MGS V: The Phantom Pain i Mad Max z zabezpieczeniami Denuvo
Serwis Dark Side of Gaming potwierdził pogłoski na temat zaimplementowania zabezpieczeń DRM Denuvo w grach Mad Max oraz Metal Gear Solid V: The Phantom Pain. Ponadto w sieci pojawiły się informacje o złamaniu tej ostatniej produkcji przez hakerów.

Wygląda na to, że pogłoski dotyczące DRM Denuvo można włożyć między bajki. Chodzi między innymi o problemy z wydajnością w tytułach wykorzystujących to zabezpieczenie, jak choćby w niesławnej grze Batman: Arkham Knight czy rodzimej produkcji Lords of the Fallen, w których miało to być powodowane właśnie przez DRM Denuvo. Serwis Dark Side of Gaming doniósł bowiem, że niedawno wydane Mad Max i Metal Gear Solid V: The Phantom Pain również korzystają z patentu firmy Denuvo. Oba tytuły chwalone są za dobre wersje pecetowe, co zdaje się chyba ostatecznie potwierdzać, że kontrowersyjne zabezpieczenie nie wpływa na działanie gry.
Niestety, jednocześnie pojawiły się informacje o złamaniu przez piratów gry MGSV. Poprzednie produkcje korzystające z Denuvo DRM mogły nacieszyć się pełnym miesiącem bez pirackich wersji, a złamanie samego zabezpieczenia zajęło chińskim hakerom 15 dni. Jednak w przypadku gry firmy Konami wystarczyło zaledwie kilka dni.
Więcej:Bronił się sam w sądzie przeciwko Nintendo i przegrał; teraz zapłaci 2 miliony dolarów odszkodowania

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
Komentarze czytelników
AaronBlake Centurion

To znaczy że bezużyteczny i potencjalnie niebezpieczny kawałek kodu jest po prostu bezużyteczny. Hmm... to dobrze, jak sądzę. Oczywiście fajnie by było gdyby wydawcy pozbyli się tej iluzji, ale cóż; szybko to nie nadejdzie.
maciokoki Konsul
AronBlake piszesz jak byś miał jakieś pojecię o tym.. oni mają tam speców z wieloletnim doświadczeniem w tej dziedzinie.. raczej mają wiedzę na ten temat
realsolo Generał
maxa za 100zl polecam
cena MGS5 na steampie - odpuscilem
StabbingWestward Konsul

Hmm może jak gry będą po 5000000000zł problem piractwa zniknie....
AaronBlake Centurion

@maciokoki Nie muszę posiadać jakiejś tajemnej wiedzy żeby zauważyć że żadne oprogramowanie anty-pirackie nie działało tak jak się reklamowało, zaś jeśli dobrze pamiętam to nawet te które działały przez jakiś czas nie spowodowały jakichś wzrostów sprzedanych egzemplarzy. Ba często były znacznie niewygodniejsze od tego co oferowali piraci, że przypomnę tylko SecuRom czy Anno 2070. Zaś co do speców z wieloletnim doświadczeniem... powiem tak: Konami ma takich speców, Sega ma takich speców i EA ma takich speców, a decyzje deweloperów rzadko kiedy powodowane są poczuciem rzeczywistości i znajomości produktu który sprzedają (vide ostatni pre-order Deus Ex Mankind Divided). Przynajmniej ostatnio.