futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje
Wiadomość sprzęt i soft 28 czerwca 2010, 13:35

autor: Marcin Skierski

Premiera 3DS-a na pewno w przyszłym roku

Po tym jak Reggie Fils-Aime (szef amerykańskiego oddziału Nintendo) zapewnił, że premiera 3DS-a odbędzie się jeszcze przed końcem tego roku fiskalnego (czyli do 31 marca 2011 roku), wiele osób wciąż liczyło na debiut konsoli jeszcze przed tegorocznymi świętami. Najnowsza wypowiedź tego samego pana zdaje się jednak gasić podobne nadzieje...

Po tym jak Reggie Fils-Aime (szef amerykańskiego oddziału Nintendo) zapewnił, że premiera 3DS-a odbędzie się jeszcze przed końcem tego roku fiskalnego (czyli do 31 marca 2011 roku), wiele osób wciąż liczyło na debiut konsoli jeszcze przed tegorocznymi świętami. Najnowsza wypowiedź tego samego pana zdaje się jednak gasić podobne nadzieje...

W ten weekend Reggie zdradził, że firma nie zdąży z premierą swojego nowego systemu w tym roku, ponieważ nie będzie w stanie wyprodukować odpowiedniej ilości konsol do tego czasu. Jest to odwieczny problem każdej startującej platformy, więc Nintendo woli dmuchać na zimne i przesunąć premierę, a w zamian za to dostarczyć więcej egzemplarzy do sklepów.

Premiera 3DS-a na pewno w przyszłym roku - ilustracja #1

Wobec powyższego oświadczenia zawęża nam się okres, w jakim możemy spodziewać się 3DS-a w sprzedaży. Za obecną obowiązującą datę należy uznawać pierwszy kwartał 2011 roku i o ile nie nastąpi tutaj żadne przesunięcie terminu, to nowego sprzętu japońskiej firmy możemy się spodziewać właśnie w ciągu trzech pierwszych miesięcy przyszłego roku.

Ponieważ powyższą informację ogłosił szef amerykańskiego oddziału Nintendo, nadzieję na tegoroczny launch mogą mieć jeszcze Japończycy. Nie jest tajemnicą, że konsole tej firmy ukazują się najpierw na jej rodzimym rynku i podobnie ma być z 3DS-em. Jeśli więc na przyszły rok została przesunięta premiera amerykańska i europejska (która zapewne nastąpi jako ostatnia), być może ilość przygotowanych egzemplarzy pod koniec tego roku będzie na tyle duża, że pozwoli na start w Japonii. Są to jednak tylko przypuszczenia, które mimo wszystko nas nie dotyczą, a mogą jedynie uszczęśliwić wielu graczy z Kraju Kwitnącej Wiśni.

Wciąż nie znamy także choćby przybliżonej ceny nowego urządzenia, choć spekuluje się, że nie będzie to tania zabawka ze względu na nowoczesną technologię 3D pozwalającą oglądać trójwymiarowy obraz bez użycia specjalnych okularów. Pewne jest jednak, że deweloperzy już teraz wierzą w sukces tej maszynki, tworząc na nią gry, których lista nawet na dzień dzisiejszy jest imponująca.