Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 29 maja 2018, 09:30

Agony jednak bez patcha usuwającego cenzurę na PC [Aktualizacja: Madmind oficjalnie zabiera głos]

Twórcy Agony zdradzili, że wbrew pierwotnym zapewnieniom gracze pecetowi nie otrzymają w dniu premiery łatki usuwającej cenzurę z niektórych scen. O przyczynach tej decyzji deweloperzy mówią dobitnie: "Jeśli cokolwiek oficjalnie pokażemy, studio Madmind zostanie zamknięte". Tytuł zadebiutuje jutro.

Aktualizacja

Studio Madmind zabrało głos w sprawie braku patcha przywracającego oryginalną treść w Agony. W oficjalnym oświadczeniu na platformie Steam jego przedstawiciele poinformowali, że udało się zdobyć akceptację PEGI i innych instytucji zajmujących się oznaczeniami wiekowymi na dodanie w pierwotnej formie części scen, które zostały usunięte lub złagodzone. Obecnie cenzura obejmuje kilka sekund z dwóch zakończeń (z siedmiu dostępnych) oraz parę sytuacji odblokowywanych dopiero po ukończeniu kampanii. Nie jest to zatem coś, co w istotny sposób wpływałoby na zabawę. Co ważne, wszystkie usunięte fragmenty będzie można zobaczyć na specjalnym materiale wideo, który ma pojawić się 30 maja. Sama aktualizacja nie ujrzy jednak światła dziennego, gdyż, zgodnie z tym, co napisał Tomasz Dutkiewicz na Discordzie, groziłoby to konsekwencjami prawnymi.

Oryginalna wiadomość

Choć gra Agony nie miała jeszcze swojego debiutu, już wywołuje ogromne kontrowersje. Jej twórcy z bydgoskiego studia Madmind postawili sobie za cel stworzenie survival horroru bardzo sugestywnie oddającego to, jak może wyglądać piekło. Zrobili to na tyle skutecznie, że tytułowi groziło oznaczenie wiekowe AO (Adult Only – tylko dla dorosłych), co uniemożliwiłoby wydanie go na konsolach Sony i Microsoftu. Deweloperzy zgodzili się zatem na autocenzurę, jednak obiecali, że na pecetach pojawi się specjalny patch, który zamieniałby złagodzone fragmenty na ich pierwotną formę. Jak się jednak okazało, były to zapewnienia nieco na wyrost. Wygląda bowiem na to, że Agony takowej łatki nigdy nie otrzyma.

Według twórców, w Agony znalazły się naprawdę mocne rzeczy. - Agony jednak bez patcha usuwającego cenzurę na PC [Aktualizacja: Madmind oficjalnie zabiera głos] - wiadomość - 2018-05-29
Według twórców, w Agony znalazły się naprawdę mocne rzeczy.

Pierwsze informacje o kłopotach z patchem usuwającym cenzurę pojawiły się na Discordzie już w ubiegły poniedziałek. Początkowo wydawało się, że mimo trudności jego premiera nie jest zagrożona. Z czasem jednak problemy zaczęły się piętrzyć i w konsekwencji twórcy musieli odpuścić. Oto, jak całą sprawę podsumował wczoraj Tomasz Dutkiewicz, szef studia Madmind (oryginalna wypowiedź, po angielsku, dostępna na Discordzie):

1. Nie możemy dać wam patcha.

2. Możemy dodać obsługę modów w przyszłości, lecz nie ma opcji, byśmy opublikowali za pomocą modyfikacji wycięte sceny, gdyż byłoby jasne, że to nasza robota.

3. Nie możemy powiedzieć, co zostało ocenzurowane, gdyż byłyby to spoilery.

4. Nie możemy nic zrobić w tej sprawie. Jakikolwiek wyciek od razu byłby skojarzony ze studiem Madmind. Wiele firm widziało ocenzurowaną treść i wiązałoby się to z ryzykiem pozwu.

5. Najprawdopodobniej i tak prędzej czy później ujrzycie te sceny, choć nie wiadomo, w jakiej formie. Włożyliśmy mnóstwo wysiłku w ich stworzenie i szukamy sposobu, aby je pokazać.

6. Jeśli cokolwiek oficjalnie pokażemy, studio Madmind zostanie zamknięte – i przepraszam, ale nie mogę podać żadnych szczegółów, dlaczego tak jest.

Wygląda zatem na to, że inwestorzy dość mocno postraszyli bydgoskich deweloperów, skoro pojawiła się groźba zamknięcia studia. Tym bardziej wielu zapewne zastanawia się, co konkretnie musieli ukryć twórcy i jakie tabu naruszyli. Rąbka tajemnicy uchylił nieco sam Dutkiewicz w jednym ze swoich wcześniejszych wpisów na Discordzie:

Nie chodzi jedynie o sceny seksu i pokazywanie genitaliów. To wszystko jest w sklepowej wersji gry... Stworzyliśmy naprawdę mocne rzeczy... Jeśli je opublikujemy, Agony może zostać zakazane.

Piekło Agony to miejsce, do którego zdecydowanie nikt nie chciałby trafić. - Agony jednak bez patcha usuwającego cenzurę na PC [Aktualizacja: Madmind oficjalnie zabiera głos] - wiadomość - 2018-05-29
Piekło Agony to miejsce, do którego zdecydowanie nikt nie chciałby trafić.

Wszelkie rewelacje na temat braku łatki usuwającej cenzurę z pecetowej wersji Agony spotkały się z ostrą reakcją części osób oczekujących na premierę gry. Narzekali oni na sprzeczne informacje, a spora grupa posunęła się wprost do nazwania twórców kłamcami. Dutkiewicz dość stanowczo odpowiedział na te zarzuty:

Jesteśmy jedynym studiem, które było szczere w kwestii cenzury. A teraz nazywacie nas kłamcami. Agony jest prawdopodobnie najbardziej brutalną grą, jaka kiedykolwiek została oficjalnie wydana, a wy spamujecie na naszych forach, w sekcjach komentarzy w mediach społecznościowych i robicie z tego wielką aferę. Wszystkie wasze ulubione, megabrutalne i pełne seksu oraz krwi produkcje były cenzurowane i twórcy nie powiedzieli wam o tym, ponieważ... cóż, ponieważ takie sytuacje po prostu się zdarzają.

Agony, po kilku opóźnieniach, w końcu zadebiutuje jutro na PC, PlayStation 4 oraz Xboksie One. Wtedy dowiemy się, czy wszystkie kontrowersje związane z brutalnością i scenami zahaczającymi o pornografię to główna atrakcja gry, czy stanowią jedynie tło mające zbudować specyficzny klimat dodający kolorytu interesującemu gameplayowi. Pewien przedsmak tego, co czeka śmiałków, którzy sięgną po ten tytuł, możecie poczuć, oglądając opublikowany niedawno materiał filmowy z samego początku kampanii. Jest on dostępny tutaj.

Miłosz Szubert

Miłosz Szubert

Filmoznawca z wykształcenia. W GRYOnline.pl pracuje od stycznia 2017 roku. Fan tenisa, koszykówki, komiksów, dobrych książek, historii oraz gier strategicznych Paradoxu. Od niedawna domorosły Mistrz Gry (podobno wychodzi mu to całkiem nieźle). Przez parę lat montował filmy na kanale Notatnik Kinomana na YouTube.

więcej