Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 18 czerwca 2025, 12:20

autor: Piotr Doroń

Warner Bros. stawia wszystko na cztery karty. Tak wygląda przyszłość wydawcy

Wielkie zmiany w Warner Bros. Games potwierdzone. Wydawca po licznych problemach kładzie na szali swoją przyszłość, stawiając na cztery duże marki.

Źródło fot. Warner Bros. Games
i

Firma Warner Bros. Games potwierdziła zapowiedziane w lutym tego roku wprowadzenie nowej struktury wydawniczej (via Variety).

Otóż Warner Bros. Games skupi się teraz na rozwoju gier opartych na czterech kluczowych markach: Harry Potter, Gra o tron, Mortal Kombat oraz uniwersum DC Comics. W ramach zmian, trzech dotychczasowych szefów studiów awansowano na stanowiska starszych wiceprezesów (SVP).

Za rozwój gier z serii Harry Potter (tutaj mowa m.in. o Hogwarts Legacy 2, które ma być „skoordonywane fabularnie” z nadchodzącym serialem HBO) i Gra o tron odpowiedzialny będzie Yves Lachance, dotychczasowy szef studia w Montrealu. Shaun Himmerick, szef zespołu NetherRealm (twórców Mortal Kombat), pokieruje rozwojem gier z tej serii oraz tytułów opartych na komiksach DC.

Trzecim nowym wiceprezesem został Steven Flenory, który będzie nadzorował technologię, kontrolę jakości (QA) i obsługę klienta. Wszyscy trzej będą raportować bezpośrednio do JB Perrette'a, dyrektora generalnego Warner Bros. Games ds. globalnego streamingu i gier.

Zmiany te następują po okresie restrukturyzacji, w ramach którego w lutym zamknięto trzy studia, w tym Monolith Productions, a w styczniu ze stanowiska prezesa Warner Bros. Games odszedł David Haddad. Według informacji serwisu Variety, ogłoszone teraz zmiany w kadrze kierowniczej nie pociągnęły za sobą kolejnych zwolnień ani odejść z firmy.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej