Mass Effect 5 może być ostatnią deską ratunku dla BioWare po porażce Dragon Age: The Veilguard. Oto, co zdaniem deweloperów przesądziło o klęsce
Dragon Age: The Veilguard nie okazało się wielkim hitem dla studia BioWare. Opierając się na informacjach od deweloperów, dziennikarz Jason Schreier opisał przyczyny porażki produkcji.

Od debiutu gry Dragon Age: The Veilguard minęło prawie osiem miesięcy – choć ów tytuł przyciągnął tuż po premierze sporą grupę graczy, to nie poradził sobie w dłuższej perspektywie. Produkcja ostatecznie nie spełniła oczekiwań Electronic Arts i została uznana za porażkę.
Branżowy dziennikarz Jason Schreier w świeżym raporcie dla serwisu Bloomberg przedstawił zakulisowe przyczyny owego niepowodzenia. Uznany redaktor rozmawiał z ponad 20 deweloperami, którzy pracowali nad The Veilguard. Ujawnili oni największe ich zdaniem błędy popełnione przez studio BioWare.
- Jednym z powodów porażki miał być długi okres produkcji, rozciągający się na 10 lat. W tym czasie kilkukrotnie zmieniała się koncepcja projektu – pierwotnie The Veilguard miało być przygodą dla jednego gracza. Jednakże w szczycie popularności multiplayerów włodarze firmy zdecydowali, że nowa odsłona Dragon Age również ma zapewniać rozgrywkę dla wielu osób. Finalnie nic z tego nie wyszło, więc powrócono do oryginalnego pomysłu, dopasowując pewne elementy trybu kooperacji do single playera.
- Według oryginalnej inicjatywy charakter tytułu miał być „szyderczy”, co odróżniałoby go na tle poprzednich części cyklu. Co więcej, gracz nie dokonywałby znaczących wyborów, ale i to się zmieniło w późniejszej fazie produkcji i fani dostali „poważniejsze” opcje do wyboru.
- Deweloperzy w rozmowie ze Schreierem narzekali także na włączenie w 2023 roku do projektu The Veilguard zespołu odpowiedzialnego za Mass Effecta. Opowiadał o tym już choćby Mark Darrah, weteran serii Dragon Age.
- W dopracowywaniu najnowszej odsłony DA przeszkodził też strajk aktorów głosowych. W ten sposób scenarzyści mieli ograniczone możliwości w pisaniu dialogów i kreowaniu scen.
W rezultacie studio BioWare straciło wiele pieniędzy na produkcji, samo sprawiło sobie wiele problemów, a także musiało mierzyć się ze zwolnieniami. Jak podaje Schreier, twórcy Dragon Age’a mają odpowiadać za około 5% rocznych przychodów w Electronic Arts. Czy zatem gigant może zdecydować się sprzedać tę firmę? Przypomnijmy, że aktualnie trwają prace nad Mass Effect 5, które może okazać się ostatnią deską ratunku dla słynącego z hitowych gier studia BioWare.