Fani Pokemonów są zszokowani po tym, jak twórcy zaprezentowali swoją nową grę. „Stworzyli to, by udowodnić wszystkim, że potrafią robić dobrze wyglądające gry”
Nie takiej grafiki spodziewali się gracze po RPG akcji studia Game Freak, aczkolwiek fani rozpoznali przynajmniej jeden (niestety) znajomy element.

Beast of Reincarnation zaskoczyła graczy – nie takiej gry oczekiwali po nowym dziele twórców serii Pokemon.
Samo to, że zespół Game Freak zapowiedział coś niebędącego kolejną odsłoną flagowej serii na konsole Nintendo lekko zszokował część internautów. Poniekąd niesłusznie, bo choć Pokemony to niewątpliwie najważniejsza marka w portfolio studia, GF zdarzało się wydać również inne tytuły. Niemniej kto kojarzy, że deweloper ma na swoim koncie takie tytuły, jak Tembo The Badass Elephant czy Pandoland?
Niemniej trzeba przyznać, że są to jednak mniejsze tytuły: ot, poboczne projekty o względnie małej skali, z których jeden trafił na urządzenia mobilne, a drugi jest mimo wszystko prostą, sidescrollowaną platformówką. Żadna z tych pozycji nie wygląda nawet jak wielki hit i szybko można by uwierzyć, że faktycznie odpowiada za nie Game Freak (nawet jeśli na początku byłoby to lekkim zaskoczeniem).
Inna grafika, znany problem
Tego samego nie można powiedzieć o produkcji, którą pokazano w trakcie transmisji Xbox Games Showcase. Beast of Reincarnation nie tylko pojawiło się na pokazie Xboxa, ale też zapowiada się na znacznie ambitniejszy, wysokobudżetowy projekt. Do tego stopnia, że spora część graczy uznała to za najbardziej niespodziewaną zapowiedź całego weekendu i niedowierzała, że za grę odpowiada Game Freak (via Reddit).
No, prawie. Jak zauważyła spora część internautów, gameplay pokazany na Xbox Games Showcase miejscami miał problemy z płynnym działaniem. Co, jak z rozbawieniem odnotowali gracze, wygląda znajomo po problemach, które miały niektóre odsłony serii Pokemon na pierwszym Switchu.
Oczywiście mówimy o tytule wciąż pozostającym w produkcji, który trafi na PC, PS5 i XSX/S dopiero w przyszłym roku (tak, BoR ominie platformy Nintendo). Do tego czasu optymalizacja zapewne zostanie poprawiona.
Niemniej gracze i tak są zaskoczeni grafiką w Beast of Reincarnation. Część zauważa pół-żartem, półserio, że Game Freak JEDNAK potrafi zrobić grę, która nie wygląda jakby powstała 10 lat temu (via Mein-MMO). Co, jak twierdzą, musi wywołać frustrację i zazdrość fanów Pokemonów (i faktycznie, część z nich zarzuca nawet, że The Pokemon Company ogranicza studio – przynajmniej dotychczas, bo teraz spółka nieco zwolniła z harmonogramem).