Gracz spędził 13 lat zabudowując mapę w Minecrafcie. Teraz pokazał królestwo będące efektem jego długiej pracy

Bez wątpienia od początku istnienia gier wideo można mówić o grach dzieciństwa. Dla osób w różnym wieku będą to inne tytuły, najczęściej te, w które zagrywali się bez umiaru w młodzieńczych latach lub te, które najcieplej wspominają przez wzgląd na nostalgiczne chwile z towarzyszącą grze rodziną czy przyjaciółmi. Dla wielu w naszym kraju takim tytułem byłaby chociażby Tibia, do której swoją drogą po prawie 30 latach dodana została nowa klasa postaci, o czym pisaliśmy od razu, gdy tylko w grze pojawił się tajemniczy zegar.

Z kolei dla innych, nieco młodszych graczy, grą dzieciństwa spokojnie mógł zostać Minecraft, który napędzany popularnością youtuberów tamtych czasów docierał do chyba każdego dzieciaka w kraju. Do dziś wielu z nas, w ramach nostalgicznych podróży w czasie, przy okazji dłuższego wolnego, tworzy wraz z przyjaciółmi serwery, na których przez krótką chwilę mogą poczuć się jak te kilka, kilkanaście lat temu. Są jednak i tacy, którzy do Minecrafta siadają nie tylko od święta, a poświęcają mu całkiem sporo czasu, na przykład 13 lat.

Projekt życia

Niemałym zainteresowaniem cieszy się redditowy wątek, utworzony przez użytkownika dancsa222, znanego również pod pseudonimem Linard. Podzielił się on bowiem swoją tytaniczną pracą, jaką włożył w stworzenie minecraftowej mapy odzwierciedlającej autorskie Królestwo Galekinu. Według autora prace nad mapą zajęły 13 lat, a przedstawiane efekty robią piorunujące wrażenie.

Wśród miejsc, jakie możemy znaleźć w filmie prezentującym dokonania Linarda podczas trzynastej rocznicy stworzenia świata, znajdują się liczne zamki, obwarowane fortece czy kolorowe miasteczka. Nabrzeżne porty i malownicze wsie uzupełniają puste przestrzenie, a strome zbocza gór i ogromne drzewa zdobią krajobraz. Całość tworzy zapierający dech w piersiach obraz, który okraszony ciekawą fabułą zachęciłby niejednego, zatwardziałego przeciwnika Minecrafta do eksploracji mapy.

Powiązane:NPC-e w The Outer Worlds 2 nie boją się wytknąć graczowi jego nawyków. Może poczekajcie zanim przeszukacie pobliskie zwłoki

Jest to zresztą możliwe, bo jak podaje sam autor, jego światy, łącznie z przedstawionym, można je zwiedzić za drobną opłatą, pod podanym linkiem.

Głos ludu

Jak na Reddita przystało, wypowiedź twórcy omawianego projektu została sowicie skomentowana przez innych. Nie szczędzi się słów pochwały dla autora, który dziękuje za tak ciepły odbiór jego pracy.

Reddit

Warte zauważenia jest także porównanie jednego komentującego, tak długiej pracy do muzyki, która towarzyszy nam na przestrzeni lat, a z czasem traci aktualność. Po niej zostaje jednak nostalgiczne wspomnienie, które nieodzownie kojarzy się z konkretnym okresem w naszym życiu.

Odpowiedź autora na to pytanie uchyla nieco rąbka tajemnicy a propos czerpania inspiracji w swoich budowlanych poczynaniach.

Na końcu omawianego filmu autor zaznacza również, że nie jest to ostateczna wersja projektu, a on sam dopiero się rozgrzewa. Co prawda nie wspomina o żadnych konkretach, ale biorąc pod uwagę częstotliwość dodawanych przez niego treści, możemy być spokojni o nadchodzący content. O kolejnych, dużych aktualizacjach w jego karierze budowniczego z pewnością was poinformujemy, dlatego śledźcie na bieżąco z nasze publikacje.

Więcej:„Gorączkowy sen” i najgorszy FPS jakiego zobaczycie. Gracze nie mogą przestać nabijać się z „wspaniałej” przyszłości gier AI

• Różności