Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 8 grudnia 2010, 13:40

autor: Grzegorz Sadziński

Co w Blizzardzie piszczy? - część 20

W ostatnich dniach krążą plotki dotyczące tabelki, która rzekomo przedstawia plany wydawnicze Blizzarda na najbliższe lata. Mimo że autentyczność dokumentu nie została w żaden sposób potwierdzona, jeśli okaże się że jest on prawdziwy, przez najbliższe cztery lata będziemy mieli pod dostatkiem dzieł firmy. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej na ten temat, zapraszamy tutaj.

W ostatnich dniach krążą plotki dotyczące tabelki, która rzekomo przedstawia plany wydawnicze Blizzarda na najbliższe lata. Mimo że autentyczność dokumentu nie została w żaden sposób potwierdzona, jeśli okaże się że jest on prawdziwy, przez najbliższe cztery lata będziemy mieli pod dostatkiem dzieł firmy. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej na ten temat, zapraszamy tutaj.

Diablo III

Do świata Sanktuarium wkroczył w wielkim stylu Demon Hunter, jednak okazuje się że pierwotne założenia dla tej klasy były nieco inne, niż końcowy efekt. Na początku miał to być zwykły myśliwy/łowca, jednak nie był on równie ciekawy co pozostałe postacie, dlatego postanowiono podejść do tej klasy po raz kolejny. Jedyne co było wiadomo, to fakt że musi ona walczyć bronią dystansową. Przez pewien czas rozważano wprowadzenie demona jako grywalnej klasy, jednak szybko odrzucono ten pomysł, ponieważ w Diablo od zawsze wcielaliśmy się w ludzi. Po kolejnych niezbyt udanych próbach (na przykład postaci, której jedna ręka była opanowana przez demona), Blizzard opracował wreszcie główne założenia dla tej klasy: mroczna, seksowna i gotycka - to były podstawy z których zrodził się Demon Hunter.

BlizzCon 2010 to także ogłoszenie systemu PvP w Diablo III. Arena w formacie 3 vs. 3 okazała się być wielkim sukcesem w czasie konwentu i nie ma w tym nic dziwnego, bowiem świat Sanktuarium od dawna potrzebował porządnego rozwiązania w tym aspekcie gry. Jay Wilson potwierdził, że rozważane są różne tryby dla rozgrywki PvP w Diablo III (na przykład 1 vs. 1), jednak w chwili obecnej twórcy skupiają się na 3 vs. 3 i starają się balansować klasy w oparciu o niego. Na pytanie czy Blizzard ma w planach dodanie na przykład Capture-the-Flag odpowiedź była krótka – nie. System PvP w Diablo III ma być ciekawym dodatkiem urozmaicającym główną grę i nie będzie on raczej predysponował do tytułu eSportowego. Przynajmniej tak zakładają twórcy, a co zrobią z tym gracze to zupełnie inna sprawa.

Co w Blizzardzie piszczy? - część 20 - ilustracja #1

Jakiś czas przed BlizzCon 2010 Bashiok przekazał informację na temat planowanego maksymalnego poziomu w Diablo III. Jak wielkie było zdziwienie fanów, kiedy usłyszeli liczbę 60… dokładnie taki sam limit został wprowadzony przecież w pierwszej odsłonie World of Warcraft. Oczywiście dla niektórych osób jest to kolejny argument do narzekań, jednak twórcy Diablo III przekonują, że jest to póki co najlepsze rozwiązanie, jakie udało im się znaleźć, głównie ze względu na to, jak chcieli rozłożyć zdobywanie leveli na kolejnych stopniach trudności gry: w czasie naszej przygody na ‘normalu’ osiągniemy 30, na ‘koszmarze’ 50, zaś ‘piekło’ przyniesie nam upragniony 60 poziom. Dlaczego tak mało? Blizzard uważa że w Diablo II kilka(naście) ostatnich leveli było nudnych i na dobrą sprawę nic nie dawało - grę można było zakończyć spokojnie w okolicach 70. Czy faktycznie są argumenty poza sentymentalnymi, które przemawiają za wyższym maksymalnym poziomem?

Czy Diablo III może trafić na konsole? Ostatnio na łamach strony z ofertami pracy w Blizzardzie pojawiły się stanowiska dla osób zajmujących się tym sprzętem. Kiedy na forum zaczęto dyskutować na ten temat, Bashiok poinformował, że faktycznie jest to rozważane, jednak nie zapadła ostateczna decyzja o wydaniu gry na konsole nowej generacji, a głównym celem Blizzarda wciąż pozostaje tworzenie Diablo III na PC oraz Mac. Ewentualna wersja konsolowa ma nie mieć żadnego wpływu na datę wydania tytułu na dwóch podstawowych platformach. Miejmy nadzieję, że tym razem badanie „nowego gruntu” będzie bardziej udane dla Blizzarda, niż porzucony przed laty projekt StarCraft: Ghost.

