Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 27 maja 2002, 13:26

autor: Krzysztof Żołyński

Command & Conquer: Generals - zapowiedź - Strona 3

Command & Conquer: Generals to kolejna strategia czasu rzeczywistego ze słynnej serii Command & Conquer. Jej akcja toczy się w niezbyt odległej przyszłości, kiedy to ludzkość ponownie staje w obliczu wielkiej wojny światowej.

Dla USA bardzo istotne jest życie każdego żołnierza. W związku z tym ich wyprodukowanie jest o wiele bardziej kosztowne niż u przeciwników. Taki zabieg ma zmusić gracza do większej troski o wojaków. Z kolei Chińczycy posiadają liczną piechotę i tym nadrabiają braki w wyposażeniu i uzbrojeniu. W starciu jeden na jeden, piechur z Chin nie ma żadnych szans ze swym przeciwnikiem z USArmy. Bojownicy z GLA gromadzą części ze zniszczonych pojazdów znalezionych na polu walki i konstruują z nich własne maszyny.

Spróbujmy rzucić okiem na niektóre z pojazdów, jakie pojawią się w C&C: Generals. Producenci zastrzegają, że nazwy nie są ostatecznie ustalone i w finalnej wersji gry możemy zobaczyć zupełnie inne nazewnictwo.

Jednostki amerykańskie

Aurora Strike Fighter: jest to samolot myśliwsko/bombardujący, skonstruowany na bazie samolotu szpiegowskiego. Potrafi osiągnąć niewyobrażalną prędkość i dolecieć do każdego punktu na mapie. Przenosi tylko jedną bombę, po której zrzuceniu spada na ziemię. Konstrukcja samolotu pozwala na poruszanie się z prędkością supersoniczną. Samolot przemieszcza się tak błyskawicznie, że baterie przeciwlotnicze nie są w stanie go strącić. Niestety nie ma nic za darmo. W tym wypadku ceną jest wysokie zużycie paliwa. Zazwyczaj wystarcza go tylko na dotarcie nad cel i zrzucenie bomby.

Detention Camp: wzorowany na obozie istniejącym z Zatoce Guantanamo. To miejsce to nic innego jak obóz jeniecki, do którego trafiają wszyscy schwytani żołnierze wroga. Co prawda nie wiadomo jak będzie wyglądał sam moment wyłapywania jeńców, ale taka możliwość na pewno się pojawi. Pobyt w obozie to nie wakacje. Każdy jeniec jest poddawany demoralizacji doprowadzającej do osłabienia jego wartości bojowej.

Pilot: każdy samolot w siłach powietrznych Stanów Zjednoczonych jest kierowany przez pilota. Całkiem ciekawie rozwiązano ich losy po zestrzeleniu. Pilot katapultuje się i bezpiecznie ląduje na ziemi. Za to otrzymuje status weterana. Od tego momentu troszczy się tylko o siebie, a jego jedynym zadaniem jest jak najszybszy powrót do macierzystej jednostki. W tym czasie może przejmować wrogie pojazdy, którym również nadawany jest stopień weterana.

Crusader Tank: jest to czołg, który potrafi pokonywać wszelkie przeszkody terenowe, wliczając w to wodę. Poprzez modernizacje można go przerobić na poduszkowiec. Przy zachowaniu swej dotychczasowej siły ognia staje się o wiele szybszy. Crusader jest kierowany przez jednego człowieka, który tak jak pilot może się katapultować i próbować wrócić do swojej jednostki.

Jednostki chińskie

Propaganda Blimp: jest to bardzo wolno poruszający się wóz propagandowy. Jego zadanie to podróże wzdłuż linii frontu i namawianie własnych żołnierzy do walki i większego oddania sprawie. Dzięki temu jednostki chińskie poruszają się szybciej i strzelają częściej. Możliwe jest też wywieranie negatywnego wpływu na przeciwników.

Seismic Tank: to naprawdę potężny czołg, składający się z dwóch połączonych niezależnie części. Jego działo wystrzeliwuje specjalnie spreparowane pociski, które po uderzeniu w ziemię wywołują falę sejsmiczną. Rozchodząca się fala poważnie uszkadza budynki będące w jej zasięgu, a ponadto uszkadza, bądź niszczy pojazdy.

Inferno Cannon: na pierwszy rzut oka jest bardzo podobny do czołgu miotającego płomienie, jaki znacie z wczesnych gier Command & Conquer. To tylko powierzchowne podobieństwo, bo ten pojazd to o wiele potężniejsza broń. Potrafi wytworzyć ścianę ognia, która jest szczególnie niebezpieczna dla piechoty, chociaż potrafi zniszczyć także budynki. Kiedy działo zostaje zniszczone, wybucha z potężną siłą i niszczy wszystko, co znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie.

Hackers: jest to unowocześniona wersja inżynierów z Command & Conquer. Potrafią włamać się do systemów satelitarnych, komputerowych, nadajników radiowych i na jakiś czas unieruchomić bazę przeciwnika przez odcięcie zasilania.

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.