Nie grajcie rankedów w LoL-u - odpowiedź wsparcia Riot Games zadziwiła graczy
Gracze League of Legends narzekali ostatnio na zmiany w punktacji systemu rankingowego gry - za porażkę traci się znacznie więcej punktów, niż otrzymuje za zwycięstwo. Pracownik Riot Games zasugerował graczom, aby ci z racji zakończenia sezonu w ogóle nie grali rankedów.

- gracze LoL-a zauważyli, że w przedsezonie zmieniła się punktacja w systemie rankingowym – za porażkę traci się znacznie więcej punktów, niż dostaje za wygraną;
- według Riot Games jest to spowodowane zmianami w systemie MMR;
- jeden z pracowników firmy w odpowiedzi na problem zasugerował, żeby teraz w ogóle nie grać rozgrywek rankingowych, co mocno zaskoczyło graczy LoL-a.
11 listopada w League of Legends rozpoczął się przedsezon, w ramach którego do gry dodano m.in. nowe przedmioty, a także wprowadzono zmiany w sklepie czy systemie ekwipunku. Okazuje się jednak, że zapoznanie się z wszystkimi nowościami nie było największym zmartwieniem graczy. W ostatnich dniach pojawiło się wiele zażaleń, że punktacja w systemie rankingowym LoL-a została popsuta – za porażkę traci się nieraz nawet dwukrotnie więcej punktów, niż dostaje się za zwycięstwo. Sprawiło to, że zdobywanie wyższych dywizji stało się istnym utrapieniem.
Mimo że 10. sezon w LoL-u oficjalnie się już zakończył, a nagrody zostały przyznane, to cały czas można rozgrywać mecze rankingowe i walczyć o lepszą dywizję, co będzie mieć wpływ na rozstawienie w rankingu na początku następnego sezonu.
Nie dziwi więc, że gracze zaczęli interesować się tym, co mogło spowodować taki stan rzeczy. Według wsparcia Riot Games na Twitterze wprowadzone zmiany w systemie MMR (z ang. Match Making Rating) sprawiły, że punktacja za mecze jest nieco inna, aczkolwiek wszystko miało wrócić do normy po kilku rozgrywkach (chociaż według doniesień wcale tak nie jest). Burzę wśród społeczności LoL-a wywołała jednak dodatkowa odpowiedź jednego z pracowników Riotu, który zasugerował, żeby w ogóle nie grać meczów rankingowych, ponieważ sezon zakończył się już jakiś czas temu.
Wypowiedź ta zaskoczyła graczy, ponieważ wielu nadal po prostu woli grać w rozgrywkach rankingowych (testując przy okazji wprowadzone zmiany), bo mają one wpływ na rozstawienie na początku następnego sezonu (nie wspominając np. o profesjonalistach, którzy chcą cały czas grać z kimś na podobnym poziomie, a normalne mecze nie byłyby w stanie im tego zapewnić). Co więcej, gracze stwierdzili, że sugerowanie, żeby w ogóle nie grać rankedów, nie jest rozwiązaniem problemów z punktacją, a wypowiedź pracownika Riotu była ogromną wtopą.

GRYOnline
Gracze
OpenCritic
Komentarze czytelników
zanonimizowany1340678 Pretorianin
Mimo że 10. sezon w LoL-u oficjalnie się już zakończył, a nagrody zostały przyznane, to cały czas można rozgrywać mecze rankingowe i walczyć o lepszą dywizję, co będzie mieć wpływ na rozstawienie w rankingu na początku następnego sezonu.
Z tego co wiem, nijak się to ma do następnego sezonu i zaczynasz w miejscu na jakim zakończono poprzedni.
Więc trochę news zrobiony jak z igły widły, bo dopóki nie będzie startu kolejnego sezonu to nie trzeba grać, tak jak przedstawiciel supportu powiedział.
No i ten clickbait w tytule...
zanonimizowany1255967 Generał
Co to znaczy "rankedów"?
News wyżej w tytule było "16 killi pistoletem"
Nikt tu prof Miodka nie oczekuje ale serio aż tak być musi
Cezarowiec Chorąży

Rankedy w preseasonie niestety to jest kompletna klapa. Pamiętam, jak rok temu miałem z tym do czynienia - ludzie po prostu zupełnie się nie starają grac z sensem, masa takich naprawdę słabych picków, mało kogo obchodzi wygranie meczu. Po jakichś 20 meczach przerzuciłem się na normal drafty... Poziom był wyższy ku mojemu przerażeniu.
Ogólnie to jest najgorszy okres w tej grze, bo jest po prostu nudno. Rankedów nie można grać, siedzisz na normalach, poziom gier jest taki se - nic ciekawego.