Przed ogłoszeniem przejęcia firmy Activision Blizzard przez Microsoft Bobby Kotick miał rozważać własne zakupy. Według plotek prezes wydawcy serii Call of Duty sugerował poprawę wizerunku spółki – poprzez zakup serwisów Kotaku i PC Gamer.
Przejęcie firmy Activision Blizzard przez Microsoft odbiło się szerokim echem w branży. Jednak nawet ta ogromna transakcja nie przygłuszyła krytycznych głosów, odnoszących się do kontrowersyjnych działań wydawcy serii Call of Duty. W najbliższym czasie raczej się to nie zmieni, zwłaszcza że niedługo po ogłoszeniu przejęcia dziennik Wall Street Journal doniósł o dawnych planach Bobby’ego Koticka. Gazeta twierdzi, jakoby swego czasu prezes Activision Blizzard rozważał wpłynięcie na poprawę wizerunku firmy poprzez… zakup serwisów growych PC Gamer i Kotaku.
Może Cię zainteresować:
Informacja ma pochodzić od osób „znających” Koticka, aczkolwiek dziennik zaznaczył, że Helaine Klasky (rzecznik Activision Blizzard) zaprzeczyła tym doniesieniom, PC Gamer nie odpowiedział na prośbę Wall Street Jornal o komentarz w tej sprawie, a G/O Media (spółka matka Kotaku) z miejsca odmówiła podjęcia tej kwestii. Wydawca zarzucił też gazecie, że jej artykuły wykreowały „mylący obraz firmy”, m.in. podejmując temat rzekomego nieinformowania zarządu o zarzutach nieodpowiedniego traktowania pracowników.
Wall Street Journal podaje, że Bobby Kotick od tygodni sugerował „jakieś przejęcie”, w tym właśnie wspomnianych serwisów internetowych. Gazeta nie drążyła głębiej kwestii tego – co tu kryć – dziwacznego pomysłu, ale wspomniała o innej sprawie. Według źródeł dziennika Kotick pozostanie w Activision Blizzard tylko do czasu sfinalizowania zakupu firmy przez Microsoft, tj. najpóźniej do czerwca 2023 roku.
Więcej:Ubisoft mógł wyjawić okno premiery Assassin's Creed: Black Flag Remake
6

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).