
Data wydania: 9 listopada 2023
Taktyczne izometryczne RPG w klimatach dystopijnego science fiction od twórców Age of Decadence. W Colony Ship przemierzamy wnętrze ogromnego statku wysłanego z Ziemi z dawno zapomnianą misją. Poznajemy historie jednostki oraz jej mieszkańców i podejmujemy trudne decyzje.
GRYOnline
Gracze
Colony Ship: A Post-Earth Role Playing Game to taktyczne RPG z turowymi bitwami. Jest to kolejne dzieło zespołu Iron Tower Studio, który wcześniej dostarczył ciepło przyjęte Age of Decadence, a później zabrał nas na drugą wycieczkę do świata tamtej produkcji w Dungeon Rats.
W nowej grze twórcy z Iron Tower Studio postawili na zupełnie inne klimaty. Umagicznioną krainę inspirowaną Europą z czasów schyłku Imperium Rzymskiego zastąpił statek kosmiczny wysłany z misją skolonizowania obcej planety. Jednak w roku 2754, kiedy to rozpoczyna się akcja Colony Ship, nikt już nie zawraca sobie głowy tym celem. Po stuleciach wędrówki mało kto wierzy, że jednostka – wyraźnie nadgryziona przez ząb czasu – jest w stanie dotrzeć na miejsce przeznaczenia, a jeśli nawet, to nie dożyje tego żaden z obecnych mieszkańców. Ci zajmują się więc własnym życiem albo rywalizacją w ramach wielu stronnictw, które zastąpiły dawno obalony rząd, a teraz walczą ze sobą o terytorium i zasoby. W takim to świecie przyszło żyć głównemu bohaterowi Colony Ship, którym kierują gracze.
Inspirację dla gry stanowiło klasyczne dziś opowiadanie Orphans of the Sky z 1941 roku, piąty tom cyklu Future History autorstwa Roberta A. Heinleina. W ramach niego autor przedstawił własne wyobrażenie przyszłości, przy czym od wielu współczesnych mu pisarzy science fiction odróżniał go nacisk położony na techniczny i naukowy aspekt gatunku. Tym samym uważa się go za jednego z pionierów tzw. hard science fiction.
Colony Ship to klasyczny przedstawiciel turowych RPG. Świat ukazano w rzucie izometrycznym, a postać gracza wraz z drużyną przemieszcza się po kolejnych lokacjach. W tych znajdujemy postacie niezależne oferujące towary lub zadania do wykonania albo też skłonne podzielić się cennymi informacjami. Od czasu do czasu wdajemy się w walkę z wrogami, która przybiera postać turowych starć. W każdej turze otrzymujemy określoną liczbę punktów akcji, wydawanych na przemieszczanie bohaterów, atakowanie oraz korzystanie ze zdolności specjalnych.
Tytuł kładzie spory nacisk na danie graczom swobody w kształtowaniu historii oraz rozgrywki. Do wyboru mamy 12 członków drużyny, różniących się nie tylko potencjałem bojowym, ale też osobowością, celami oraz wierzeniami. To oraz decyzje podejmowane w trakcie gry wpływają na relacje z trzema głównymi stronnictwami oraz wieloma pomniejszymi grupami, co może otworzyć lub zablokować dostęp do niektórych zadań. Te zresztą można ukończyć na wiele sposobów, tak bezpośrednich (czytaj: walkę), jak i nieco bardziej subtelnych pokroju skrytej kradzieży czy dyplomacji. To wszystko zachęca do eksperymentowania i eksplorowania w celu sprawdzenia, jak potoczy się historia po podjęciu różnych decyzji.
System rozwoju bohaterów oparto na trzech aspektach. Każdą postać opisuje 6 podstawowych statystyk pokroju siły, percepcji, charyzmy etc. od których derywowane są pomniejsze parametry, takie jak siła ataku w walce wręcz, mnożnik obrażeń, celność itp. Postacie różnią się też umiejętnością we władaniu odmiennymi rodzajami broni oraz sprawnością w skradaniu się, obsłudze komputerów czy korzystaniu z biotechnologii. Opis postaci wieńczą wyczyny (Feats), czyli specjalne bonusy zwiększające skuteczność bohatera lub całej drużyny.
Zgodnie z wizją twórców, Colony Ship wykorzystuje ponurą, brudną oprawę wizualną nieodchodzącą od realizmu, mogącą budzić luźne skojarzenia z kultowymi RPG pokroju pierwszych odsłon Fallouta. Trójwymiarowa grafika rzadko emanuje bogactwem kolorów – przez większość zwiedzamy metaliczne, pozbawione naturalnych elementów lokacje, jakich można się spodziewać po wnętrzu ogromnego statku. Niemniej znajdziemy różne miejsca do zbadania, takie jak maszynownie, dystopijne miasta i wiele więcej.
