Gry Bethesdy to nie tylko otwarte światy i kultowe RPG, to także ogromne pole dla modów oraz błędów, które potrafią na przykład... usunąć całą wodę z mapy.
Gry studia Bethesda zapisały się niegdyś głęboko w świadomości graczy, głównie jako całkiem niezłe RPG z dużymi i otwartymi światami. Posiadają one na tyle dużo potencjału moderskiego, że nie ma się co dziwić, że to właśnie do tytułów spod szyldu Toma Howarda pojawia się tak wiele modów. Odświeżony Oblivion dostał dzięki nim nową, grywalną frakcję, a Starfield zyskał mechanikę, której Bethesda celowo w grze nie umieściła.
Są również modyfikacje, które w jakiś sposób zmieniają otaczającą przestrzeń wokół gracza. Mogą na przykład przywrócić filtry graficzne do Obliviona Remastered znane z podstawowej wersji gry. Zdarzają się jednak sytuacje, które z modyfikacjami nie mają nic wspólnego, a jednak są w stanie zmienić otoczenie bohatera nie do poznania. Najczęściej są to jednak błędy graficzne. Niemniej, dość ciekawe błędy.
Jak poinformował parę dni temu jeden z użytkowników Reddita, w jego przypadku wystąpił właśnie takowy błąd. Gra załadowała się, lecz brakowało w niej tekstur wody. Stojący na brzegu Topal Bay bohater przypomina bardziej wędrowca w jakiejś postapokaliptycznej krainie, który przemierzając pustkowia wreszcie natknął się na jakąkolwiek roślinność.
Co ciekawe, jego model postaci cały czas zachowywał się dokładnie w taki sposób, jakby woda jednak otaczała bohatera. Byłby to doskonały pretekst, żeby przyjrzeć się dokładnie jak wygląda dno wszystkich zbiorników wodnych w grze i poszukać ukrytych tam easter eggów. Szkoda tylko, że w grze z taką ilością wody jest ich jednak tak mało, co podkreślają niektórzy gracze w sekcji komentarzy.
Wśród nich padają głównie żarty na temat zastanej sytuacji i nie ma się co dziwić, wszak ta jest dość abstrakcyjna, a wydarzyła się na Xboxie Series S.
Całe szczęście jest to dość nieszkodliwy błąd, choć oczywiście można stwierdzić, że pomimo związku z samą estetyką gry jest on niedopuszczalny. Jak powszechnie wiadomo, ludzie prędzej będą mówić o tym, co im nie pasuje, niż chwalić elementy wykonane po prostu dobrze, dlatego też tak często bugi powracają jako tematy społeczności. Nie uniknęła tego nawet prezentacja nowego Wiedźmina, a i Helldivers 2 dostaje czasami po głowie.
4

Autor: Jonasz Gulczyński
Kulturoznawca, który urodził się z padem od PSX-a w ręku. Z GRYOnline.pl współpracuje od października 2024 roku, gdzie głównie zajmuje się nowinkami z branży gier z apetytem na bardziej skomplikowane publikacje. Swoje najmłodsze lata spędzał w Górniczej Dolinie, a obecnie nie stroni od strategii turowych wszelkiej maści. Miłośnik prozy Lovecrafta, a także twórczości Quentina Tarantino i Roberta Eggersa. Prywatnie również fan uniwersum Warhammer Fantasy, w którym spędził niezliczoną liczbę godzin zarówno jako gracz, jak i mistrz gry w papierowym wydaniu.