W filipińskim App Store ruszyły testy Carmageddon: Crashers. Najnowsza mobilna odsłona serii będzie mocno odbiegała od swoich poprzedniczek. Zamiast wyścigów dostaniemy grę o zderzeniach czołowych.

Urządzenia mobilne wkrótce otrzymają grę Carmageddon: Crashers, czyli nową odsłonę popularnego cyklu. Niestety, jest to projekt, który zapewne wywoła mieszane uczucia u fanów marki. Produkcja skoncentruje się bowiem na nietypowej wersji drag racingu, czyli rywalizacji znanej w naszym kraju również pod nazwą wyścigów równoległych.
Polska nazwa nie oddaje jednak tego, co będziemy robili w Carmageddon: Crashers. Samochody zaczną bowiem na przeciwstawnych stronach toru, a kulminacja rozgrywki nastąpi w momencie zderzenia czołowego. O tym, kto wyjdzie z tej kraksy zwycięski, zadecyduje prędkość oraz statystyki aut.
Ten pomysł jest oryginalny, ale sama rozgrywka przypominać ma to, co widzieliśmy w innych mobilnych produkcjach o drag racingu. Nie otrzymamy więc kontroli nad kierownicą. Nasz samochód będzie zawsze pędził naprzód, a my jedynie skoncentrujemy się na dobieraniu optymalnych momentów zmiany biegów.
Oczywiście, na odblokowanie czeka masa aut, a każdą maszynę będziemy mogli w dużym stopniu modyfikować poprzez montowanie coraz lepszych części oraz zmianę wyglądu maszyny. Gracze otrzymają także możliwość wykorzystywania gadżetów, z których niektóre pomogą w wygraniu zderzenia, podczas gdy inne zmasakrują widownię, dając nam premię punktową. Istotną rolę odegra także pozyskiwanie sponsorów.
Produkcja zmierza na urządzenia mobilne z systemami iOS i Android. Na obu tych platformach wykorzysta model darmowy z mikropłatnościami. Na razie nie znamy planowanej daty premiery, ale raczej nie będziemy musieli czekać długo, gdyż właśnie ruszyły testy wczesnej wersji w filipińskim App Store w ramach tzw. soft launchu.
2

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.