Autor opisu gry: Jakub Błażewicz
Platformy:
PC WindowsAngielskie napisy
Ograniczenia wiekowe: 16+
Gry podobne:
Recenzja GRYOnline
Mimo ogólnego zadowolenia nie mogę jednak polecić Colony Shipa każdemu z Was. Daleko posunięta „klasyczność” tego RPG, która dla mnie stanowi olbrzymią zaletę, wielu osobom może wydać się nie do przeskoczenia.
4 kwietnia 2025
Klasyczne gry fabularne wcale nie odeszły; gracze wciąż łakną rozbudowanego systemu rozwoju postaci i bogatej warstwy narracyjnej. Jeśli i Wy jesteście w tym gronie, zapraszamy na przegląd 12 najlepszych klasycznych gier RPG ostatnich 10 lat.
6 listopada 2022
Nadchodzące miesiące będą wypełnione premierami. Nie wszystkie gry RPG da się jednak zauważyć. Na poniższej liście znajdziecie tytuły RPG, które warto mieć na uwadze.
Studio Iron Tower wydało świetne RPG. Mimo to Colony Ship nie radzi sobie wystarczająco dobrze, by zagwarantować spokojną przyszłość studia.
gry
Jakub Błażewicz
10 kwietnia 2024 13:00
RPG Colony Ship otrzymało pierwszą w tym roku aktualizację. Twórcy gry zapowiedzieli też kolejne usprawnienia. Regularny rozwój ma bazować na opiniach graczy.
gry
Kamil Kleszyk
20 lutego 2024 11:10
Dziś, po 31 miesiącach wczesnego dostępu, ukazała się gra Colony Ship. Jest to RPG utrzymane w dystopijnym klimacie science fiction. Na Steamie można sprawdzić wersję demo produkcji.
gry
Hubert Śledziewski
9 listopada 2023 18:15
Colony Ship, czyli wyśmienite RPG w stylu Fallout 2 i Arcanum doczekało się dema na Steamie. To dobra okazja, aby sprawdzić tę wychwalaną przez graczy produkcję.
gry
Adrian Werner
3 maja 2023 07:41
Dziś na Steamie zadebiutuje gra Colony Ship: A Post-Earth Role Playing Game. Jest to kolejne dzieło firmy Iron Tower Studios znanej z udanego Age of Decadence. Tytuł będzie dostępny w ramach programu wczesnego dostępu.
gry
Bartosz Świątek
6 kwietnia 2021 13:33
Popularne pliki do pobrania do gry Colony Ship.
Wymagania sprzętowe gry Colony Ship:
PC / Windows
Minimalne wymagania sprzętowe:
Dual Core 2.0 GHz, 4 GB RAM, karta grafiki 1 GB GeForce GTS 450 / Radeon HD 4870 lub lepsza, 17 GB HDD, Windows 7/8/10 64-bit.
Rekomendowane wymagania sprzętowe:
Intel Core i5-6600 3.3 GHz / AMD Ryzen 5 1600 3.2 GHz, 8 GB RAM, karta grafiki 4 GB GeForce GTX 970 / Radeon R9 390 lub lepsza, 17 GB HDD, Windows 10/11 64-bit.
Średnie Oceny:
Średnia z 3 ocen gry wystawionych przez Recenzentów i Redaktorów GRYOnline.pl, Ekspertów i wybranych Graczy.
Średnia z 34 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
Oceny Recenzentów i Ekspertów
Hubert Śledziewski
Recenzent GRYOnline.pl
2023.12.07
Nie spieszyliśmy się z tą recenzją, ale było warto. Colony Ship to trzecie najlepsze izometryczne RPG wydane w tym roku, zaraz po Baldur’s Gate 3 i Aliens: Dark Descent. Szkoda tylko, że jest dostępne wyłącznie po angielsku.
