
Data wydania: 12 lutego 2024
Banishers: Ghosts of New Eden to gra RPG od twórców Vampyra, pozwalająca wcielić się w łowcę duchów oraz towarzyszącą mu zjawę w XVII-wiecznej Ameryce. Studio Don't Nod położyło nacisk na trudne wybory moralne, od których zależy, czy bohater zdoła przywrócić do życia ukochaną.
GRYOnline
Gracze
Steam
Banishers: Ghosts of New Eden to trzecioosobowa gra RPG autorstwa studia Don’t Nod, czyli autorów takich produkcji jak Vampyr, Life is Strange czy Remember Me.
Akcja toczy się w Ameryce Północnej w 1695 roku. Głównymi bohaterami są łowcy duchów (pogromcy), a zarazem kochankowie – Antea Duarte z Kuby oraz Red mac Raith ze Szkocji. Próbując uwolnić kolonię w New Eden spod wpływu potężnego widma, Antea ginie, ale jej duch zostaje z Redem, nie mogąc odejść w zaświaty. Para kontynuuje walkę z klątwą ciążącą na osadnikach, dążąc przy tym do wskrzeszenia łowczyni lub odesłania jej na wieczny spoczynek – zależnie od decyzji gracza.
Banishers: Ghosts of New Eden to gra RPG z widokiem TPP i zręcznościowym systemem walki. Przemierzamy częściowo otwarty świat, złożony z lokacji o korytarzowej stukturze, wypełniając zadania główne i poboczne, rozwiązując zagadki środowiskowe oraz walcząc z duchami czy upiorami.
W trakcie rozgrywki gracz może swobodnie przełączać się między protagonistami. Fakt, że Red jest żywym wojownikiem, a Antea zjawą, wpływa na ich zdolności zarówno w potyczkach, jak i przy eksploracji. Podczas starć kluczem do sukcesu jest wręcz zmienianie bohatera we właściwym momencie, by uzyskać efekty combo. Te ostatnie odblokowujemy i wzmacniamy poprzez rozwój postaci, z indywidualnymi umiejętnościami dla obojga pogromców, oraz zdobywanie i ulepszanie ekwipunku.
Fabuła gry jest częściowo nieliniowa. Regularne stajemy przed wyborami moralnymi, które przybliżają nas do upragnionego rozstrzygnięcia losów Reda i Antei (lub od niego oddalają), a przy tym wpływają na sytuację w kolonii – badając tzw. przypadki nawiedzenia, możemy wydawać wyroki śmierci na żywych lub odsyłać dusze zmarłych w zaświaty.
Gra oferuje wyłącznie tryb dla pojedynczego gracza.
Banishers: Ghosts of New Eden powstało z użyciem technologii Unreal Engine i oferuje atrakcyjną trójwymiarową oprawę graficzną.
Autor opisu gry: Adrian Werner
Platformy:
PC Windows 12 lutego 2024Polskie napisy
Xbox Series X/S 13 lutego 2024Polskie napisy
PlayStation 5 13 lutego 2024Polskie napisy
Producent: Don't Nod / Dontnod Entertainment
Recenzja GRYOnline
Banishers: Ghosts of New Eden to triumf studia Don’t Nod. Dzięki niemu osoby, odbiły się od Vampyra, mogą odzyskać wiarę w to, że z owego dewelopera może będzie wielki twórca RPG. Ci zaś, którzy wspomnianą grę lubią i akceptują styl tego studia, nie muszą w ogóle wahać się przy zakupie Banishers.
Aktualizacja: 1 lutego 2024
Banishers Ghosts of New Eden poradnik to najlepsze porady na start, do walki, eksploracji. Opisujemy wszystkie mechaniki, sekrety, bronie, wyposażenie, trofea, poziomy trudności, mapę, wymagania sprzętowe, długość gry, sterowanie.
