Xbox Series X - pierwsze opinie; czasy ładowania, głośność, mniejsza pojemność SSD na gry
Dziennikarze podzielili się pierwszymi wrażeniami z użytkowania konsoli Xbox Series X. Testy były nieco ograniczone, ale pozytywnie nastroiły uczestników do nowej platformy firmy Microsoft.


Choć oficjalna premiera Xboksa Series X oraz S nastąpi za ponad miesiąc, nie brakuje osób i serwisów, które zdążyły już zapoznać się z platformą Microsoftu. Część z tych szczęśliwców dzieli się swoimi wrażeniami z grania na nowej konsoli w coraz liczniej udostępnianych artykułach. Otrzymamy też materiał redakcji Digital Foundry, aczkolwiek w chwili pisania tego tekstu zespół jeszcze nie udostępnił swojej analizy. Obie platformy Microsoftu ukażą się w Polsce 10 listopada.
Xbox Series X - graj szybciej, prędzej
Żadna z osób testujących XSX nie miała okazji sprawdzić gier stworzonych z myślą o tej konsoli. Dlatego też wszystkie teksty skupiły się na tym, jak nowy Xbox poprawia działanie wydanych już produkcji. Uwzględnia to przede wszystkim znacznie krótsze czasy ładowania. Wyniki nieco różnią się w zależności od serwisu, ale wszystkie artykuły wspominają o nawet czterokrotnie szybszym uruchamianiu gier. Redaktor GameSpotu zobaczył główne menu Red Dead Redemption 2 po 38 sekundach (zamiast po ponad 2 minutach jak na Xboksie One), a w przypadku Control wystarczyło nie 58, lecz 10 sekund. Inni dziennikarze otrzymali nieco inne wyniki (IGN uzyskało w RDR 2 minutę i 5 sekund na XSX oraz 2 minuty i 38 sekund na XONE), ale wszyscy odnotowali dużą poprawę w stosunku do poprzedniego urządzenia Microsoftu.
Dziennikarze podkreślają, że szybsze wczytywanie danych nie sprowadza się tylko do uruchamiania produkcji. Ładowanie zapisanych stanów gry i nowych lokacji również trwa o wiele krócej niż na Xboksie One, dając wyniki porównywalne do PC z dyskiem SSD NVMe.
Quick Resume (dosłownie) zmienia gry
Wpływ SSD widać także po działaniu nowej funkcji – Quick Resume. Ta pozwala uruchomić jednocześnie maksymalnie 5-6 tytułów (przy większej liczbie pierwszy z nich będzie musiał zostać uruchomiony ponownie), pomiędzy którymi możemy przełączać się za pomocą jednego przycisku, bez konieczności restartowania żadnego z nich. Przejście z jednej gry do drugiej zajmuje od 5 do 8 sekund (via GameSpot) i – co ciekawe – stany gry zostają zachowane nawet po wyłączeniu konsoli. Jak zauważają dziennikarze, ta niepozorna opcja może być szczególnie przydatna w kontekście subskrypcji Xbox Game Pass, pozwalając nam szybko przełączać się pomiędzy licznymi tytułami dostępnymi w ramach tej usługi. Zaznaczamy jednak, że nie wszystkie tytuły wspierają Quick Resume. Dotyczy to, rzecz jasna, gier sieciowych ze stale zmieniającym się światem pokroju Warframe lub Sea of Thieves.
Cross-genowy multiplayer
Niestety, dziennikarze nie mieli okazji sprawdzić wszystkich korzyści płynących z uruchomienia wydanych już gier na Xboksie Series X. Co zrozumiałe, żaden z tytułów nie otrzymał jeszcze aktualizacji dodającej pełne wsparcie funkcji konsoli. Na przykład Ori and the Will of the Wisps pozwoli na zabawę w 120 klatkach na sekundę, ale autorzy artykułów mogli grać „tylko” w 60 fps. Potwierdzono jednak możliwość wspólnego grania w trybie sieciowym posiadaczy XSX i XONE – redaktor serwisu GameSpot miał okazję sprawdzić to w Halo 5. Należy zaznaczyć, że o ile wszystkie gry Microsoftu będą wspierały tę funkcję, o tyle w przypadku innych produkcji decyzja o umożliwieniu międzygeneracyjnego multiplayera będzie zależeć od deweloperów i wydawców.

