Danny Boyle rezygnuje z reżyserii Jamesa Bonda z powodu Tomasza Kota
Na kilka tygodni przed rozpoczęciem zdjęć, najnowsza część Jamesa Bonda straciła reżysera. Powodem jego odejścia miała być kłótnia o to, czy jedną z ról ma zagrać znany polski aktor.
25. film o przygodach Jamesa Bonda nie ma szczęścia. Ledwie kilka miesięcy temu, po dwóch latach niezdecydowania, na powrót do roli agenta 007 w końcu zdecydował się Daniel Craig, a na horyzoncie ekipy produkcyjnej wyrósł kolejny duży problem. Na kilka tygodni przed rozpoczęciem zdjęć z kręcenia obrazu zrezygnował Danny Boyle. Co ciekawe, według nieoficjalnych doniesień, powodem jego odejścia miał być… Tomasz Kot.
Na oficjalnym koncie Twitterowym serii James Bond czytamy, że Danny Boyle zrezygnował z reżyserowania filmu ze względu na różnice zdań z producentami. Wtórują temu plotki, jakoby producenci byli niezadowoleni ze scenariusza, mającego skupiać się na współczesnej wersji zimnej wojny.
Tymczasem, powołując się na swoich informatorów, serwis Telegraph twierdzi, że prawdziwą przyczyną rozłamu miał być konflikt między reżyserem takich tytułów jak Slumdog i Trainspotting, a Danielem Craigiem. Panowie mieli pokłócić się o to, kto ma zagrać rolę głównego antagonisty. Jednej ze stron bardzo zależało na zatrudnieniu Tomasza Kota (Zimna wojna, Bogowie), podczas gdy druga za nic nie chciała się na to zgodzić. Nie mogąc dojść do porozumienia, Boyle postanowił całkowicie zrezygnować z projektu.
Rola Tomasza Kota nie byłaby jedynym polskim akcentem w sadze o Jamesie Bondzie. Naszym obywatelstwem może pochwalić się Ernst Stavro Blofeld, zwany również „Numerem Jeden” – szef organizacji terrorystycznej WIDMO i jeden z najbardziej znanych przeciwników agenta 007. Tradycją wczesnych filmów było nieukazywanie jego twarzy, a jedynie ramion trzymających kota.
Szanse na to, że producentom uda się znaleźć zastępstwo dla Danny’ego Boyle’a w przeciągu kilku tygodni, jakie pozostały do rozpoczęcia zdjęć, są wątpliwe. Oznacza to, że 25. Jamesa Bonda najpewniej czeka opóźnienie i nie zobaczymy go 25 października 2019 roku, tak jak było to oryginalnie planowane.

Zapraszamy Was do polubienia profilu Newsroomu na Facebooku. Znajdziecie tam nie tylko najciekawsze wiadomości, ale i szereg miłych dodatków.
Film:Nie czas umierać(No Time to Die)
premiera: 2021akcjathrillerprzygodowytajemnica
James Bond (Daniel Craig) przechodzi na upragnioną emeryturę, którą spędza na Jamajce. Jego idyllę przerywa stary przyjaciel, pracujący w CIA Felix Leiter, który prosi go o pomoc w odnalezieniu porwanego naukowca. Agent 007 postanawia przerwać emeryturę i wrócić na stare śmieci.
- filmy
- Agent 007 / James Bond
- Tomasz Kot
- Daniel Craig
- James Bond 25 / No Time to Die
Komentarze czytelników
DeVitoo Generał

Karzeł ma kompleksy ;)
a tak serio... Craig to prosty, surowy Bond. Odebrał mu charakter.
Samotny Wilk Pretorianin
Co tam Kot, szkoda świetnego reżysera. Bardzo liczyłem na Bonda spod jego ręki..
Maniek9012 Generał

Chyba czas przęknąć gorzką pigułę i pożegnać się z panem Craigem ze względu na jego coraz większy wpływ na samą wytwórnię.
To jest przerażające że jeden człowiek może decydować ponad wytwórnię, producenta czy właśnie reżysera o kształcie danej produkcji, chyba wydaje się Craigowi że jest alfą i omegą dzisiejszej kinematografii i może decydować o wszystkim bez niczyjego zdania.
ReznoR666 Generał

Kuźwa, co te babskie plotki mają wspólnego z grami...
piokos Legend

Raczej poszło o scenariusz przy którym pracował Boyle a nie bezpośrednie o to czy Kot zagra czy nie. No ale to brzmi tak click baitowo.
W scenariuszu było, że sporo czasu Craig miał spędzić w pierdlu a to oznaczałoby że dużo to się nie nagra. Mogło nawet dojść do uśmiercenia JB a na to producenci się nie zgodzili.