2 lutego 2024
Luty potrafi zaskoczyć, jeśli chodzi o głośne premiery. Nie inaczej jest w 2024 roku, ponieważ miesiąc ten okazuje się pełen produkcji wartych uwagi. Dla wielu osób jednak pewnie najważniejsza będzie ta jedna gra z siódemką w tytule.
Sierpniowa oferta Humble Choice to przede wszystkim dwie doskonałe gry RPG. Niemniej oprócz nich na sprawdzenie czeka jeszcze 6 zróżnicowanych tytułów.
gry
Krystian Pieniążek
6 sierpnia 2025 06:48
Dzisiaj w PlayStation Plus Extra i Premium debiutuje 8 z 10 gier na lipiec. Wśród nich udane RPG, bestsellerowa strategia ekonomiczna, a także MMO wydane przez Amazon.
gry
Krystian Pieniążek
15 lipca 2025 12:00
Ostatnich 30 dni upłynęło miłośnikom RPG-ów pod znakiem trzech-czterech głośnych produkcji. W ich cieniu pozostaje jednak szereg mniejszych tytułów, które co prawda zrobiły wokół siebie mniej szumu, jednak wciąż są warte uwagi. W tym przeglądzie spróbuję oddać sprawiedliwość przynajmniej niektórym z nich.
gry
Krystian Pieniążek
15 lutego 2024 19:00
Francuski związek zawodowy doniósł o sytuacji pracowników studia Don’t Nod, którzy mają na głowie nie tylko kilka projektów, ale też chaos organizacyjny.
gry
Jakub Błażewicz
13 lutego 2024 14:22
Na rynku zadebiutowało RPG Banishers: Ghosts of New Eden. Gra zbiera pochwały od recenzentów i graczy, ale wyniki aktywności na Steamie pozostawiają wiele do życzenia.
gry
Adrian Werner
13 lutego 2024 10:54
Banishers: Ghosts of New Eden od studia Don't Nod dostało pierwsze recenzje. Nowe RPG jest chwalone za historię, a sama gra powinna spodobać się wielbicielom Wiedźmina 3 i God of War.
gry
Maciej Gaffke
12 lutego 2024 20:00
RPG Banishers: Ghosts of New Eden jednak nie zadebiutuje w tym roku. Studio Don’t Nod wyjaśniło, dlaczego opóźniło grę o kilka miesięcy.
gry
Zuzanna Domeradzka
26 września 2023 19:58
Poznaliśmy trochę nowych informacji na temat RPG-a Banishers: Ghosts of New Eden, dotyczących m.in. długości przygody i liczby zakończeń.
gry
Adrian Werner
23 września 2023 06:54
Do sieci trafił nowy film z gry RPG studia Don’t Nod, Banishers: Ghosts of New Eden. Prezentuje najważniejsze cechy produkcji, m.in. umiejętności dwójki głównych bohaterów, którzy wykorzystują je w walce z duchami.
gry
Zuzanna Domeradzka
19 września 2023 18:30
W sieci pojawił się nowy materiał wideo z Banishers: Ghosts of New Eden, który pokazuje ponad siedem minut fragmentów rozgrywki z RPG-a akcji twórców Life Is Strange.
gry
Adrian Werner
30 sierpnia 2023 19:18
Popularne pliki do pobrania do gry Banishers: Ghosts of New Eden.
trainer Banishers: Ghosts of New Eden - Trainer v.1.3.1.0 Plus 10 (15022024) - 20 lutego 2024
mod Banishers: Ghosts of New Eden - Ultrawide and wider v.1.0 - 3 marca 2024
mod Banishers: Ghosts of New Eden - DLSS Upgrade v.3.5.10 - 29 czerwca 2024
mod Banishers: Ghosts of New Eden - Remove Invisible Walls v.0.1 - 10 kwietnia 2024
Wymagania sprzętowe gry Banishers: Ghosts of New Eden:
PC / Windows
Minimalne wymagania sprzętowe:
(30 fps / 1080p) Intel Core i3-8300 3.7 GHz / AMD Ryzen 3 2200G 3.5 GHz, 8 GB RAM, karta grafiki 4 GB GeForce GTX 1050 Ti / Radeon RX 580 lub lepsza, 52 GB HDD, Windows 10/11 64-bit.
