Już jutro Assassin’s Creed: Valhalla otrzyma aktualizację 1.5.3. Wyeliminuje ona garść błędów i doda do gry darmowy (czasowo) pakiet Bifrostu. Ponadto Ubisoft potwierdził, że weźmie udział w sierpniowych targach gamescom.
28 czerwca (jutro) do gry Assassin’s Creed: Valhalla trafi nowa, darmowa zawartość. Wprowadzi ją aktualizacja o numerze 1.5.3, która wyeliminuje przy okazji garść błędów. Patch będzie dostępny na PC (należy pobrać 7,17 GB danych), PS4 (1,4 GB), PS5 (1,2 GB), XOne (8,8 GB) i XSX/S (8,4 GB).
Owa darmowa treść to tzw. Pakiet Bifrostu (ang. Bifrost Bundle). Składają się na niego dwa przedmioty – Błyszcząca Tarcza (ang. Shimmering Shield) oraz Opalizujący Topór (ang. Iridescent Axe). Wedle ich opisu, oba zostały wykute z tego samego kryształu, który wykorzystano przy budowie Bifrostu – tęczowego mostu łączącego Asgard i Midgard. Zestaw będzie można odebrać za darmo w sklepie Animusa do 26 lipca 2022 roku.
Ponadto patch naprawi garść drobnych błędów, m.in.:
Pełną listę poprawek, które wprowadzi aktualizacja 1.5.3, znajdziecie tutaj.
Fani Ubisoftu z pewnością ucieszą się na wieść, że francuska firma pojawi się na tegorocznych targach gamescom, które odbędą się w dniach 24–28 sierpnia. Jakie gry zostaną zaprezentowane? Tego mamy dowiedzieć się wkrótce.

Czy Świt Ragnaroku się udał? Czy rzeczywiście jest najbardziej ambitnym DLC do AC: Valhalli? Dowiecie się tego z artykułu Julii Dragović (uwaga na spoiler w tytule):
GRYOnline
Gracze
Steam
17

Autor: Hubert Śledziewski
Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.