Mamy złe wieści dla osób preferujących pudełkowe wersje gier. Okazało się, że Call of Duty: WWII wymagać będzie pobrania 9-gigabajtowego patcha, umożliwiającego zabawę w kampanii fabularnej i trybie zombie.
Kamil Zwijacz
27
Choć premiera Call of Duty: WWII odbędzie się dopiero za kilka dni (3 listopada), to części osób udało się już otrzymać zakupione egzemplarze. Okazało się jednak, że ekipa Sledgehammer Games sprawiła graczom niemiłą niespodziankę. Z informacji krążących w sieci wynika, że pudełkowa wersja produkcji wymaga pobrania 9 GB patcha, umożliwiającego zabawę w kampanii fabularnej i trybie zombie. Jeżeli więc liczyliście, że po powrocie ze sklepu włożycie płytkę do napędu konsoli i szybko zaczniecie rozgrywkę, to niestety musicie się przygotować na ściągnięcie wcale nie takiej małej łatki.
Tego typu praktyki nie są w sumie niczym nadzwyczajnym w obecnych czasach. Wielu deweloperów „na dzień dobry” udostępnia premierowe aktualizacje. Całkiem niedawno deweloperzy gry wyścigowej Forza Motorsport 7 zamieścili na płycie 45 GB danych, a pozostałe 50 GB trzeba było pobrać w formie patcha. Warto jednak zaznaczyć, że pierwsze serie zawodów znajdowały się na dysku, więc nie trzeba było od razu ściągać łatki, by móc zacząć zabawę. Innym przykładem jest Assassin's Creed Origins, którego pudełkowa wersja wymaga zassania około 1,3 GB danych (w zależności od platformy sprzętowej). Moglibyśmy tak długo wymieniać, ale z pewnością sami wiecie jak jest. Zdecydowanie nie jest to fajna sytuacja dla osób dysponujących słabym łączem internetowym.
Więcej:Wyszła w październiku i pobiła wszystkich. Strzelanka ARC Raiders numerem 1 w Google
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
5
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