Rekomendowane wymagania sprzętowe:
(60 fps / 1080p) Intel Core i5-10600K 4.1 GHz / AMD Ryzen 5 5600X 3.7 GHz, 16 GB RAM, karta grafiki 6 GB GeForce RTX 2060 / 12 GB Radeon RX 6700 XT lub lepsza, 52 GB SSD, Windows 10/11 64-bit.
Średnie Oceny:
Średnia z 18 ocen gry wystawionych przez Recenzentów i Redaktorów GRYOnline.pl, Ekspertów i wybranych Graczy.
Średnia z 415 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
"Bardzo pozytywne"
Średnia z 5384 ocen gry wystawionych przez użytkowników STEAM.
Oceny Recenzentów i Ekspertów
Krzysztof Mysiak
Recenzent GRYOnline.pl
2024.02.12
Sześć lat po wydaniu średniego Vampyra twórcy Life Is Strange znów celują w gatunek RPG. Tym razem poszło im znacznie lepiej. Banishers: Ghosts of New Eden udanie łączy rozgrywkę a la God of War z klimatem, jakiego nie powstydziłby się Wiedźmin.
zjazd
Ekspert
2025.06.11
Bardzo fajna gra traktująca o mrocznych czasach dla kobiet kiedy w każdej chwili mogły zostać okrzyknięte wiedźmą. Gra ma niby otwarty świat ale to tylko korytarze i w większości zablokowane do czasu odblokowania kolejnego skilla. Pomimo tej liniowości jest sporo questów pobocznych. Warto je robić bo są powiązane z rozwojem postaci, nie tylko xpem. Rozwój troche ubogi, to samo z gearem nie ma w czym wybierać. Walka wydawała mi się na początku drewnianą ale z czasem zaczęła dawać frajdę mimo wielkiej prostoty. Same wątki fabularne są fajne chociaż po dłuższym obcowaniu zaczynamy dostrzegać schemat. Generalnie dobra zabawa, lepsza niż wiele tytułów AAA.
Michal_Skowron
Ekspert
2025.03.27
Bardzo dobra gra. Cała fabuła razem z pobocznymi misjami nawiedzenia są świetnie zrobione i bardzo ciekawe. Czasami zastanawiałem się dłużej jaki koniec danego nawiedzenia wybrać. Gdybym nie złożył odpowiedniej przysięgi to bym kilka osób wiecej na pewno wysłał do gleby. Graficznie bardzo mi sie podobała, ładne widoki, góry, doliny, plaże wyglądały okazale i fajnie przemierzało sie okolice. Najnudniejsze momenty w grze to chyba otchłań, niczym nie różniące się od siebie lokacje w zaświatach, tu to tak naprawde biegłem do przodu aby z niej zaraz wyjść bo nic tam ciekawego noe było. Walka podobała mi się ze względu na zmianę postaci podczas bitwy, coś innego niż w innych grach, ale przedmiotów, pancerzy czy broni było bardzo mało do wyboru. Ogólnie tytuł ukończyłem grając od początku aż do końca bez jakiejś dłuższej przerwy, wciągnęła mnie ta historia i grało mi się bardzo fajnie. Jak dla mnie bardzo dobra gierka.
