Blokowanie adblocków nie zwiększy za bardzo liczby abonentów YouTube Premium

Od mniej więcej miesiąca YouTube aktywnie walczy z AdBlockami. Użytkownicy coraz częściej zgłaszają, że używane przez nich wtyczki przestają działać, a serwis aktywnie blokuje im dostęp do filmów. Łatwo można zauważyć, że w ten sposób gigant może chcieć zachęcić ludzi do zakupu abonamentu Premium. Czy to jednak skuteczna metoda? Według raportu opublikowanego przez Wired – nie.

Od momentu zaostrzenia polityki YouTube wobec AdBlocków, ludzie stale poszukują alternatyw, które pozwolą im nadal oglądać materiały za darmo i bez reklam.

1. Popularne wtyczki pokroju Ghostery i AdGuard w październiku zanotowały duży wzrost pobrań. Drugi w rekordowym momencie zanotował aż 60 000 ściągnięć dziennie. Jednocześnie więcej ludzi odinstalowywało AdBlocki jako argument podając awarię.
2. Problem z działaniem AdBlocków miał też nieprzewidziany efekt – wzrost pobrań przeglądarki Microsoft Edge. Na niej bowiem obostrzenia wprowadzane przez YouTube występują stosunkowo rzadziej.

Ludzie poszukują więc alternatyw, które pomogą im dalej za darmo oglądać treści na YouTube. Na pewno zachętą nie jest również niedawno ogłoszona podwyżka abonamentu Premium. Zapewne taka sytuacja skłoni to twórców AdBlocków do stworzenia lepszych wtyczek.

1. YouTube Premium zmienił cenę, rozpoczęła się globalna kampania przeciwko adblockom

Więcej:YouTube Premium po raz kolejny drożeje w Polsce. Dotyczy to jednak tylko jednego grona użytkowników

• YouTube
• tech
• reklamy