kto by się spodziewał, że taka gra indie pozamiata w środowisku rajdówek? Przy Art of Rally bawiłem sie lepiej niż przy wielu "colinach" i WRC wydanych w ostatnich latach. Bardzo dobrze dopracowany tryb single player, realistyczny model jazdy i szeroki wybór samochodów. Zdecydowanie polecam.

Wbrew pozorom bardzo przyjemna i wciągająca gierka. Fajna na odstresowanie. Do tego ze względu na małą ilość graczy w przypadku Xboxa można odblokować sporo łatwych, diamentowych osiągnięć.