W dwa tygodnie od premiery w Back 4 Blood zagrało już ponad sześć milionów osób. Twórcy zapowiedzieli też, że pracują nad rozwiązaniem problemu griefingu.
Studio Turtle Rock ma powody do zadowolenia. Zespół pochwalił się, że od premiery w Back 4 Blood zagrało już ponad 6 milionów osób. Przypomnijmy, że gra zadebiutowała 12 października tego roku i ukazała się równocześnie na PC oraz konsolach Xbox One, PlayStation 4, Xbox Series X/S i PlayStation 5.
Należy podkreślić, że nie oznacza to wcale, iż gra sprzedała się w sześciu milionach egzemplarzy. Wynika to z tego, że od momentu rynkowego debiutu projekt jest dostępny w ramach abonamentu Xbox Game Pass zarówno na konsolach Microsoftu, jak i na pecetach z systemem Windows 10.
Wynik sześciu milionów graczy w dwa tygodnie od premiery jest imponujący i dobrze rokuje grze na przyszłość. Sukces Back 4 Blood widać także po danych ze Steama. W pierwszy weekend po debiucie produkcja ustanowiła rekord aktywności na poziomie 65 987 osób bawiących się jednocześnie. Potem nie udało się go już pobić, ale dzienne „górki” osiągają poziom 30-40 tysięcy użytkowników.
Długoterminowe powodzenie gry zależeć będzie od tempa jej rozwoju i szybkości reakcji na sugestie społeczności. Jednym z problemów trapiących obecnie Back 4 Blood są tzw. grieferzy, czyli osoby, których jedynym celem jest uprzykrzanie życia innym graczom. Mamy tu jednak dobre wieści. Studio Turtle Rock poinformowało, że pracuje nad opcją, która pozwoli członkom drużyny glosować nad wyrzuceniem z sesji jednego z jej uczestników. Niestety nie podano, kiedy dokładnie możemy spodziewać się zaimplementowania tej funkcji.
Interesujesz się Back 4 Blood? Jeśli tak, to zaciekawić Cię mogą inne doniesienia o tym projekcie:
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
21

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.