Bigos-86
Ekspert
2025.02.25
Grałem ok 20h, po czym ją na chwilę zostawiłem i tak już z 9 msc nie mogę do niej wrócić. Dobrej jakości korytarzówka całkiem nieźle udająca półotwarty świat. Fabuła daje radę, "śledztwa" są zróżnicowane a ich wyniki niekoniecznie "czarno-białe", grafika i udźwiękowienie też na przyzwoitym poziomie. Ale jakoś tak wszystko razem zaledwie przyzwoite. Nie ciągnie mnie do niej, nie czuję wielkiej frajdy z grania, nie cieszy mnie myśl, że jeszcze dużo czasu musiałbym jej poświęcić (jest dość długa). Jedynie klimat jest tym, co mnie do tej gry ciągnie, bo mało jest gier w której eksplorujemy w pół dzikie i często nieodkryte jeszcze rejony amerykańskich kolonii w XVII wieku. Gdyby jeszcze system walki był miodny to może bym do niej wrócił, ale niestety - jest zaledwie poprawny. Odpuszczam i oceniam to, co do tej pory ograłem - 7/10.
Drackula
Ekspert
2024.12.07
Ok, gra skończona wiec czas na końcową ocenę - 7.0 (naciągane takie trochę)Gra jest generalnie bardzo podobna do DA:Veilguard.- Zbliżony system walki. tutaj mamy synergie 2ch postaci kiedy w DAV mamy 3 postacie. Niestety Walka jako taka jest dość toporna i dość szybko powtarzalna i nudna. W DAV duzo lepiej to jest zrobione.- Bardzo podobne, tunelowa eksploracja wymagająca powrotów do wcześniejszych obszarów i upierdliwy re-spawn wrogów, często zle oskryptowanych. Respawnowanych walk nie da się ominąć.- System ekwipunku jest taki sam. Zbieramy sprzet i smieci aby ten sprzet ulepszyc. Nie ma randowowosci lootu.- Mala roznorodnosc wrogow, 7-8 typow, wliczajac elity.- Technicznie gra jest bardzo dobrze zrobiona. Nie ma bugow, dobra wydajnosc.- Grafika jednak nie jest najwyzszych lotow. Niby animacje dobre ale jakosc tekstur jak na konsole poprzedniej generacji niestety. Tutaj DAV wyglada duzo duzo lepiej.- Polotwarty swiat. Niby nie ma wczytywania, ale jest masa przewezen dla wczytywania w tle.- Martwy swiat. Nie ma NPCow, szczegolnie jesi w specyficzny sposob pokonczymy questy. Na koniec gry zostalo u mnie tylko 9 NPCow w calej grze.- Ciekawy system questowy, ktory polega na zabawie w detektywa/egzorcyste. Dobre wybory moralne.- Ciekawa historia, ale juz od poczatku wiemy jakie bedzie zakonczenie, wiec ma sie uczucie zmarnowanego potencjalu. Niestety nie jest to gra gdzie bede gral powtornie, bo dla samych kilku achivek nie warto.Troche sie zawiodlem, liczylem na ciekawsza pozycje po kilku godzinach.
pieterkov
Ekspert
2024.05.05
Na początku straszono mnie, że wybór "wskrzeszenie" dziewczyny czyli zabijanie NPC będzie trudny w realizacji, ale szybko okazało się, że 3/4 postaci w grze zasługuje na karę (czy śmierć? ciężko powiedzieć) więc jest to łatwe w realizacji.Niestety gra jest za duża. Gdybym był gimnazjalistą na wakacjach i miał 70h wolnego czasu to może bym się poświęcił.Ale gra jest po prostu zbyt nudna i zbyt powtarzalna, żeby marnować na nią tyle czasu. Praktycznie zero rozwoju postaci czy sprzętu, wszystkie misje podobne - tragiczne historie kochanków lub partnerów. Od początku wiemy, jak skończy się historia więc nie mamy motywacji jej kończenia. Gameplay to nudna metroidvania z eksploracją setek liniowych ścieżek, które potem musimy przechodzić 2 czy 3 raz bo odblokowujemy nowy skill odblokowujący jeszcze dodatkowe odnogi tychże ścieżek. A to wszystko z ograniczoną szybką podróżą tzn. latanie od ogniska do ogniska. Nawet z trainerem na szybkość ruchu x2 poddałem się w połowie głównej fabuły, gdy odblokowało mi się kolejne kilkanaście misji pobocznych w odwiedzanych już obszarach, bo po prostu nie miałem ochoty dłużej robić tego samego i nawet ekspienie postaci nie było ciekawe.Niech się uczą od horizon jak robić duże gry z otwartym światem, które ciągle nagradzają gracza nowymi skillami czy broniami. Tutaj zmieniają się tylko cyferki na ekranie, ale gameplay zostaje cały czas ten sam...P.S. Gra ma dziwną optymalizację. Raz daje 144fps a raz dropi do 60. Zmiana ustawień graficznych niewiele pomaga. Analiza wykorzystania gpu i cpu w momentach spadków fps wykazuje niewykorzystanie żadnego z nich tzn. zarówno gpu jak i cpu są na 60-70% - jakiś błąd gry, która chwilowo przestaje wykorzystywać sprzęt. Jak gpu jest na 100% to jest ponad 100fps.
