Twórcy Diablo 4 docenili entuzjazm graczy w odpowiedzi na „fundamentalne” zmiany, które wprowadzi następny sezon gry.
Testy czwartego sezonu w Diablo 4 dobiegły końca. Teraz fani muszą czekać na jego oficjalne rozpoczęcie – co oznacza, że mają czas na dyskusje na temat nadchodzących zmian w grze. Twórcy mają nadzieję, że nowy sezon D4 w końcu pozwoli odzyskać zaufanie użytkowników i przyciągnie do gry nowe osoby.
Dotychczas gracze mieli wiele powodów do narzekania na „czwarte” Diablo. Zwłaszcza endgame oraz system przedmiotów mocno rozczarowały fanów.
Właśnie te elementy obejmują jedne z najważniejszych zmian, które gracze mogli sprawdzać przez ostatni tydzień. Jak dotąd reakcje były skrajnie entuzjastyczne. O części z tych opinii wspomniał Rod „PezRadar” Fergusson, sprawujący pieczę nad marką Diablo, w wywiadzie dla serwisu IGN.
Twórca nie omieszkał porównać obecnej sytuacji do tej, która poprzedzała debiut Diablo III: Reapers of Souls. Ponad 10 lat temu „trójka” również dała graczom sporo powodów do narzekania, ale debiut dodatku wraz z tzw. Lootem 2.0 znacząco poprawił grę. Do tego stopnia, że wielu graczy uznawało ją za namiastkę Diablo IV – tak jak teraz część fanów uznaje 4. sezon D4 za namiastkę Diablo 5.
Choć takie określenie może się wydawać nieco na wyrost, rozmach nadchodzących zmian przynajmniej częściowo usprawiedliwia jego użycie. Fergusson podkreśla, że nowości w 4. sezonie będą „fundamentalną” przemianą gry – w zasadzie kompletną przebudową od podstaw niektórych elementów czwartego Diablo.
Fergusson i towarzyszący mu John Mueller (główny dyrektor artystyczny gry) podkreślili też, że każda zmiana w grze – choćby „zagęszczenia” potworów – to efekt „całej masy inżynierii i optymalizacji”. Przekłada się to także na dopracowywanie działania gry na różnych urządzeniach, przy czym Mueller podkreślił, że choć być może kiedyś Diablo 4 będzie musiało porzucić starsze platformy (PS4 i XOne), to na razie Blizzard nie planuje opuszczenia 8. generacji konsol.
Twórcy przyznali też, że decyzja o przetestowaniu gry ma też pewną wadę: PTR pozwoli dataminerom dobrać się do plików 4. sezonu, dając im wgląd w nieujawnione nowości. To było powodem, dla którego Blizzard niedawno zrezygnował z Publicznego Serwera Testowego w World of Warcraft.
Dlatego też Ferguson nie obiecuje, że każdy następny sezon pozwoli graczom na wcześniejsze przetestowanie nadchodzących nowości. PTR zawita do Diablo 4 tylko wtedy, gdy liczba zmian będzie uzasadniała taką decyzję.
Czwarty sezon D4 rozpocznie się 14 maja.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
13

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).