Abonenci EA Access i Origin Access mogą już zagrać w Star Wars: Battlefront II

Firma Electronic Arts udostępniła dziesięciogodzinną wersję próbną zapowiedzianej na 17 listopada gry Star Wars: Battlefront II. Mają do niej dostęp posiadacze abonamentu w usłudze EA Access na Xboksie One oraz Origin Access na PC.

Jakub Mirowski

9 listopada 2017 09:27

Abonenci EA Access i Origin Access mogą już zagrać w Star Wars: Battlefront II - ilustracja #1

Czym jest Origin Access i EA Access? To usługi, które w cenie 14,99 złotych za miesiąc dają nieograniczony dostęp do kilkudziesięciu produkcji wydanych przez Electronic Arts, w tym także do wersji próbnych najnowszych hitów oraz gier, które dopiero mają zadebiutować na rynku. Ponadto posiadacze abonamentu mogą liczyć na zniżki przy zakupie gier od EA w cyfrowej dystrybucji.

Gracze posiadający dostęp do Origin Access na PC lub EA Access na Xboksie One mogą już rozpocząć swoją przygodę z grą Star Wars: Battlefront II. Abonenci tych usług od wczoraj mają możliwość pobrania wersji próbnej najnowszego dzieła z uniwersum Gwiezdnych wojen. Co prawda, danych do ściągnięcia jest sporo – 55,7 GB na PC, 52 GB na Xboksie One – ale w zamian za to otrzymujemy dziesięć godzin zabawy we wszystkich trybach oraz mapach rozgrywki wieloosobowej, a także kilka misji z kampanii dla pojedynczego gracza. Postępy osiągnięte w trakcie okresu próbnego przeniosą się do pełnej wersji gry, która dla posiadaczy abonamentu Origin Access lub EA Access będzie o 10% tańsza.

Końcówka roku będzie należeć do Gwiezdnych wojen – najpierw na sklepowe półki trafi Battlefront II, a w grudniu w kinach pojawi się Ostatni Jedi.

Osoby, które nie mają dostępu do żadnej z wymienionych usług, muszą się uzbroić w jeszcze troszkę cierpliwości – oficjalna premiera Star Wars: Battlefront II została wyznaczona na 17 listopada i wtedy to tytuł stanie się dostępny dla wszystkich graczy na PC, Xboksie One i PlayStation 4. Czy warto nastawiać się na hit? Otwarte beta-testy zorganizowane w ubiegłym miesiącu pozostawiły mocno mieszane odczucia – choć deweloperom udało się usprawnić rozgrywkę w porównaniu do poprzedniej części, wprowadzili też rozwiązania, które rozwścieczyły graczy. Mowa oczywiście o systemie skrzynek, umożliwiających zdobywanie lepszego wyposażenia, które można kupić zarówno za zdobytą w trakcie zabawy wirtualną walutę, jak i za prawdziwą gotówkę. Wiele osób twierdzi, że przez to Star Wars: Battlefront II zbliża się do modelu „pay to win”, a choć Electronic Arts już wycofało się z najbardziej kontrowersyjnych pomysłów na temat mikrotransakcji, niesmak pozostał. I chyba jedynym sposobem, by się go pozbyć, jest wypuszczenie na rynek naprawdę dobrej, dopracowanej produkcji.

Więcej:Zaczęło się wczoraj, gracze tylko mają 2 dni. To ostatnia szansa, by za darmo zagrać w nową strzelankę przed premierą