StarCraft II

W czasie BlizzCon 2010 ujawnione zostały cztery dodatkowe mapy, które wkrótce mają się pojawić w StarCraft II: Wings of Liberty. Inspirowana słynnym Bejeweled - StarJeweled; Left2Die, Aiur Chef, oraz Blizzard DOTA. Podczas konwentu uczestnicy mieli możliwość zagrania we wszystkie wspomniane tytuły i reakcja była bardzo pozytywna – widać że Blizzard włożył wiele pracy w stworzenie tych map. Mimo, że wszystkie zapowiadają się interesująco, największe emocje budzi Blizzard DOTA, która będzie musiała rywalizować z wieloma innymi tytułami oferującymi podobną rozgrywkę. Póki co nie wiemy, jak długo przyjdzie nam czekać na wydanie tych map.

Co w Blizzardzie piszczy? - część 20 - ilustracja #2

Na oficjalnej polskiej stronie StarCraft II pojawiła się na początku października ankieta dotycząca lokalizacji gry. Aby nie narzucać nikomu opinii innych osób, wyniki zostały ukryte i miały się pojawić dopiero po dwóch tygodniach od jej rozpoczęcia. No właśnie, miały… Póki co wciąż nie wiadomo jaką opinię na temat lokalizacji StarCraft II: Wings of Liberty wyrazili gracze, bowiem licznik pokazuje że wyniki sondy pojawią się ponad 45 dni temu. Problem techniczny czy niezadowalające wyniki? Niestety pozostaje nam zgadywać, bowiem nie pojawiła się w tej kwestii oficjalna notka ze strony pracowników Blizzarda.

BlizzCon 2010 przyniósł długo oczekiwane informacje dotyczące StarCraft II: Wings of Liberty. Według zapowiedzi twórców gry, do końca 2010 roku powinien pojawić się patch 1.2, w którym dodane zostaną między innymi kanały czata. Póki co najnowsza aktualizacja trafi na Public Test Realm, gdzie wszystkie zmiany zostaną ocenione i sprawdzone przez graczy. Pełna lista modyfikacji patcha pojawiła się na amerykańskim forum gry.

Gracze często lubią oszukiwać, a Blizzard znany jest z wprowadzania do swych gier różnych cheatów. Na oficjalnej stronie została podana pełna lista komend, które nieco ułatwią nam rozgrywkę w trybie dla jednego gracza. Należy jednak pamiętać, że skorzystania z nich zablokuje możliwość zdobycia osiągnięć w danej misji.

World of Warcraft

Doczekaliśmy się premiery najnowszego dodatku do World of Warcraft. Miłośnicy świata Azeroth, którzy zakupili Cataclysm otrzymają możliwość wcielenia się w postacie goblinów i worgenów, a maksymalny poziom zostanie zwiększony do 85. Poza tym zyskamy dostęp do nowych lokacji i możliwości latania w krainach Kalimdor oraz Eastern Kingdoms, a także będziemy mogli nauczyć się drugorzędnej profesji - archeologii.

Co w Blizzardzie piszczy? - część 20 - ilustracja #3

Jednak część elementów Cataclysm została wprowadzona do gry dwa tygodnie przed premierą dodatku. Patch 4.0.3a raz na zawsze odmienił świat World of Warcraft dając graczom dostęp do odnowionych lokacji, nowych kombinacji ras/klas, nowego ekranu logowania i Intra najnowszego dodatku. Warto wspomnieć także, że wraz z wydaniem tej aktualizacji zniknęły portale z miast Shattrath (Outland) oraz Dalaran (Northrend), a w ich miejscu pojawili się trenerzy dla wszystkich klas. Blizzard postanowił także zredukować ilość doświadczenia potrzebnego do zdobycia poziomów 71-80 o około 20%.

W czasie przygotowań do wydania World of Warcraft: Cataclysm, otwarta została zupełnie nowa strona społecznościowa gry. Na pierwszy rzut oka widać, że jest ona bardzo podobna do tej poświęconej StarCraft II: Wings of Liberty i możemy się spodziewać, że to właśnie w ten sposób będą ujednolicane kolejne witryny poświęcone grom Blizzarda. Nowe fora, bardziej przejrzyste newsy oraz zintegrowanie strony z World of Warcraft Armory sprawiają, że czyta się ją o wiele przyjemniej niż poprzednią odsłonę.

Blizzard otworzył także witrynę, na której można było odblokować ekskluzywne materiały związane z World of Warcraft: Cataclysm. Co dokładnie można robić na Darkmoon Faire? Na wszystkich odwiedzających czekają karty Sayge oraz test osobowości do wypełnienia, który odpowie na pytanie jaka klasa postaci pasuje do nas najbardziej. Poza tym są konkursy na najlepsze obrazki i klipy video. Aktywność społeczności miała bezpośredni wpływ na to, jak szybko były odblokowywane kolejne wywiady, artworki, czy klipy muzyczne. Akcja ta była bardzo podobna do „Dołącz do Dominium”, która pojawiła się tuż przed wydaniem StarCraft II: Wings of Liberty. Ostateczną nagrodą był filmik zatytułowany The World Reborn, przedstawiający nowe oblicze świata Azeroth.

