Project Phoenix

Zważywszy na drużynowy charakter rozgrywki, Project Phoenix miejscami bardziej przypomina RTS-a niż grę z gatunku jRPG. W momencie, kiedy dochodzi do walki, zostajemy bowiem przeniesieni na odrębną arenę, którą oglądamy z lotu ptaka. Pola bitew są stosunkowo rozległe (na tyle, że pojawia się na nich mgła wojny), a obecność zmiennego ukształtowania terenu czy obiektów możliwych do zniszczenia daje sposobność do zastosowania różnorodnych taktyk. Oprócz starć z mniejszymi lub większymi grupami podrzędnych przeciwników, gra oferuje też epickie starcia z bossami.

Nie mniej ważnym elementem niż walka jest tutaj eksploracja. Uniwersum Azuregard ma pokaźne rozmiary i oferuje nam mnogość wiosek, miast i innych miejsc do zbadania, zamieszkanych przez liczne postacie, które obdarzono własnymi historiami. Nie brakuje też tajemniczych ras i kultur do poznania. Ponadto otwarta struktura przemierzanego świata sprawia, że nie jesteśmy stale pchani przez fabułę ku nowym wyzwaniom - sami decydujemy, w jakim tempie poznamy dalszy ciąg historii. Jak przystało na produkcję reprezentującą gatunek RPG, każdy członek naszej drużyny może być rozwijany, podążając w różnych kierunkach w obrębie swojej klasy. W trakcie przygód zdobywamy również ekwipunek, który rozdzielamy między bohaterów.

Jak wspomniano, Project Phoenix należy do gatunku japońskich gier RPG, co odzwierciedla się również w stylu graficznym, jaki nadano tytułowi. Trójwymiarowa oprawa tętni barwami, a projekty postaci wyglądają jak wyjęte z kart mangi. Istotnym elementem omawianej produkcji jest także muzyka, za którą odpowiada między innymi Nobuo Uematsu, kompozytor odpowiedzialny za ścieżkę dźwiękową serii Final Fantasy.

Autor opisu gry: Krzysztof Mysiak