Harry M
Ekspert
2024.03.22
53,5h, Wysoki, Wzniesienie Zakasująca perełka tego roku Na pierwszym planie fabuła i wybory - jest mocno "DONTNODowo" co na plus. Przysięga i ciężkie wybory moralne ciążą na sercu i naprawdę mieszają w głowie Fajne motywy z wypędzaniem duchów, chociaż przypadki nawiedzenia mogłyby być bardziej rozwinięte Bardzo dobra walka - można sadzić fajne kombosy i zaskoczyły mnie mozliwosći "buildów' Fajna eksploracja, mapa metroidvaniowa, szkoda że brak minimapy Przyjemna grafika ale nie wygląda jakoś świetnie. Dobre modele postaci Zakończenie trochę jakieś takie za szybkie Mało rodzajów przeciwników
RoyPremium
Ekspert
2024.03.17
Banishers może i są grą klasyczną i bezpieczną do bólu, ale mają przynajmniej jedną innowacyjną (jak na obecne czasy) funkcję - możliwość zapisu gry w dowolnym momencie. Jaka to jest przyjemna sprawa, gdy w dowolnej chwili możesz sobie wyjść i wiesz, że na luzie nie będziesz musiał niczego powtarzać. Już po dziurki w nosie mam soulslike'ów. Tutaj sobie człowiek na luzie ciśnie do przodu i odkrywa normalnie historię, która jest bardzo spoko. Oczywiście totalnie lewacko wypada, bo wszystkiemu są winni ci straszni bigoci i w ogóle konserwatywne myślenie to całe zło. Antea jako postać jest mocno antypatyczna, ciągle się ciśnie, że przez kolor skóry jej tak źle, to niech do Afryki wypada, tam zobaczy jak fajnie kobiety mają... No i ciśnie temu Redowi, że to przez niego ją zabili, a ani słowem nie wspomni, gdzie ona sama się wybrała. No, ciężka postać. W ogóle w historii brakuje trochę luzu, po wygonieniu 10 ducha to można lekko zażartować. Też sam główny wątek dość jednoznacznie wypada, ani nie zagłębiają się w sam teren New Eden, dlaczego już trzecia kolonia upada, ani Deborah sama taka święta się okazuje, jakby wyszło na jaw, że faktycznie jakieś rytuały odstawiała, to by było o wiele ciekawiej. Ale wciąż nie można narzekać na sensowność postaci i ich motywację. Większość ludzi to idioci lub ch.uje, zwłaszcza jak to biali mężczyźni, a wszyscy praktycznie umierają, do czego możemy się zresztą przyczynić wydatnie.U samej podstawy jest to fabularnie wybornie zaprojektowane, podobnie do Vampyra, mamy mikrospołeczności i decydujemy, czy zabijamy filary tej społeczności, czy oszczędzamy. Dużo decyzji można podejmować, mocno na świat wpływamy, a oszczędzenie przy życiu zazwyczaj dodaje ciekawy epilog. No i zakończenia też są satysfakcjonujące. Świetnie pomyślana gra, choć pierwsze 8 godzin to liniowa rozgrywka chodzenia od znacznika do znacznika.I jak ktoś chce to może do samego końca tak po prostu od znacznika do znacznika łazić, mieć dość liniowe doświadczenie, trochę na wzór Evil West, ale jak ktoś woli prawilnie erpegować, to z czasem się świat otwiera, dość