micin3
Ekspert
2023.11.19
Gra ukończona w około 20h. Typowy budżetowy RPG, kilka klas niżej, niż IMHO niedoceniona perełka, jakim było Age of Decadence.Budowa świata, jak w poprzednim tytule, mistrzostwo - jednakże twórcy umieją w ponury klimat, w którym każdy tylko chce przeżyć, bez podniosłym elementów znanych z światów high-fantasy. Poznawanie historii statku, czytanie wszystkich terminali, układanie całej historii Powstania naprawdę jest sednem w tej grze - co także może być minusem, bo wszystko inne niestety jest przeciętne.IMHO w tej grze nie ma gameplayu - walki są po prostu słabe, liczy się tylko rozmowa.Mechanika walki jest banalna - zwykłe ataki, podzielone na typowe lub szybkie, celowane ataki, debuffujące przeciwników, ataki specjalne, zależne od broni. Nie ma żadnego sensu nie używania ataków celowanych - zadają takie same (z szansą, na znacznie większe) obrażenia, kosztują zaledwie jeden czy dwa punkty akcji więcej (czyli zamiast np. 7 to 8 lub 9 - naprawdę mała różnica), a debuffy są potężne (-20% szansy na trafienie, -5 AP etc). AI przeciwników także nie jest wybitne - moja główna postać to był chłopiec do bicia. Zero umiejętności walki, stał jak kamień pośrodku, jego zadaniem było kupić czas 3 towarzyszom. Przeciwnicy całkowicie ignorowali wyszkolonych zabójców, którzy wyrzynali ich szeregi jeden po drugim, i marnowali swoje tury na strzelaniu w typa, który pośrodku walki w zbroi, której nawet nie był w stanie się poruszać (armor handling miałem bodajże -30 po to, żeby mieć jak najwyższy DR).Na pierwsze przejście stworzyłem postać łamagi (4 STR, DEX), która miała wymaksowaną Inteligencję, wysoką charyzmę i percepcję. Teoretycznie, granie taką postacią powinno wyłącznie skupić się na rozmowie i unikaniu walki - praktycznie, walki są łatwiejsze, niż granie postacią nastawioną na rozwałką. Możliwość posiadania 3 kompanów, do tego bufowanie ich implantem i featami sprawiło, że na najtrudniejszym poziomie trudności walczyło mi się ŁATWIEJ, niż na drugim podejściu, na którym grałem na łatwym poziomie (HERO). Cały problem z trudnością bierze się z tego, że im bardziej inteligentną i wygadaną postać się posiada, tym lepszy ekwipunek można zdobyć - kupując unikalne przedmioty u handlarzy, otwierając zamknięte dla mniej uzdolnionych postaci skrzynki i schowki etc. A ekwipunek jest kluczowy - najlepsze przedmioty oferują prawie że nieśmiertelność, albo tworząc bariery blokujące 100% obrażeń, lub pozwalające używać gadżetów znacznie buffujące postacie. Postać w dialogi jest także zdecydowanie za OP - wszystko, oprócz JEDNEJ lokacji w grze można zobaczyć, nie uruchamiając ani razu walki. Jest jedna jedyna walka, której nie można pominąć, odblokowująca ukryte zakończenia. Ale nawet postacią w retorykę walczyłem sporo, czy to z dziką fauną, czy to niekiedy testując buildy. Za pierwszym podejściem pokonałem IMHO 3 najtrudniejsze potyczki, ale przyznam, że musiałem się mocno natrudzić - pokonanie Cienia, Ol'Buba i pewnego robota naprawdę wymagało wielu podejść, zabawy ekwipunkiem i mądrego używania przedmiotów jednorazowych. Problem taki, że oprócz tych trzech potyczek, nie było większego wyzwania - ot, walki wyglądają tak, że albo przechodzi się je z palce w dupie, albo jest się skazanym na porażkę. Więc po śmierci, wczytuje się zapis, zmienia się eq (na przykład na odporne na psychikę/oślepienia) i podchodzi się drugi raz, wygrywając bez trudu. Brakuje mi czegoś pośrodku, bo nigdy nie miałem poczucia, że ledwo walkę wygrałem - albo łatwa wygrana dzięki dobrze dobranemu wyposażeniu, albo sromotna porażka, której nie mogłem zaradzić przy obecnym ekwipunku.Fabuła w grze jest, ale to raczej poziom rzemieślniczy, a nie coś porywającego - sztampa na całego, plot-twistu, jak ktoś w życiu obejrzał choć kilka filmów w kosmosie, można domyśleć się już po opisie na Steam, szczególnie, że nie wiem gdzie, nie wiem, w jakim medium, ale całość już kiedyś gdzieś widziałem, tj. zakończenie. Sama gra niestety także liniowa do bólu - są 4 frakcje, należy do jednej się przyłączyć. Nie ma opcji, że nie, że olejemy wszystkie, ścieżki własnej - masz wybrać jedną z 3 frakcji bo tak, a po przymusowym wyborze (nie ma opcji popchnięcia fabuły bez wyboru) jest oczywiście opcja wyboru 4 frakcji. Własna ścieżka oczywiście także istnieje, ale jej wybór to dosłownie ostatnie 5 minut gry. A sama fabuła to właśnie sztampa - ot, znajdujemy typowe doosmday device, wszyscy nim zainteresowani, może pozwolić przełamać odwieczny konflikt między frakcjami. Meh. Ogólnie uważam, że te spędzone 20h było ciekawe, ale nie jest to w żadnym wypadku gra wybitna. Nie jest to poziom Age of Decadence, gdzie postać walcząca nigdy nie zobaczy niektórych lokacji, które zwiedza ktoś "inteligenty" (i vice versa), gra niezbyt zachęca do powtórnego przejścia "głupszą" postacią, gdyż dużych zmian nie zauważyłem (ot, jedna czy druga frakcja przejmuje dom głównego bohatera, ale nic to w sumie nie zmienia), przejście wygadaną jest zdecydowanie domyślną opcją, niestety czyniącą z gry zwykłym spacerem w parku.
Przemysław Dygas
GRYOnline.pl Team
2025.10.15