Minecraft Earth otrzymał kolejną, a zarazem ostatnią aktualizację. Produkcja nie będzie już dłużej wspierana ze względu na zmianę priorytetów firmy Mojang Studios.
Zaprojektowany z myślą o rzeczywistości rozszerzonej Minecraft Earth już niedługo przestanie być wspierany przez deweloperów z Mojang Studios. Winę za taki stan rzeczy ponosi między innymi aktualna sytuacja naszego globu, który musi mierzyć się z pandemią. Ta uniemożliwia swobodne poruszanie się po ulicach miast wraz ze znajomymi, a więc stoi w opozycji do tego, co miała promować wspomniana gra mobilna.
Twórcy ogłosili na stronie internetowej Minecrafta, że wspomniany produkt wykorzystujący technologię AR zostanie porzucony z dniem 30 czerwca 2021 roku. Oznacza to też, niestety, brak dalszej możliwości pobierania i uruchamiania gry od momentu zaniechania wsparcia przez Mojang Studios.
Zagorzali fani Minecraft Earth będą mieli więc ostatnie kilka miesięcy na nacieszenie się produkcją. Studio przygotowało nawet dla nich jeszcze jedną aktualizację, która oficjalnie stanie się finalną wersją gry. Ta wprowadza sporo ułatwień zapewniających więcej swobody i zabawy. Mówimy tu przede wszystkim o całkowitym wycofaniu mikrotransakcji wykorzystujących prawdziwą walutę, a także drastycznym obniżeniu ceny rubinów, czyli jednego z motorów napędowych rozgrywki.
CO JEŻELI KUPIŁEM COŚ W MINECRAFT EARTH?
Twórcy przygotowali co nieco dla ludzi, którzy wydali prawdziwe pieniądze na Minecraft Earth. Otrzymają oni Minecoiny do wydania na Rynku Minecrafta oraz darmową kopię gry Minecraft Bedrock Edition.
O wiele sprawniej będzie także przeprowadzany proces craftingu, otrzymamy również sporo wysokopoziomowych boostów z nim związanych. Ponadto każdy użytkownik, który zaloguje się w najbliższych miesiącach do gry, otrzyma zestaw specjalnych przedmiotów do kreatora postaci. I tak oto prezentuje się łabędzi śpiew Minecraft Earth – fani powinni zdążyć przetrawić tę smutną wiadomość i w miarę godnie pożegnać się z tytułem.
30
Autor: Karol Laska
Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