długo czasu zajmuje zanim dostajemy skillsy do otwierania wszelkich przejść, aczkolwiek jak już do tego dochodzi, to eksploracja jest wyborna. Propsy dla kompasu u góry ekranu, który nie jest zbyt inwazyjny, a jednocześnie idealnie podpowiada, jak dojść do danego znacznika. Znajdźki są najróżniejsze, duża część z nich to jakieś marne surowce, z których mało pożytku, ale trafiają się też części ekwipunku, które pozwalają stworzyć, jaką chcemy postać. No i proste zagadki środowiskowe dają dużo radości, szukanie skarbów wypada naprawdę fajnie, gdy chwilę trzeba się zastanowić jak dotrzeć na początkowo niemożliwy punkt. Też często dostajemy minimalny boost do skillsów, co zawsze zwiększa satysfakcję, no i mimo że poziom przeciwników dostosowany jest do nas, to możemy jak najbardziej podgrindować postać tak, że walka będzie bezproblemowa. Wszystkich bossów za pierwszym podejściem porobiłem na normalnym poziomie trudności. Walka zresztą też jest bardzo spoko. Znów się nieco czeka, aż dostaniemy fajne skillsy, ale po kilkunastu godzinach gry możliwość zmieniania postaci w dowolnym momencie daje duże pole do popisu i różnych buildów. Zawsze jestem pod wrażeniem, jak dobrze dynamicznie wypadają starcia u Don't Nodu, firmy która rzadko wrzuca walkę do swoich produkcji. Też przejścia z areny do areny odbywają się dość naturalnie przy pomocy krótkich animacji, gdzie zawsze widzimy swoją postać, nie ma ekranów ładowania, więc immersja pozostaje bardzo duża. Graficznie to bym wysłał Teyon na korepetycje do Don't Nodu. Twarze zrobili elegancko, nawet jeśli czasem animacja górnej części jest za sztywna. Co prawda skałki są brzydsze niż w Robocopie, ale z dwojga złego to zdecydowanie lepiej mieć eleganckie twarze i przeciętne skałki niż na odwrót. Choć środowisko też jest pełne detali i do każdego domu można wejść, z każdym człowiekiem można pogadać. Eleganckich widoków nie brakuje, choć sam świat jest za duży, a już na pewno za dużo jest tej Otchłani...Ale ogólnie Banishers to wyborne doświadczenie. Połączenie przyzwoitego designu, z płynnym gameplayem i angażującą emocjonalnie historią, zarówno poboczne aktywności jak i główny wątek na dużym propsie. Strasznie długo się wszystko rozkręca, ale spędziłem z grą ponad 55 godzin, prawilnie odkryłem 88% świata i w żadnym razie nie żałuję. Recenzentów, którzy po 30-40% świata zobaczyli to nawet nie ma co słuchać, bo nie mają pojęcia, o czym gadają. W samej grze i jej treści zabrakło luzu, zabrakło fantazji, za dużo tu tej lewackiej propagandy, ale to też wina realiów. To teraz idealny pomysł na erpega SF - liberałowie cancelują niewinnych konserwatystów, którzy nie chcą uznawać 120 płci, a biali mogą publicznie pokazywać się tylko w maskach - to by były realia.