Co w Blizzardzie piszczy? - część 20 - ilustracja #4

World of Warcraft obchodzi swoje 6 urodziny! Z tej okazji wszyscy gracze, którzy zalogują się w dniach od 30 listopada do 14 grudnia otrzymają specjalny Feat of Strength. Niestety w tym roku nie ma co liczyć na bonus w postaci nowego in-game zwierzątka (w zeszłym roku z okazji pięciolecia rozdawano Baby Blizzard Bear), gdyż Blizzard chce zachować je na najważniejsze rocznice. Cóż, może za cztery lata?

Pozostając w temacie Feat of Strength, warto wspomnieć o tym, co czeka na wszystkich graczy w World of Warcraft: Cataclysm. Po tym jak Deathwing wreszcie wdarł się do Azeroth, od czasu do czasu pojawia się nad losową lokacją w Kalimdorze lub Eastern Kingdoms, aby doszczętnie ją spalić. Nie będzie czasu aby ganiać smoka po całym świecie, dlatego osoby które przypadkiem znajdą się w tym samym miejscu co on i zginą w jego płomieniach, zostaną „wynagrodzone” specjalnym osiągnięciem.

Do Blizzard Pet Store trafili dodatkowi wirtualni towarzysze dla postaci - Lil' Ragnaros i Moonkin Hatchling. Ten drugi (zarówno w wersji Hordy jak i Przymierza) jest kolejnym charytatywnym chowańcem - część dochodów (50% z €10) z jego sprzedaży zasili konto Make-A-Wish. Czy słodkim moonkinom z wielkimi oczami uda się przebić sukces Pandaren Monka, który wsparł fundację w lutym tego roku, kwotą ponad 1,1 miliona dolarów?

Co w Blizzardzie piszczy? - część 20 - ilustracja #5

Skoro mówimy o wirtualnych zwierzątkach w World of Warcraft, Deathy, będący prezentem dla osób uczestniczących w BlizzCon 2010 (na miejscu w Anaheim lub śledząc oficjalny Live Stream), przez kilka tygodni nie posiadał swych unikalnych animacji. Blizzard bardzo szybko przeprosił za zaistniałą sytuację, a po wydaniu patcha 4.0.3, mieszanka murloca i Deathwinga sieje zniszczenie w świecie Azeroth. Jeśli nie widzieliście jak zachowuje się Deathy, możecie zobaczyć go tutaj.

Po raz pierwszy w przypadku World of Warcraft, Blizzard zdecydował się na wydanie dodatku w formie cyfrowej. Każdy zainteresowany może kupić Cataclysm na oficjalnej stronie Battle.net. Warto zaznaczyć że w ten sposób jest sprzedawana jedynie normalna wersja, jeśli ktoś ma ochotę na kolekcjonerską, będzie musiał zaopatrzyć się w pudełkowe wydanie. Więcej informacji na temat cyfrowej wersji znajdziecie na łamach naszego serwisu.

World of Warcraft pobił kolejny rekord! W komunikacie prasowym wydanym w październiku Blizzard ogłosił, że gra ma ponad 12 milionów subskrybentów na całym świecie. Przez długi czas wiele osób twierdziło, że World of Warcraft przestał się rozwijać, jednak coraz więcej graczy chce dać popularnemu MMO kolejną szansę w nadchodzącym dodatku. Czy premiera Cataclysm przyczyni się do poprawienia tego imponującego wyniku?

Na stronie World of Warcraft pojawiło się pierwsze opowiadanie przedstawiające więcej informacji na temat Garrosha Hellscreama – nowego wodza Hordy. W przyszłości mają pojawić się podobne teksty dotyczące pozostałych liderów ze świata Azeroth.

Co w Blizzardzie piszczy? - część 20 - ilustracja #6

Jakiś czas temu Blizzard ogłosił, że możliwość zmiany rasy na worgena lub goblina, będzie dostępna od pierwszego dnia po wydaniu dodatku. Jednak nie powinno to mieć żadnego wpływu na możliwość zdobycia osiągnięcia na pierwszych reprezentantów tej rasy, którzy zdobędą 85 poziom, bowiem tylko postacie które rozpoczęły przygodę jako worgen lub goblin od samego początku będą kwalifikowały się do otrzymania odpowiedniego Feat of Strength. Swoją drogą ciekawe jak wielu graczy zdecydowało się na wydanie €20 tuż po wydaniu Cataclysm, aby zmienić swą postać w członka nowej grywalnej nacji.