Hard West - mroczny western polską odpowiedzią na serię XCOM - Strona 4
Zapowiedziany niedawno Hard West to taktyczny western łączący w sobie najlepsze cechy XCOM-ów i elementy zaczerpnięte z serii Heroes. Czy taka kombinacja spodoba się graczom? Aby dowiedzieć się nieco więcej porozmawialiśmy z jednym z twórców gry.
Przeczytaj recenzję Recenzja gry Hard West - polska odpowiedź na XCOM?
Jak obiecują autorzy, każdy scenariusz ma zająć nam od godziny do dwóch „intensywnej rozgrywki”, a znaczyć to ma dokładnie tyle, że gracze smakujący się w eksploracji, zwiedzający wszystkie zakamarki mogą spędzić w grze jeszcze więcej czasu. Co ważne, twórcy planują, że w zaprezentowanych scenariuszach użytkownicy będą mogli podejmować pewne decyzje: „Wyjaśnię Wam to na przykładzie: gracz spotyka na swojej drodze miasteczko, które dotknęła zaraza. Może je przeszukać, ryzykując swoim zdrowiem, bądź spalić i dopiero wtedy przejrzeć ruiny, choć pewnie wtedy niewiele znajdzie” – tłumaczył Kacper.
Innym platformom „nie mówimy nie”
Rozmawiając z jednym z autorów gry nie mogliśmy się powstrzymać od pytań na temat dostępności Hard West na innych platformach niż dotychczas zapowiedziane (pecety z Windowsem i Linuxem, komputery Mac). Przeniesienia gry na urządzenie mobilne nie należy się raczej spodziewać. Jednak – jak niektórzy mogli się domyślić po inspiracji twórców serią XCOM – projektując swoją produkcję jej autorzy nie odrzucają z góry opcji przeniesienia jej na konsole. Taka możliwość pewnie pozwoliłaby grze trafić do szerszego grona odbiorców, zwłaszcza tych szczególnie zainteresowanych Dzikim Zachodem – mieszkańców Ameryki Północnej. Na razie jednak deweloperzy skupiają się na rozwoju swojego dzieła i szykują na wypuszczenie wersji we wczesnym dostępie. Ewentualne porty to odległa przyszłość.
Kiedy ruszymy na Dziwny Zachód?
Przekroczenie pierwszego progu zbiórki na Kickstarterze zagwarantowało uruchomienie gry w formie wczesnego dostępu jeszcze jesienią tego roku – pod koniec października pojawi się ona w ramach Steam Early Access. Zaprezentowany zostanie wtedy pewnie tylko jeden scenariusz („za prośbą dobroczyńców z Kickstartera, zależy nam na maksymalnej stabilności gry, a nie ilości treści”), i to od jego poziomu w pewnym stopniu zależeć będą dalsze losy produkcji. Wstępnie twórcy zadeklarowali też termin wydania pełnej wersji gry – będzie to sierpień 2015 roku. W międzyczasie możemy się spodziewać publikowania kolejnych scenariuszy czy usuwania błędów.
CreativeForge Games to złoty środek
Studio CreativeForge Games założyli w Warszawie m.in. byli pracownicy Techlandu, którzy wcześniej pracowali także nad Call of Juarez (a więc Hard West nie będzie ich pierwszym „westernem”). Choć studio jest niewielkie, to współpracuje z dużymi wydawcami. Ich pierwsza gra, zatytułowana Ancient Space, będzie dystrybuowana przez Paradox Interactive, zaś opisywany projekt obsługuje firma PlayWay.
Zapytani dlaczego działają w ten sposób, twórcy z CreativeForge Games tłumaczą, że „jest to złoty środek między możliwościami kreatywnymi i brakiem ograniczeń, a biznesem, którego celem jest przynosić konkretne zyski”. Jak dodają: „Nie inwestujemy swoich pieniędzy – tym się różnimy od wielu firm „indyczych”. Co to znaczy dla nas, graczy? Otóż za Hard West stoi większy wydawca, nie musimy więc obawiać się, czy gra w ogóle się ukaże, jak to z niektórymi kickstarterowymi produkcjami niestety bywa.
Teraz, po zakończeniu zbiórki pozostaje tylko trzymanie kciuków za jakość gry i czekanie na pierwsze opinie na temat wczesnego dostępu. Dodatkowo możemy wprowadzić się w odpowiedni nastrój nucąc słynną pieśń z Rio Bravo: „Just my rifle, my pony and me”…