Microsoft zmienia politykę wydawniczą dotyczącą gier niezależnych
Firma Microsoft postanowiła pójść śladami konkurencji i umożliwić twórcom niezależnym samodzielne wydawanie swoich gier. Ponadto proces certyfikacji zostanie skrócony, a sklepowe wersje konsol posłużą jako urządzenia dla deweloperów.
Firma Microsoft obrała przy nadchodzącej konsoli Xbox One bardzo kontrowersyjną politykę. Sprzęt w założeniach posiadał restrykcyjną blokadę regionalną, odsprzedaż gier miała być mocno utrudniona, wymagane było łączenie się z siecią przynajmniej raz na 24 godziny i nie tylko. Jak wiemy, koncern wycofał się z większości tych postanowień, jednak w dalszym ciągu nowy Xbox jawił się jako miejsce nieprzystępne dla niezależnych deweloperów. Aż do dziś.

Obecnie, jeżeli ktoś chce wypuścić swoją grę na konsoli firmy Microsoft, to musi skorzystać z pomocy wydawcy. W dużym skrócie, każdy deweloper gier niezależnych, jeżeli chce zaistnieć na Xboksie 360, to powinien nawiązać współpracę z koncernami pokroju Warner Bros. (Bastion), 505 Games (Teraria), Electronic Arts (Shank) albo z samą korporacją z Redmond (Minecraft, Super Meat Boy, Dust: An Elysian Tail). U konkurencji sytuacja wygląda zupełnie inaczej, ponieważ twórcy mogą wydawać się sami, bez pośrednictwa firm trzecich.
W przypadku Xbox One polityka ta miała być kontynuowana, co spotkało się z niezbyt ciepłym przyjęciem ze strony niewielkich deweloperów. Ze współpracy z firmą Microsoft zrezygnował chociażby Phil Fish, twórca gry Fez, a swoje niezadowolenie wyrazili także inni producenci. Koncern potwierdził jednak doniesienia serwisu GameInformer, dzięki czemu wiemy, że w tej kwestii wiele się zmieni.

Szczegóły mają zostać podane w czasie targów Gamescom (21 – 25 sierpnia), ale Marc Whitten, jedna z osób zarządzających marką Xbox, ujawnił, że niezależni deweloperzy otrzymają możliwość wydawania się samemu i nie będą ograniczani żadnymi restrykcjami (dowolność gatunkowa, itd.). Ponadto proces certyfikacji ma zostać przyśpieszony, a sklepowe wersje Xbox One będą mogły służyć jako konsole deweloperskie. Funkcjonalność ta nie będzie jednak dostępna od momentu premiery.
Wszystkie te zabiegi mają uczynić życie twórców łatwiejszym, przez co urządzenie ma być znacznie bardzo atrakcyjnym miejscem dla wszystkich producentów. Na konkretne informacje musimy jednak poczekać jeszcze miesiąc.
- Microsoft
- gry indie / niezależne
- Windows
- gamescom 2013
- XONE
Komentarze czytelników
paul oren's Generał
issewen> po to kupuje konsole bo nie jestem rozpuszczonym dzieckiem który ma obrzydliwie bogatych rodziców żeby co 2-3 lata komponenty w pc zmieniac tylko dla ultragrafiki,dla mody i z nudów a tym bardziej że po co non stop podzzespoły wymieniąc jak nie wykorzystałem ich w 100% a w dodatku to jest głupota non stop zmieniać a konsola starcza mi do 10 lat i kocham grac padem więc klawiatura i mysz mi niepotrzebna...a słyszałes o takim czyms jak sentyment do jakiegos przedmiotu kupiłem drogi komp za 5000 zł i teraz mam sprzedawać za grosze lub wyrzucić tylko dlatego że taka moda jest na grafike osiągi nie ja juz mam pc 5 rok i nadal nowe gry mi ciągnie i to mi wystarcza tym bardziej ze harowałem jak osioł zeby kupic za ta cene....
paul oren's Generał
szkoda że tu same dzieci sie wypowiadają szkoda moich wypocin
zanonimizowany897750 Pretorianin
@ up - ok ok, chcialem tylko odreagowac bo mnie konsolowcy nie lubia, ja nic nie mam do nich... takie klotnie nie maja sensu, bo kazdy ma swoje racje. Peace.
zanonimizowany897750 Pretorianin
Poza tym mam tyle lat, co twoj poziom na gol-u :), podzespoly wymieniam rzadko, jedynie przez chwile ciesze sie gra w najwyzszych detalach, a tak to najwazniejszy jest gamplay, fabula, kreacja swiata - dlatego tez gra na ktora najbardziej czekam w tym roku to underrail, grafika jak z 1994 roku, ale gra genialna - mam alphe na desurze.
paul oren's Generał
niech ci będzie,mam nadzieje że odpuszczą przymusowy zakup kinecta ale wątpie :(