Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 13 września 2014, 13:00

Hard West - mroczny western polską odpowiedzią na serię XCOM - Strona 3

Zapowiedziany niedawno Hard West to taktyczny western łączący w sobie najlepsze cechy XCOM-ów i elementy zaczerpnięte z serii Heroes. Czy taka kombinacja spodoba się graczom? Aby dowiedzieć się nieco więcej porozmawialiśmy z jednym z twórców gry.

Nasze zadanie: zabić szeryfa i agentów Pinkertona.

Hard West - warszawski western polską odpowiedzią na serię XCOM - ilustracja #2

Deadlands to popularny system RPG, którego akcja została umieszczona na Dziwnym Zachodzie. W grze Shane’a Lacy’ego Hensley’a losy świata toczyły się normalnym trybem aż do 1863 roku, gdy w trakcie wojny secesyjnej doszło do przerażającego wydarzenia – trupy żołnierzy powstały z martwych i zaczęły zabijać. Komponując swoje uniwersum twórcy Hard West inspirowali się m.in. tym RPG-iem czy też klimatycznym serialem Carnivale.

Miłośników mechaniki gier na pewno ucieszy fakt, że twórcy rozpoczęli planowanie swojej produkcji od gatunku gry, a dopiero później zaczęli zastanawiać się nad jej klimatem. „Takich łatwych do określenia settingów w gatunku nie ma za wiele” – powiedział nam Kacper – „Wyszliśmy od Dzikiego Zachodu, choć pociągał nas też cyberpunk”. Nie zmienia to faktu, że ostateczny efekt, sądząc po wstępnych informacjach, jest dosyć obiecujący. Odwiedzimy więc spaloną słońcem krainę, w której tylko najtwardsi mieszkańcy potrafią dostosować się do surowych warunków. Jednak przyjdzie nam się zmierzyć nie tylko z ludźmi. Twórcy nie zdradzają wszystkich tajemnic, z którymi będziemy mieć do czynienia, napomykają jednak o „mitach”. To konkretne słowo z pewnością wywołuje wiele skojarzeń u wszystkich fanów mrocznej twórczości H.P. Lovecrafta. Miejmy nadzieję, że ten element Hard West spełni oczekiwania, gdyż może on stanowić mocną stronę gry, wyróżniającą ją na tle bardziej „realistycznych” produkcji.

Twórcom zależy na utrzymaniu posępnego klimatu Dziwnego Zachodu.

Hard West - warszawski western polską odpowiedzią na serię XCOM - ilustracja #4

Tematyka Dzikiego Zachodu w popkulturze nie cieszy się ostatnio zbyt wielką popularnością. Co może zaskakiwać, najlepiej ma się wcale nie w kinie, lecz właśnie w branży gier. Od razu przychodzą na myśl znane i lubiane produkcje z serii Call of Juarez czy świetnie oceniany konsolowy hit Red Dead Redemption. Starsi gracze pamiętają także niezłe taktyczne Desperados: Wanted Dead or Alive. Wśród filmów zaś – zdaniem autora tekstu – nie znalazł się do tej pory żaden, który dorównywałby kultowym spaghetti westernom Sergia Leone z doskonałym Dobrym, złym i brzydkim na czele. Z nowszych na plus wyróżnił się zdecydowanie film 3:10 do Yumy, będący remakiem klasyka z 1957 roku. Warto też wspomnieć o Django Quentina Tarantino, choć ta produkcja wymyka się prostej klasyfikacji. To bardziej pastiszowy hołd dla gatunku niż klasyczny western.

Kaktusy, skały – jeszcze tylko „tumbleweedów” brakuje.

Różne scenariusze, różne decyzje

Wiemy już mniej więcej czym będzie Hard West. A jaką historię zaprezentuje nam taktyczny western studia CreativeForge Games? Więcej niż jedną: twórcy przygotują dla nas osiem scenariuszy, z których każdy będzie odrębną opowieścią. Mogą je ze sobą łączyć postaci bohaterów, ale nie spodziewajcie się ciągłej kampanii. „Chcę, aby gra miała serialową strukturę – każdy odcinek opowie o kimś innym w tym świecie, ale te postaci będą się ze sobą stykać” – mówił główny projektant. Różnice przełożą się nie tylko na fabułę, ale i rozgrywkę: w jednym scenariuszu otrzymamy z góry ustaloną liczbę kowbojów, którymi będziemy dowodzić, w innym przyjdzie nam mozolnie ich rekrutować w czasie zabawy, a w kolejnym możemy dowodzić tylko jednym bohaterem, którego śmierć będzie jednoznaczna z porażką. Takie rozwiązanie pozwoli twórcom na swobodne kreowanie ciekawych miniatur, nieograniczonych odgórnie założoną koncepcją fabularną.

Adam Zechenter

Adam Zechenter

W GRYOnline.pl pojawił się w 2014 roku jako specjalista od gier mobilnych i free-to-play. Potem przez wiele lat prowadził publicystykę, a od 2018 do 2025 roku pełni funkcję zastępcy redaktora naczelnego; szefował też działowi wideo i prowadził podcast GRYOnline.pl. Studiował filologię klasyczną i historię (gdzie został szefem Koła Naukowego); wcześniej stworzył fanowską stronę o Tolkienie. Uwielbia gry akcji, RPG-i, strzelanki i strategie. Kiedyś kochał Baldur’s Gate 1 i 2, dziś najczęściej zagrywa się na PS5 i od myszki woli pada. Najwięcej godzin (bo blisko 2000) nabił w World of Tanks. Miłośnik książek i historii, czasami grywa w squasha, stara się też nie jeść mięsa.

więcej

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.