Chinatown Detective Agency

Mechanika

W Chinatown Detective Agency akcję obserwujemy z boku. Motorem gry są śledztwa, które prowadzą Amirę do różnorodnych lokacji. Wśród nich znajdziemy nie tylko liczne dzielnice Singapuru, pomiędzy którymi przemieszczamy się metrem, lecz również odległe miasta, jak Londyn, Osaka, Kuala Lumpur, Toronto, Rio de Janeiro, Dubaj czy choćby Seattle, gdzie podróżujemy samolotem. Co ciekawe, choć główny wątek fabularny można ukończyć, opierając się wyłącznie na informacjach pozyskanych na podstawie zebranego materiału dowodowego czy „wyciągniętych” od licznych rozmówców, doprowadzenie do końca wielu śledztw pobocznych wymaga od nas poszukiwania wskazówek w Internecie lub na przykład encyklopedii.

Na tym jednak nie kończą się obowiązki bohaterki. Amira musi bowiem pamiętać o tym, że wszystko to robi głównie dla pieniędzy. Gotówka jest jej potrzebna zarówno do opłacania rachunków i rozwoju jej agencji detektywistycznej (w miarę postępów nasza podopieczna może zatrudnić pracowników, których potrzeby z czasem zaczynają rosnąć), jak i do tak prozaicznych rzeczy, jak zakup jedzenia regenerującego jej nadwątlone siły czy biletów lotniczych. Dodatkowo nad naszymi poczynaniami ciąży nieustannie tykający zegar, a z uwagi na fakt, że Amira musi kiedyś odpoczywać, nie zawsze jesteśmy w stanie zrealizować wszystko, co sobie zaplanowaliśmy. Jeśli pokpimy sprawę, energia i skupienie protagonistki zacznie spadać, znacznie utrudniając bądź wręcz uniemożliwiając jej dalszą pracę.

Kwestie techniczne

Oprawę graficzną gry Chinatown Detective Agency wykonano w technice pixel art. Jej cyberpunkową stylistykę tworzą nie tylko neony rozświetlające mroki Singapuru czy Osaki, lecz również rozmaite smaczki pokroju dronów latających wokół Wieży Galata w Stambule. Jej uzupełnieniem jest klimatyczny soundtrack, pod którym podpisał się Ricardo Juchem.

Autor opisu gry: Krystian Pieniążek