Lara Croft powróci w przyszłym roku, ale nie w nowej odsłonie cyklu, a w kolejnych klasycznych częściach w odświeżonym wydaniu. Poznaliśmy datę premiery Tomb Raider IV–VI Remastered.
Trzeba przyznać, że 2024 rok jest niezwykle udany dla wszystkich fanów Lary Croft. Kilka miesięcy temu na rynku ukazały się remastery trzech pierwszych odsłon serii Tomb Raider, a zaledwie wczoraj na platformie Netflix zadebiutował serial animowany o kultowej poszukiwaczce przygód.
Okazuje się jednak, że to nie koniec dobrych informacji. Przy okazji ogłoszenia, że cykl Tomb Raider sprzedał się już w nakładzie ponad 100 mln egzemplarzy, studio Crystal Dynamics wspólnie z firmą Aspyr Media zapowiedziało Tomb Raider IV–VI Remastered.
Pakiet zawierający odświeżone wydania TR: The Last Revelation, TR: Chronicles oraz TR: The Angel of Darkness („piątka” i „szóstka” mocno podzieliły niegdyś graczy, więc niejako otrzymają szansę na rehabilitację) zadebiutuje 14 lutego 2025 roku i będzie dostępny na PC oraz PS4, PS5, XOne, XSX/S i Nintendo Switch. Wedle informacji zamieszczonych na Steamie, remaster zaoferuje polskie napisy.
Tak prezentują się ceny Tomb Raider IV–VI Remastered na poszczególnych platformach:
Poniżej możecie obejrzeć zwiastun prezentujący klasyczne produkcje w odświeżonym wydaniu.
Podobnie jak w przypadku kolekcji Tomb Raider I–III Remastered, deweloperzy zadbali o kilka zmian względem pierwowzorów.
Warto wspomnieć, że zapowiedź remastera nie powinna nikogo dziwić. Wszakże plotki o odświeżeniu kolejnych części serii Tomb Raider pojawiły się niedługo po udanym debiucie poprzedniej kolekcji.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Gracze
Steam
OpenCritic
1

Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.