Mimo udanej premiery Cyberpunka 2077: Phantom Liberty, cena akcji firmy CD Projekt mocno spadła. Co więcej, eksperci nie widzą katalizatorów, które mogłyby ją zwiększyć w najbliższym czasie.
Kurs akcji firmy CD Projekt mocno spadł po wczorajszej prezentacji dla inwestorów. W chwili, gdy piszę te słowa, wynosi on 107,60 zł, choć jeszcze dziś rano, przed rozpoczęciem sesji na Giełdzie Papierów Wartościowych, jeden pakiet akcji owej polskiej firmy kosztował 118,55 zł.
W krytycznym momencie dnia kurs ten był jeszcze niższy – 106,25 zł. W ciągu kilku godzin nastąpił zatem spadek notowań CD Projektu o ok. 10,5%. Jeśli zaś weźmiemy pod uwagę kurs jej akcji z 25 września – tj. na dzień przed premierą dodatku Phantom Liberty do Cyberpunka 2077 – okaże się, że zmniejszył się on aż o 27%.

Tak nisko CDP był ostatnio notowany w maju 2023 roku – nawet po premierze Cyberpunka 2077, gdy akcje poleciały na łeb, na szyję, ich kurs był znacznie wyższy. Odnotowany dziś spadek wynika z wielu przyczyn – jedne go zwiększyły, inne ograniczyły. Są to m.in.:
Warto również dodać, że, jak zauważył Kamil Zatoński z Pulsu Biznesu (powołując się na agencję Bloomberg), Barclays – brytyjska firma holdingowa – obniżyło cenę docelową akcji CDP z 95 na 85 zł. Co ciekawe, odnotowany spadek został przewidziany pod koniec września przez Nicka Dempseya z serwisu Bloomberg (via Puls Biznesu), który stwierdził, że nie widzi katalizatorów mogących wywindować ceny akcji CDP.
Można się spodziewać, iż będą nimi kolejne gry studia CD Projekt Red – Wiedźmin Remake, Wiedźmin 4, Projekt Sirius oraz Projekt Orion (trzy ostatnie to nazwy potoczne lub kodowe). Trudno jednak stwierdzić, kiedy dowiemy się więcej na ich temat, a co dopiero kiedy zostaną wydane.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
17

Autor: Hubert Śledziewski
Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.