Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 21 lipca 2022, 19:05

Avatar: Frontiers of Pandora opóźnione

Avatar: Frontiers of Pandora zaliczy obsuwę – i to sporą. Podobny los ma podzielić również inna gra Ubisoftu, której premiera była wstępnie planowana na 2022 rok.

Przynoszę złe wieści dla wszystkich osób, które wyczekują premiery gry Avatar: Frontiers of Pandora od studia Ubisoft Massive. Jak wynika z dzisiejszego raportu finansowego francuskiej firmy za pierwszy kwartał roku fiskalnego 2022/23, ów tytuł zaliczy opóźnienie i ukaże się w roku podatkowym 2023/24 (czyli w okresie od 1 kwietnia 2023 r. do 31 marca 2024 r.).

Źródło: Twitter / Nibel.

Powody obsuwy nie są znane. Zagadkowości całej sprawie dodaje fakt, że według popularnego branżowego informatora Toma Hendersona, jeszcze kilka tygodni temu Ubisoft miał zapewniać sprzedawców, że Avatar: Frontiers of Pandora ukaże się 18 listopada 2022 roku (pisaliśmy o tym tutaj). Dziennikarz uważa tę informację za zaskakującą.

Avatar: Frontiers of Pandora opóźnione - ilustracja #2
Źródło: Twitter / Tom Henderson.

Co ciekawe, los Avatara podzieliła jeszcze jedna, „mniejsza” produkcja „premium”, której premierę planowano na rok fiskalny 2022/23. Jej tytułu możemy jednak tylko się domyślać, bo nie została ona na razie oficjalnie zapowiedziana. Dość prawdopodobne wydaje się, że może chodzić o nastawiony na skradanie spin-off serii Assassin’s Creed – prawdopodobnie o podtytule Rift – który według ostatnich plotek ma nas zabrać do Bagdadu.

Źródło: Twitter / Nibel.

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej