Elden Ring sprzedaje się znakomicie nie tylko za Oceanem. W Europie dzieło studia From Software nie dało szans konkurencji, nawet tak mocnej jak Horizon: Forbidden West oraz Pokemon Legends: Arceus.
Elden Ring to najmocniejsza nowa marka na europejskim rynku gier w ostatnich latach. Tak wynika z informacji podanych przez firmę GSD (via GamesIndustry.biz), według której ostatnia gra studia From Software zaliczyła bardzo udany debiut na naszym kontynencie. Analitycy wzięli pod uwagę dane na temat sprzedaży cyfrowej w ponad trzydziestu krajach oraz pudełkowej w piętnastu państwach (w tym w Polsce).
Jak czytamy, pod względem sprzedaży Elden Ring przebił w Europie praktycznie każdą nową markę wydaną po Tom Clancy’s The Division w marcu 2016 roku. Co więcej, według GSD gra była największą premierą na Starym Kontynencie od czasu listopadowego debiutu Call of Duty: Vanguard.
Sukces Elden Ring nie dziwi, bo był to jeden z najbardziej oczekiwanych tytułów w ostatnich latach. Jeszcze przed premierą gra przyciągała uwagę nie tylko zagorzałych fanów From Software.
Nawet teraz, prawie trzy tygodnie po debiucie, Elden Ring pozostaje jedną z najpopularniejszych gier na Steamie (wersja PC była najczęściej kupowana w Europie). W chwili publikacji tego tekstu Świat Pomiędzy zwiedza ponad pół miliona użytkowników platformy, co daje ER trzecie miejsce w zestawieniu (za CS:GO i DOTA 2). Nieźle jak na tytuł należący do gatunku, który przez długie lata uważano za mocno niszowy.
Może Cię zainteresować:
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
54

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).