Gra w uniwersum Planescape? Właściciele marki nie mają nic przeciwko
Właściciele uniwersum Planescape, firma Wizards of the Coast, chętnie udzielą praw do marki na potrzeby stworzenia komputerowego RPG-a. Dlaczego, w takim razie, twórcy Torment: Tides of Numenera, nazywanego ideowym następcą Planescape Torment, zdecydowali się umieścić grę w świecie Numenery? Wszystkiemu winne nieporozumienie.
Łukasz Szliselman
Dlaczego następca Planescape Torment ma być osadzony w uniwersum fabularnej gry Numenera, a nie Planescape? Do tej pory wydawało nam się, że z przyczyn prawnych. Colin McComb, współtwórca Planescape Torment wyznał jakiś czas temu, że próba uzyskania zgody na umieszczenie kolejnej gry w świecie Planescape, zakończyła się fiaskiem. Podobny rezultat podobno osiągnął Brian Fargo, szef studia inXile Entertainment, pracującego obecnie m.in. nad Torment: Tides of Numenera.
Okazuje się jednak, że właściciele wspomnianego systemu RPG, firma Wizards of the Cost, nigdy nie mieli nic przeciwko udzieleniu praw do marki na potrzeby stworzenia komputerowego roleplaya. Zapytani o to przez serwis Eurogamer, odpowiedzieli:
Na pewno rozważylibyśmy udzielenie praw do Planescape lub którejkolwiek z naszych znakomitych marek D&D, gdyby nas o to poproszono.
Colin McComb twierdzi, że rozmowy na ten temat się odbyły i podejrzewa, że doszło do nieporozumienia wewnątrz firmy. Mimo wszystko nie przejmuje się zbytnio stanowiskiem „Czarodziejów”, gdyż, jak wyjaśnia, ekipa inXile już wcześniej miała na oku uniwersum Numenery, zatem owe niejasności jedynie pomogły im podjąć decyzję. Może to i lepiej? Numenera to przecież świetne uniwersum.
Skoro Wizards of the Coast dali do zrozumienia, że chętnie udzielą praw do marki Planescape, niewykluczone, że w przyszłości jakieś studio zabierze się za bezpośrednią kontynuację Planescape Torment (z tą uwagą, że prawa do nazwy Torment zastrzega sobie inXile). Kto wie, może właśnie tym zajmie się reaktywowane jakiś czas temu Black Isle? A może legendę Planescape’a wskrzesi studio Obsidian, dla którego pracują obecnie współtwórcy pierwowzoru? Przyszłość pokaże.
Torment: Tides of Numenera to duchowy następca klasycznego cRPG-a Planescape Torment. W odróżnieniu od pierwowzoru, nowy Torment osadzony będzie w uniwersum gry fabularnej Numenera, autorstwa Monte Cooka, która odniosła ogromny sukces na Kickstarterze. Świat ten w ciekawy sposób łączy elementy science-fiction z fantasy, przenosząc graczy w odległą przyszłość, gdzie pozostałości minionych cywilizacji na każdym kroku dają o osbie znać.
Więcej:GOG ma specjalny prezent dla kupujących Bloodlines 2. Oferta kończy się za tydzień

GRYOnline
Gracze
Steam
- Planescape (marka)
- Wizards of the Coast
- inXile Entertainment
- Numenera
- gry RPG
- PC
Komentarze czytelników
WrednySierściuch Senator

War, war never changes!
Sir Xan - mój drogi.
Wybaczam ci z powodu twojej przypadłości, ale seryjnie poćwicz czytanie bo kiepsko ci idzie.
Ja nie napisałem ze Torment jest bezklimatyczny -.-' -widzisz tą strzałkę do góry na początku mojego pierwszego postu? to zdanie jest skierowane do Wickywoo.
Nie pisałem tez że Torment jest kiepski bo mało walki.
Akurat BARDZO lubię Planescape: Torment.
Tyle że Wizard of the Coast "zażyna" markę wprowadzając jakieś dziwne zmiany.
W 4 edycji D&D zakończono Wojnę Krwi
http://sfery.wikia.com/wiki/Wojna_Krwi
Wojna Krwi to zawsze była podstawa pod Planescape (zarówno papierowe jak i grę - wszędzie w Tormencie są do niej jakieś odniesienia, choć walki w samym mieście są zakazane przez Panią Bólu)
Potencjalna nowa gra w świecie D&d - takim jak Planescape może być oparta tylko na bieżącej edycji (a nadal obowiązuje edycja 4), edycja 5 jest obecnie w fazie beta - tak sobie życzy właściciel praw autorskich
spoiler start
A zakończyli tak: Władca Piekła(Praworzadny Zły) Asmodeusz- miał farta i "pożarł" jedno z bóstw w czasach katastrofy zwanej Spellplague. W rezultacie sam został Większym Bóstwem, a że nie miał w zwyczaju się rozdrabniać to całą strefę demonów Otchłań(Chaotyczny Zły) przerzucił w Pierwotny Chaos.
Zwycięstwo przez KO
btw ta strefa nadal tam jest, tyle że z tego miejsca jest się ciut ciężko wydostać.
Coś jakby w czasie 2 wojny światowej USA przerzuciły Japonię na Marsa (z atmosferą itp, nie to że ich zabić)
Co Japonia może wtedy zrobić? bo chyba nie będą kontynuować walki :D
spoiler stop
Child of Pain Legend
[7]
Tak apropo Tormenta to jest wlasnie smieszne, gra miala malutko lokacji biorac pod uwage uniwersum, co tam bylo raptem Sigil i to niekompletne, Klątwa, kawałek Batoor z Filarem Czaszek, Forteca Żalu i Kostka Nordomów które raczej można zaliczyć do czegos w stylu podziemia czy lochów.
zanonimizowany735426 Pretorianin
Taa, jak wyjdzie nowa gra na podstawie Planescape to niektórzy się zdziwią, że nie jest jak Torment. Bo Torment był dosyć wybiórczy. Sigil, gdzie duża część dzieje się w slumsach, jakieś plany piekielne, Outlandy w okolicach niższych planów i jeszcze Forteca Żalu, która stoi chyba w sferze negatywnej energii. A trzeba pamiętać, że w tym samym uniwersum jest plan żywiołu powietrza, Elizjum, Arcadia, a czasem można skoczyć do pierwszego materialnego. No i BG to nie tylko Githezai i inni tacy, ale też elfy i krasnoludy, którzy w Tormencie byli dziwnie nieobenci.
graf_0 Legend

Torment był wyjątkowy właśnie ze względu na swoją "ograniczoność" i gęstość akcji na lokacji.
Tak się robi jedne z najlepszych rpg. Doskonała, wciągająca histora, klimat, i nie potrzebujesz latania po całym świecie/światach. Bo ryzykujesz utratę klimatu, rozdrobnienie się na zabijanie kurczaków/goblinów/smoków dla xp/golda.