Microsoft ogłosił listę gier, które w tym miesiącu trafią do usługi Xbox Game Pass. Na pierwszy ogień idzie prawdziwa perełka, czyli GTA V od Rockstar Games.
Microsoft robi co może, aby przekonać do Xbox Game Passa kolejnych graczy. Tym razem Amerykanie wytaczają naprawę ciężkie działo w postaci GTA V. Produkcja od studia Rockstar Games, której w tym roku „stuknie” 10 lat, od dzisiaj jest dostępna dla wszystkich abonentów Xbox Game Passa.
To jednak nie koniec atrakcji, ponieważ korporacja ujawniła pozostałe siedem tytułów, które w lipcu będą cieszyć użytkowników konsol i pecetów.

Wracając jeszcze do GTA V, warto wspomnieć, że nie będzie to pierwsza obecność produkcji w ofercie Xbox Game Pass. Ostatnio subskrybenci owej usługi mogli ją jednak ogrywać w 2021 roku, więc dość dawno. Co więcej, teraz mogą sprawdzić wersję na XSX/S, która ukazała się w marcu 2022 r.
Aby „zrobić miejsce” dla nadchodzących gier, Microsoft musi pozbyć się z oferty niektórych wcześniej udostępnionych tytułów. Jakiej produkcji będzie nam najbardziej brakować? Prawdopodobnie platformówki Spelunky 2, która cieszy się wśród graczy sporą popularnością. Na Steamie produkcja ta zebrała 17 147 recenzji, z czego 93% stanowią te pozytywne.
ZASTRZEŻENIE
Firma GRY-OnLine S.A. otrzymuje prowizję od wybranych sklepów i usług, których oferty prezentowane są powyżej.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Więcej:Amazon Prime Gaming na dziś to 9 gier, a wśród nich prym wiodą kultowe RPG
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
14

Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.