Pomimo 25 lat na karku, gracze chętnie wracają do Diablo 2, a dropione w nim przedmioty cieszą bardziej niż kiedykolwiek. Szczególnie kiedy po raz pierwszy w życiu wypada legendarny Kamień Jordana.
Niektóre gry wcale się nie starzeją, a gracze, pomimo upływu lat, wracają do swoich ulubionych tytułów jak bumerang. Diablo 2 nie jest wcale pod tym względem wyjątkowe - wciąż podtrzymuje swoją lojalną bazę graczy, choć kilka dni temu od premiery minęło równo 25 lat.
Przez tak długi czas niektórzy zdążyli odpalić hack’n’slasha nawet na Antarktydzie, kiedy innym, pomimo regularnych powrotów, nie udało się nawet wydropić wszystkich przedmiotów w grze. Tak właśnie działa RNG, które czasem okaże nam swoją łaskę i pozwoli osobiście podnieść z ziemi jeden z bardziej rozpoznawalnych itemów - Kamień Jordana.
I właśnie takimi wieściami podzielił się ze światem użytkownik Reddita o nicku „Small_History7642”. W swoim poście pisze, że pomimo posiadania setek takich pierścieni, po raz pierwszy wydropił go osobiście. Nic w tym dziwnego - ten legendarny przedmiot posiada ekstremalnie niską szansę na drop, co czyni go jednym z najrzadszych itemów w całej grze.
Nie dość, że kultowy „SoJ” zapewnia +1 do wszystkich umiejętności noszącej go postaci, to pełnił swego czasu również funkcję nieoficjalnej waluty między graczami. W połączeniu z jego niskim drop ratem stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych artefaktów w grze, co tylko podsyca radość z prezentu od bezlitosnego RNG.
Opublikowanie tej wiadomości wywołało masę nostalgicznych wspomnień wśród fanów hack’n’slasha, którzy żartobliwie komentują wpis, że czas na długofalowe odłożenie obowiązków na bok, bo odezwał się w nich głód Diabełka.
Zarówno sam post, jak i komentarze pod nim to swoiste przypomnienie, jak ważną rolę odgrywa w naszym gamingowym życiu nostalgia. Natomiast dostosowywanie perełek sprzed lat do dzisiejszych standardów sprzętowych znacząco wydłuża ich żywotność, pozwalając nam po prostu cieszyć się nimi znacznie dłużej, czego przykładem jest opisywana sytuacja.
A Wy? Należycie do grona szczęśliwców, którzy osobiście wydropili słynny Kamień Jordana? Podzielcie się w komentarzach swoimi wspomnieniami z najlepszą odsłoną hack’n’slasha od Blizzarda!
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Więcej:„Mam teraz powód, żeby grindować”. Fani Diablo 4 są zgodni: nowy system rzemiosła musi zostać w grze
GRYOnline
Gracze
OpenCritic

Autor: Jonasz Gulczyński
Kulturoznawca, który urodził się z padem od PSX-a w ręku. Z GRYOnline.pl współpracuje od października 2024 roku, gdzie głównie zajmuje się nowinkami z branży gier z apetytem na bardziej skomplikowane publikacje. Swoje najmłodsze lata spędzał w Górniczej Dolinie, a obecnie nie stroni od strategii turowych wszelkiej maści. Miłośnik prozy Lovecrafta, a także twórczości Quentina Tarantino i Roberta Eggersa. Prywatnie również fan uniwersum Warhammer Fantasy, w którym spędził niezliczoną liczbę godzin zarówno jako gracz, jak i mistrz gry w papierowym wydaniu.