Podczas charytatywnej licytacji swojego Astona Martina Daniel Craig potwierdził, że mimo początkowego niezdecydowania, zobaczymy go ponownie na ekranach kin w roli agenta Jamesa Bonda.
Wygląda na to, że telenowela pod tytułem „czy Daniel Craig zagra jeszcze raz Jamesa Bonda” powoli zmierza ku końcowi. Aktor był mocno niezdecydowany odnośnie ponownego wcielenia się w kultowego agenta, na przemian potwierdzając, że wróci do roli, albo sugerując, że „prędzej podetnie sobie żyły”. W zeszłym roku donosiliśmy, że Craig w końcu zdecydował się, by znów być Bondem, teraz zaś artysta raz jeszcze potwierdził swoje zaangażowanie w projekt.

Sytuacja miała miejsce w trakcie aukcji charytatywnej Opportunity Network, gdzie licytowany był prywatny Aston Martin 2014 Daniela Craiga. AP Entertainment miało okazję zadać kilka pytań odtwórcy roli Jamesa Bonda, uzyskując potwierdzenie, że to właśnie film o agencie 007 będzie jego kolejnym projektem. Co ciekawe, gdy został zapytany, czy to faktycznie Danny Boyle będzie reżyserem obrazu (co sam zainteresowany potwierdził w marcu), aktor nie potwierdził tej informacji, ograniczając się do enigmatycznego „zobaczymy”.
25. film o Jamesie Bondzie będzie jednocześnie piątym obrazem – po Casino Royale, Quantum of Solace, Skyfall oraz Spectre - w którym w agenta wcieli się Craig. Data premiery nienazwanego jeszcze filmu została wstępnie ustalona na 9 listopada 2019 roku.
Więcej:James Bond po miesiącu w Rosji? Producenci zabili pomysł
Film:Nie czas umierać(No Time to Die)
premiera: 2021akcjathrillerprzygodowytajemnica
James Bond (Daniel Craig) przechodzi na upragnioną emeryturę, którą spędza na Jamajce. Jego idyllę przerywa stary przyjaciel, pracujący w CIA Felix Leiter, który prosi go o pomoc w odnalezieniu porwanego naukowca. Agent 007 postanawia przerwać emeryturę i wrócić na stare śmieci.
18

Autor: Michał Grygorcewicz
Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.