S.T.A.L.K.E.R.: Lost Alpha

Właśnie ukończyłem LA w wersji 1.4007. Dawno tak dobrze się nie bawiłem. W końcu grę da się przejść ! Choć tu zaznaczę, że warto robić często własne zapisy gry przed i po ważniejszych misjach, nie wspominając o nawyku szybkiego seiva.

Gra ma niesamowity klimat, który moim zdaniem trochę psuje fakt ograniczenia w nośności postaci (przyznaję się, że po ~30 godzinach gry zainstalowałem moda na zniesienie tego ograniczenia).

Żałuję, że gra nie posiada systemu GAME +

Twórcy zapowiedzieli że najnowsza wersja 1.4007 będzie ostatnią.
Sam mod niestety nie przypadł mi do gustu, grałem w lepsze a tu ekipa mimo wsparcia samych twórców zrobiła taki misz-masz, trochę dobrych pomysłów i to wszystko rozwleczone. Może jak skończą mi się gry do pykania na emeryturze i nie będzie wojny atomowej to może się skuszę...

Co kilka lat wracam do serii i za każdym razem bawię się z innym modem, czy to Misery pod CoP (zajebisty mod polecam) czy też Call of Chernobyl pod SoC (potrafi się brzydko bugować). Na ich tle LA trzyma poziom jak na dość otwarty świat oparty na tak starym silniku. Na wersji 4007 jedną bolączką jest irytujące bugowanie się questow (Sid daje mi questa na zabicie dzikow które dopiero co zmieliłem albo poltergeisty tuneli cordonu, itd) oraz słabe zaludnienie lokacji przez npców albo mobki. Z optymalizacją jest tak że wypaśne efekty graficzne (dynamiczna pogoda, tekstury HD i oświetlenie) potrafią zagiąć nawet mocne blachy i nie trzymać stałych FPS (kwestia dość dużych plików gry które dodatkowo modowane maja problemy z odpowiednim kolejkowaniem i ładowaniem się). Maksymalna rozdzielczość wraz ze średnimi detalami i rozsądną odległością rysowania terenu na spokojnie daje ponad 60klatek bez zwiech i przycinek. Według mnie jeśli kiedykolwiek wyjdzie kontynuacja stalkera to będzie ona na dużo wydajniejszym silniku, dodatkowo podanym na modowanie tak jak xray (pobożne życzenie niczym sny o nowym halflife). Mod Misery pozostaje chyba najlepszym i najladniejszym modem stworzonym dla serii stalker (jeśli się mylę zapodajcie inne tytuły).

Świetny klimat i muzyka, niestety sama gra strasznie niedopracowana.
Grafika również świetna ale potrzeba przysłowiowego komputera z NASA żeby uruchomić tę grę na pełnych detalach w 60 fps.
Lokacje są puste, dialogi tandetne, jednak na sporą część wad przymykam oko gdyż gra jest jedynie darmowym modem.

Własnie skonczyłem po wielu godzinach Lost Alpha DC.Grało mi sie jeszcze lepiej niz w orginalny Cień Czarnobyla.Gra jest bardzo rozległa,potrzeba mase godzin by to ukoczyc zwiedzajac każdy zakamarek:D Mapa gry jest większa i bardziej rozbudowana.Graficznie jest bardzo dobrze(znaczna poprawa),fabuła jest ciekawa i dosyc spójna.Duzo fajnych rzeczy zostało dodanych/zmienionych względem orginału.Pojazdy,modyfikacje ekwipunku,misje.Muzyka jest swietna,a klimat Zony niepowtarzalny.Pół punktu odejmuje za słabą optymalizacje(potrzeba bardzo mocnego kompa),długie wczytywanie tekstur i dosc czeste wyrzucanie na pulpit przy wczytywaniu gry/zmienianiu mapy.Z misjami wiekszych problemów nie miałem.Polecam