Koniec z drogimi nożami w CS2? Valve dodało nową, kontrowersyjną metodę ich zdobywania
Mała aktualizacja do gry Counter-Strike 2 wywołała wielkie zamieszanie na rynku wirtualnego uzbrojenia.

Rynek przedmiotów Counter-Strike’a 2 przeżywa kryzys po ostatniej aktualizacji gry. Część graczy nie jest zachwycona jedną zmianą wprowadzoną przez Valve.
CS to od dekad najpopularniejsza gra na Steamie. Tak, raz na jakiś czas znajdzie się hit, który na krótko zrzuci tę serię z tronu, jednakże prędzej czy później dzieło firmy Valve zawsze wraca na pierwsze miejsce – zostawiając resztę konkurencji daleko w tyle.
Jednym z efektów (i poniekąd powodów) tej popularności jest kwitnący rynek wirtualnym ekwipunkiem, w tym skórkami, za które fani płacą kilkadziesiąt tysięcy dolarów (albo i o wiele więcej).
Powrót Retake i „czerwone” załamanie rynku
Na cenę poszczególnych „skinów” wpływa wiele czynników, ale bez wątpienia najważniejszym jest poziom „rzadkości”. Im trudniej zdobyć specyficzną skórkę (czasem z uwzględnieniem poziomu „zużycia”), tym więcej będą skłonni zapłacić kolekcjonerzy za dany egzemplarz.
Właśnie dlatego jedna rzucona mimochodem zmiana wywołała spore poruszenie (czy wręcz panikę) wśród graczy. Wydana dziś w nocy aktualizacja nie jest wielka: Valve przywróciło do gry Retake jako oficjalny tryb rozgrywki. 3 terrorystów mierzy się z 4 antyterrorystami, bomba jest automatycznie podłożona na początku rozgrywki, a na starcie każdej rundy gracze wybierają jedną kartę ekwipunku.
Jednakże to nie najważniejsza nowinka w nowej wersji CS-a 2. Valve wprowadziło opcję wymiany „czerwonych” przedmiotów na losowy nóż lub rękawicę z tej samej kolekcji, co jeden z oddawanych nabytków. Chodzi o ekwipunek jakości „Ukryty” („Covert”), przy czym do pozyskania noża z tzw. StatTrakiem (czyli licznikiem zabójstw dla danej broni) trzeba wykorzystać już posiadające go uzbrojenie.
Tańsze noże to krok ku porzuceniu skrzynek?
„Fikuśne” noże to jedne z najdroższych skórek w Counter-Strike’u. Nie dość bowiem, że są one rzadkim łupem ze skrzynek, to jeszcze można z nich korzystać w każdej rundzie, niezależnie od wybranego ekwipunku. Jako że prędkość poruszania się z takim „szpikulcem” jest większa niż z jakąkolwiek inną bronią, gracze mają też sporo okazji do pochwalenia się swoim nabytkiem. Dodajmy, że skórki noża wyróżniają się nie tylko kolorem, ale też kształtem. Innymi słowy: łatwiej je zauważyć u innych graczy.
W tym kontekście nie dziwi, że decyzja Valve wywołała „małe” załamanie na rynku cyfrowego ekwipunku w CS2. Ceny większości noży znacznie spadły na Rynku społeczności na Steamie, za to „czerwone” egzemplarze zostały wykupione, a niektórzy kolekcjonerzy tych „bezużytecznych” wariantów nagle poczuli się bardzo bogaci. Taniej bowiem kupić te „ukryte” bronie nawet za 200 dolarów i wymienić ją na losowy złoty nóż, niż zapłacić, powiedzmy, 1200 dol. za zakup.
Część graczy uważa, że to tylko tymczasowe zawirowania i rynek wkrótce się ustabilizuje. Niemniej, jak pokazuje Gabe Follower w nowym materiale, znacznie więcej internautów pomstuje na Valve za „zniszczenie” handlu skinami. On sam w świeżym wpisie stwierdził z rozbawieniem (?), że wiele osób chwaliło stabilność handlu CS2 w kontekście załamania rynków kryptowalut i akcji na giełdzie – tylko po to, by „wkroczyło” Valve.
Według informatora ta zmiana może być kolejnym krokiem Valve na drodze do wyeliminowania elementów hazardowych z gry, po wprowadzeniu tzw. terminalu. Wraz z tą funkcją gracze wreszcie mają inny sposób na zdobycie złotych („nadzwyczajnych”) przedmiotów, co sprawia – zdaniem GF-a – że wartość skinów może przestać być wiązana z pieniędzmi.
Ba, internauta posuwa się do sugestii, że być może Valve zupełnie zrezygnuje z klasycznych skrzynek. Skądinąd wiemy bowiem, że firma pracuje nad jakimś system aukcyjnym w Zbrojowni w oparciu o wirtualną walutę (gwiazdki).
Gabe Follower zwrócił też uwagę na efekty walki Valve z oszustami. Nadal jest zbyt wcześnie, by mówić o zwycięstwie firmy w wojnie z cheaterami, ale w ostatnim miesiącu co kilka dni zdarzają się kolejne fale banów.

Gracze
OpenCritic