LilXavi
Ekspert
2024.03.13
Dylematy moralne w zadaniach czy to głównych czy pobocznych na przestrzeni całej gry pokazują jak dużą lekcje dontnod wyciągnieło z vampyra. Jednak obiektywnie jest tutaj wszystko lepsze i jest to po prostu lepsza gra, z fantastyczymi zadaniami i wspomnianymi wyzej ciezkimi dylematami moralnymi i dobrze zagranymi, napisanymi głównymi protagonistami. Muszę powiedzieć ze jedyna rzecz jaka mnie zawiodła przy Banishers to soundtrack, w porównaniu do vampyra jest po prostu gorzej, możliwe ze jest to kwestia subiektywna albo mojej sympatii do scieżek Olivier'a Deriviere.
radar7
Gracz
2025.09.25
Gra wydaje się fajna, ale po 25 godzinach grania troszkę zaczyna być nudna. Powtarzalne zadania. Znajdź osadnika, gadaj z nim do znudzenia, idź znajdź ducha wypędź ducha, koniec. Następny proszę. I tak w kółko. Ganiają mnie po wielkiej mapie tylko po to żeby z kimś pogadać. Wątki poboczne nie ciągną głównego wątku. Praktycznie nic co robimy w całej grze nie ma nic wspólnego z dążeniem do końca historii. Grafika fajna, jest grywalność, ale zdecydowanie gra za długa.
wojo_m
Gracz
2025.08.29
„Banishers: Ghosts of New Eden” to RPG z mocnym naciskiem na akcję i fabułę. Moralne wybory napędzają historię i dają różne zakończenia, a to właśnie wciąga najmocniej. System rozwoju jest prosty, co działa na plus – nie trzeba godzinami dłubać w statystykach. Walka początkowo ciekawa, później staje się powtarzalna i nużąca, więc najlepiej ustawić niski poziom trudności i skupić się na opowieści. Dla graczy szukających klimatu i narracji, mniej dla fanów wymagającej walki.
Patryhinio
Gracz
2025.08.23
ale numer to była jakaś cicha premiera czy co? ja dopiero to zauważyłem. No dobra giera Graficznie wysoki poziom RX 7800XT ma co tutaj robić.fajny pomysł na grę z duchami. wybrałem obietnice wskrzeszenia partnerki ale oni i tak wszyscy są dla mnie winni :D wiec chyba dobrze wybrałem.wciągneła mnie na maxa tylko tutaj jest jak w good of war z tym światem nie wszędzie wejdziemy ale w sumie całkiem spoko bo sie nie zgubimy. no ja Polecam
Kalem
Gracz
2024.06.09
W porównaniu do Vampyra to dno. Wszystko w tej grze jest jakieś takie drętwe i denne. W dodatku samo skażenie jej idelogią woke której ciężko nie dostrzec na każdym kroku zabija jakikolwiek klimat. Okropnie długie i nieciekawe dialogi, melodramy, bardzo chaotyczny i nieczytleny UI. Nieciekawa walka + wsadzanie na siłę i bez sensu umiejętności i skille w bardzo nieczytelnym interfejsie już na początku zniechęcają. Pograłbym nawet dłużej dla grafiki, ale nie dałem rady, szkoda czasu i prądu na taką jałową grę. Ogólnie wygląda to tak jakby była ona robiona na schemacie Vampyra ale przez innych ludzi, lub ludzi którzy dostali sztywne wytyczne i to całkiem zabiło kreatywność.
Joanna Tomasik
GRYOnline.pl Team
2025.10.16
Justyna Szymańska
GRYOnline.pl Team
2024.11.15
Butryk89
Ekspert
2024.04.03
Anna Garas
GRYOnline.pl Team
2024.03.13
Mateusz Popielak
GRYOnline.pl Team
2024.02.19
Ocena STEAM
Bardzo pozytywne (5 384)
Główne zalety gry
Główne wady gry
Funkcje lub elementy, których brakuje w grze według użytkowników
Podsumowanie
Podsumowanie recenzji użytkowników wygenerowane przez AI,