Zapowiedź Fate of the Old Republic rozpaliła dyskusje wśród fanów i twórców. Wszystko wyskazuje na to, że pozycja ta otworzy nowy rozdział w historii gier osadzonych w uniwersum Star Wars.
Wizja kolejnej produkcji inspirowanej kultowym KotOR-em obiegła świat i zachwyciła zarówno graczy, jak i deweloperów. Star Wars: Fate of the Old Republic jest teraz jednym z najgorętszych tematów w świecie gamingu, a w ramach tego budzi się oczywiście refleksja na temat tego, czym pierwowzór był dla graczy i całej branży oraz jak wybrzmi on w kontekście swego „duchowego spadkobiercy”.
Jest bowiem jasne, że FotOR (jak zabawnie ochrzcili już ten tytuł gracze) będzie wyrastał na dziedzictwie Knights of the Old Republic i otwarcie z niego czerpał, o czym z dumą mówią zresztą twórcy – choć oczywiście ma także mocno stać na własnych nogach.
Dla nas ten nowy projekt polega na uczczeniu dziedzictwa poprzez stworzenie czegoś w duchu głębokiej, kinowej gry RPG, w której wybory gracza mają realne konsekwencje – stwierdził Douglas Reilly, wiceprezydent Lucasfilm Games.
Fate of the Old Republic to okazja, by odkryć współczesną wizję klasycznego doświadczenia Star Wars, wykorzystującą nowoczesną technologię i zaawansowany design gier oraz zupełnie nową opowieść stworzoną po to, by połączyć poczucie wpływu gracza z pełną immersją w świecie Star Wars, czyli to samo, co stanowiło sedno KotOR-a – tak o grze mówi Casey Hudson, reżyser projektu.
W swoich wypowiedziach kluczowi deweloperzy powracają ciągle do wątku KotOR-a jako produkcji, która zdecydowanie zmieniła ich życia. Kiedy tworzyli grę, przyświecał im bowiem cel wykreowania „definitywnego doświadczenia Star Wars”. Teraz, po latach, podejmą się tego znowu – tym razem z wykorzystaniem najnowszych technologii.
Do dyskusji nad FotOR-em dołączył także Michael Gamble, producent wykonawczy studia BioWare. Znany przede wszystkim ze swej pracy nad Mass Effect 2, twórca opublikował entuzjastyczny post na platformie X, w którym stwierdził, że „KotOR jest powodem, dla którego dołączył do BioWare”. Okazja do pracy nad Fate of the Old Republic jest więc dla nich – weteranów gamedevu – okazją do powrotu do korzeni. Czy jednak owa produkcja zdoła dorównać legendzie pierwowzoru? Czas pokaże.
1

Autor: Danuta Repelowicz
Hiszpańskie serce i japońska dusza. Absolwentka filmoznawstwa ze szczególną słabością do RPG-ów i bijatyk. Miłośniczka wiedzy tajemnej, nauk o kosmosie, musicali i wulkanów. Dorastała na Onimushy, Tekkenie i Singstarze. Wcześniej związana z serwisem GamesGuru, pisze i tworzy od najmłodszych lat. Prywatnie także wokalistka i wojowniczka Shorinji Kempo stopnia 4 Kyu. Specjalizuje się w narratologii i ewolucji postaci. Świetnie porusza się też po tematyce archetypów i symboli. Jej znakiem rozpoznawczym jest wszechstronność, a jej ciekawość często prowadzi ją w najdziksze ostępy umysłu i wyobraźni.