Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 27 listopada 2014, 21:25

Lethe – horror FPP z zabawami fizyką na silniku Unreal Engine

Niezależny zespół KoukouStudios pracuje nad grą Lethe. Będzie to pierwszoosobowy survival horror napędzany technologią Unreal Engine, w którym istotą rozgrywki uczynione zostanie telekinetyczne manipulowanie otoczeniem. Tytuł powstaje z myślą o pecetach i dystrybucji w odcinkach. Premiera Episode One ma nastąpić w 2015 roku.

Jeśli nie znudziły Wam się jeszcze zapowiedzi pierwszoosobowych horrorów od niezależnych deweloperów, Lethe może Was zainteresować. - Lethe – horror FPP z zabawami fizyką na silniku Unreal Engine - wiadomość - 2014-11-27
Jeśli nie znudziły Wam się jeszcze zapowiedzi pierwszoosobowych horrorów od niezależnych deweloperów, Lethe może Was zainteresować.
Lethe w skrócie:
  • Producent: KoukouStudios
  • Gatunek: survival horror z widokiem FPP
  • Cechy szczególne: podział na epizody, telekinetyczne manipulowanie otoczeniem istotą rozgrywki
  • Technologia: Unreal Engine
  • Platformy sprzętowe: PC (Windows, Mac)
  • Termin premiery (Episode One): 2015

Pierwszoosobowych gier eksploracyjnych czy survivalowych od niezależnych deweloperów przybywa ostatnio jak grzybów po deszczu. Kolejnym tytułem, który za jakiś czas dołączy do tego grona, jest Lethe – survival horror napędzany technologią Unreal Engine i kładący nacisk na wykorzystywanie zaawansowanej fizyki do rozwiązywania zagadek czy bronienia się przed niebezpieczeństwami. Mowa tu o debiutanckim dziele niezależnego greckiego zespołu KoukouStudios. Niektórym z Was wspomniany tytuł mógł już obić się o uszy – ponad pół roku temu gra trafiła do usługi Steam Greenlight i dostała zielone światło w ciągu dwóch tygodni, natomiast dziś ponownie ukazała się w świetle jupiterów, jako że twórcy wypuścili pierwszy zapis rozgrywki ze swojego dzieła w wersji alfa (możecie go zobaczyć poniżej). Lethe powstaje wyłącznie z myślą o komputerach osobistych. Warto mieć na uwadze, że produkcja zostanie podzielona na odcinki, a Episode One ma zadebiutować w niesprecyzowanym bliżej okresie 2015 roku.

W grze wcielimy się w postać Roberta Dawna, młodego dziennikarza z powołania. Drogą do kariery ma być dla niego artykuł na temat tajemniczego incydentu, do którego doszło na początku XX wieku w ośrodku farmaceutycznym na pewnej samotnej wyspie z dala od cywilizacji. Nie znalazłszy w archiwach dostatecznej ilości informacji na temat zajścia, bohater postanawia zdobyć je na własną rękę, odwiedzając miejsce wypadku. Tam, jak to zwykle bywa, okazuje się, że ślady katastrofy wciąż są bardzo wyraźne, jednak zamiast badać je, trzeba będzie zadbać o ratowanie własnej skóry przed wynaturzonymi istotami rezydującymi w ośrodku i jego okolicach.

Tuż po przybyciu na wyspę protagonista wejdzie w kontakt z nieznaną substancją – w taki właśnie sposób nabędzie wspomniane we wstępie telekinetyczne zdolności. W połączeniu z naturalnymi prawami fizyki staną się one naszą jedyną metodą radzenia sobie z przeszkodami i niebezpieczeństwami. Dla przykładu, ciemności rozświetlimy, niosąc przed sobą kartonowe pudło, które przedtem podpaliliśmy pochodnią, a we wrogów ciśniemy beczkami i ostrymi narzędziami. Niemniej, otwarty konflikt będzie tu ostatecznością; nacisk położony zostanie na ukrywanie się przed nieprzyjaciółmi i ciche przemykanie za ich plecami.

Jak przystało na horror, wiele czasu spędzimy w mrocznych wnętrzach, ukrywając się przed istotami pragnącymi naszej śmierci...

...jednak najwyraźniej nie zabraknie także lokacji na świeżym powietrzu, mających nieco lżejszy klimat.

Telekinezę wykorzystamy m.in. do niszczenia pojemników, kryjących znajomo wyglądające czerwone i niebieskie buteleczki, jak i inne użyteczne przedmioty.

Krzysztof Mysiak

Krzysztof Mysiak

Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.

więcej