Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 10 października 2019, 12:15

autor: Bartosz Świątek

Google Stadia może być bardziej responsywne od PC

Platforma streamingowa Google Stadia wykorzysta zaawansowany system oparty o algorytm AI, który pozwoli jej dynamicznie zwiększać liczbę klatek animacji na sekundę lub przewidywać działania graczy, by zmniejszyć typowe dla grania w chmurze opóźnienie.

Stadia ma korzystać z innowacyjnego systemu redukującego opóźnienia. - Google Stadia może być bardziej responsywne od PC - wiadomość - 2019-10-10
Stadia ma korzystać z innowacyjnego systemu redukującego opóźnienia.

W SKRÓCIE:

  1. Stadia wykorzysta AI, by redukować opóźnienia;
  2. system będzie dynamicznie zwiększał liczbę fps i przewidywał działania gracza;
  3. zdaniem Google za kilka lat granie w chmurze ma być nawet szybsze i płynniejsze niż na normalnej konsoli.

Magazyn Edge (za PCGamesN) przeprowadził niedawno wywiad z Madjem Bakarem z Google - wiceprezesem, który przewodzi inżynierom odpowiedzialnym za rozwój platformy Stadia. Jednym z wątków, które pojawiły się w rozmowie była tzw. responsywność gier, czyli prędkość, z jaką reagują one na komendy gracza. Wiele osób obawia się, że będzie to pięta Achillesowa streamingowego grania, z powodu której nigdy nie będzie ono propozycją równie atrakcyjną, jak uruchamianie gier na własnym komputerze lub konsoli. Jednak zdaniem Madja Bakara za kilka lat gry na Stadii mogą działać... szybciej i płynniej niż na lokalnym sprzęcie.

Koniec końców, za rok lub dwa będziemy mieli gry, które będą działały szybciej i reagowały na komendy lepiej w chmurze niż lokalnie. Niezależnie od tego, jak potężny będzie lokalny sprzęt - stwierdził wspomniany inżynier.

Klucz do sukcesu ma leżeć w rozwoju technologii streamingowej - wykorzystując algorytmy AI i potęgę chmury (ile razy już to słyszeliśmy?) system będzie przewidywał opóźnienie i tworzył bufor (tzw. „negative latency”), który umożliwi zredukowanie problemu. Jak? Poprzez natychmiastowe, prewencyjne podwyższenie liczby klatek animacji na sekundę, a nawet... zgadywanie kolejnych komend wydawanych przez gracza.

Brzmi to trochę absurdalnie, ale nie ma powodu do obaw - Stadia nie zadecyduje za nas, a jedynie przewidzi najbardziej prawdopodobny scenariusz - jeśli zachowamy się zgodnie z oczekiwaniami, platforma będzie mogła zareagować szybciej. Kiedy podejmiemy inną decyzję, w najgorszym wypadku nasz ruch zostanie zarejestrowany odrobinę wolniej. Trzeba przyznać, że to całkiem sprytny pomysł, ale wiele będzie zależało od tego, jak algorytm deep learning poradzi sobie z tym zadaniem w praktyce - obiecać można przecież wszystko (patrzę na Ciebie, DLSS).

Przypominamy, że Google Stadia ruszy w listopadzie - na razie w USA i wybranych krajach Europy (niestety nie ma pośród nich Polski). Abonament Stadia PRO, oferujący streaming w rozdzielczości 4K i z dźwiękiem w standardzie 5.1, wyceniono na 9,99 dolara miesięcznie (niecałe 40 złotych, przy czym interesujące nas gry trzeba będzie kupić osobno, ale w cenie otrzymamy dostęp do kilku dodatkowych tytułów). W 2020 roku ma pojawić się także darmowa wersja usługi, która umożliwi granie w 1080p.

  1. Google Stadia - strona oficjalna