Cicho sza…
Teksty wspominają też co nieco o samej konsoli. IGN zwraca uwagę na bardzo cichą pracę urządzenia, praktycznie niesłyszalnego w stanie bezczynności i wciąż nierobiącego większego hałasu po uruchomieniu Red Dead Redemption 2 (oczywiście może się to zmienić po uruchomieniu next-genowych, bardziej wymagających produkcji). Xbox Series X uruchamia się też bardzo szybko, a nowy kontroler – choć bardzo podobny do poprzednika – doczekał się paru usprawnień. Niestety, dziennikarze zaznaczyli, że nie mogą podzielić się wszystkim, co wiedzą o konsoli. Na więcej informacji przyjdzie nam jeszcze poczekać, być może nawet aż do debiutu urządzenia.
Gdzie ten 1 TB?
Jak dotąd wszystko brzmi doskonale. Szkoda tylko, że w morzu pochwał pod adresem nowej konsoli Microsoftu znalazła się drobna, ale jednak łyżka dziegciu. Xbox Series X jest wyposażony w dysk 1 TB, lecz – co oczywiste – część z tej przestrzeni wykorzystają pliki systemowe platformy. Sęk w tym, że zajmą one sporo miejsca: według IGN użytkownicy będą mogli wykorzystać tylko 802 GB z całego dysku. Już 1 TB miejsca na gry wzbudził narzekania graczy w kontekście stale rosnącego rozmiaru wysokobudżetowych produkcji (z rzadka przekraczających granicę 100 GB danych). Fakt, że w praktyce otrzymamy zaledwie 80% deklarowanej pojemności dysku, nie zachwyci osób nieskłonnych do usuwania zbyt wielu zakupionych tytułów. Zwłaszcza że dodatkowa pamięć dla XSX może sporo kosztować.
Komentarze czytelników
BIGPSFANBOY Generał

DM6 Pretorianin
Ewidentnie widać, że Digital Foundry wie coś więcej ale nie może jeszcze się tym pochwalić.
Warto pamiętać, że o XSS wiedzieli już na początku tego roku. :D
Sami wspominają, że konsola nie wykorzystuje jeszcze pełnej mocy a mimo to jest ogromny skok w wydajności.
Zgaduję, że tu pojawi się jeszcze ogrom zmian od samego MS jak i potem od producentów gier.
MS dość systematycznie i równomiernie odkrywa karty. Podoba mi się to, bo na spokojnie możemy poznać wszystko i przetrawić.
sakkra Generał

Jedni dopiekają drugim, że ci nie mają exów a drudzy zachwalają gamepass i wsteczną kompatybilność. Prawda jest taka, że jeżeli ludzi by interesował gamepass i stare gry to nie kupowali by Sony a jeżeli komuś zależy na grach od Sony to nie kupił by Xbox. Ja mam gdzieś gamepass i stare gry bo już grafika z PS3 mnie odrzuca i nie po to wymieniam konsole żeby grać w stare gry tak więc wybrałem Sony. Do tego mam vr i bardzo mi się podoba a na Xbox takich cudów nie ma więc dla mnie wybór był prosty ale rozumie i szanuję wybór innych osób. W końcu wszyscy jesteśmy tacy sami wszyscy lubimy grać. Mam dość podziałów w mediach, polityce jeszcze w świecie konsol i zabawy tego potrzeba. Tak więc życzę wszystkim dobrej zabawy na nowych konsolach obojętnie jakich ;)
BIGPSFANBOY Generał

Fanboyi wychwalających exy i uznających to za jedyny argument, ja natomiast uważam że Sony nie wypuszcza za dużo exów które są lepsze od tytułów crossgenowych.
Najbardziej nie lubie serii Uncharted i God Of War, Sony ze wszystkich swoich gier traktuje te gry jak EA kolejną Fifę tylko z typowym dla Sony rozmachem, w sensie nie zrozumcie mnie źle to są wciąż dobre gry (takie 7/10) ale każda nowa gra z tych serii to więcej tego samego dodatkowo nie będącego niczym lepszym od tego co mamy w crossgenówkach.
Tych exów jest przeważnie (dobrych) z 20 na generację a z 5 jest czymś więcej niż po prostu kolejną grą którą przejdziesz i będziesz zadowolony.
Jak by mieli takie Sekiro które było czymś nowym jeżeli chodzi o gry From Software to inna sprawa.
Jak chcesz mieć exy to Kup Nintendo. Polecam 10/10 IGN
Pitplayer Senator

Dokładnie, to wsteczna bez żadnych patchy i to już robi mega wrażenie, miejmy nadzieję że jak najwięcej gier je dostanie i będzie twarde 60.