Fani rozszyfrowali niesłyszalną rozmowę Varricka i Solasa z początku Dragon Age Veilguard. Teraz wiadomo, o co chodziło

UWAGA: TEKST ZAWIERA SPOILERY DO GRY DRAGON AGE: STRAŻ ZASŁONY

Powiązane:Gracz porównał rozmiary map z pięciu Battlefieldów z tymi z BF6. Najnowsza część nie ma się czym chwalić

Minął tydzień od oficjalnej premiery Dragon Age: Straży Zasłony. Część graczy wciąż odkrywa nową odsłonę serii, niektórzy tworzą już nowe postacie, a jeszcze inni polują na easter eggi i ukryte smaczki od twórców (wierząc że jednym z nich jest „zapowiedź” kolejnej części). Wbrew pozorom, przez jakiś czas do grona tajemnic należała kłótnia między Varriciem a Solasem – aczkolwiek w tym przypadku na rozwiązanie nie musieliśmy zbyt długo czekać.

Czego dotyczy niesłyszalna kłótnia?

Fabuła Straży Zasłony rozpoczyna się z hukiem, pokazując jak Varric, Rook i zebrana ekipa starają się powstrzymać Solasa przed (jak wówczas myśleli) rozdarciem Zasłony. Walczący z demonami gracze są świadkami sporu między dwójką dawnych towarzyszy, której szczegółów niestety nie jest dane nam usłyszeć – większość dialogu została opisana jako „niesłyszalna kłótnia”.

Na szczęście nie ma nic, czego nie naprawiliby oddani fani. Jeden z użytkowników Reddita zdołał oczyścić rozmowę z niepotrzebnych dźwięków, dzięki czemu poznamy przynajmniej jej fragment.

Jak się okazuje, wygłuszony dialog nieszczególnie odbiega od tego, co kojarzymy z rzeczywistych cutscenek podczas misji. Dla komentujących jest to kolejna okazja do nieszkodliwego szydzenia z Solasa, który „wolał zaryzykować uwolnienie dwójki splugawionych bóstw niż porozmawiać o uczuciach”.

Jeszcze inni sądzą, że zachowanie elfa pasuje do jego wspomnień, które możemy poznać w ramach misji „Żal Straszliwego Wilka”. Solas zbyt często padł w przeszłości ofiarą cudzych wpływów, by ponownie dopuścić kogoś do zmiany jego decyzji.

Więcej:NPC-e w The Outer Worlds 2 nie boją się wytknąć graczowi jego nawyków. Może poczekajcie zanim przeszukacie pobliskie zwłoki

• Różności