Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 15 grudnia 2008, 09:13

autor: Szymon Liebert

Warhammer 40,000: Dawn of War II - zapowiedź - Strona 6

Dawn of War II to nie tylko pewny hit, ale i próba przedefiniowania gatunku strategii czasu rzeczywistego. Czy firmie Relic uda się połączyć widowiskowość i dynamizm ze strategiczną głębią i innowacyjnymi rozwiązaniami?

Przyglądając się grafice i ogólniej wykonaniu audiowizualnemu Dawn of War II na dostępnych już filmach i zwiastunach, nie sposób odnieść wrażenia, że tytuł prezentuje się efektowniej od wielu gier akcji. Twórcy po raz kolejny popuścili wodze fantazji, tworząc swoiste widowisko pełne wybuchów, iskier, laserów, bryzgającej krwi i efektownych ataków poszczególnych jednostek. Większe poczwary Tyranidów rozrzucają żołnierzy na boki, wyskakują spod ziemi, plują jadem i odgryzają głowy. Oddziały Space Marines nie pozostają im dłużne, prowadząc efektowny ostrzał, wskakując prosto w środek akcji przy użyciu plecaków odrzutowych, miotając granaty czy przepiłowując wrogów elektrycznymi mieczami. Elementy otoczenia wybuchają, niszczą się, a w ziemi pojawią się ogromne kratery. Momentami wygląda to niemal jak Gears of War w wersji RTS. Walorom wizualnym wtórują także świetnie zrealizowane odgłosy i napędzająca akcję muzyka. Wydaje się więc, że pod tym względem produkt nie zawiedzie.

Światła z nieba w tej grze nie oznaczają niczego przyjemnego (szczególnie dla wrogów Space Marines).

Widać wyraźnie, że chociaż w grze zachowano wiele elementów z poprzedniej odsłony, to jednak całość, szczególnie w trybie dla pojedynczego gracza, mocno odbiega od standardowych wytycznych gatunku komputerowych strategii czasu rzeczywistego. Autorzy, jak sami mówią, starają się bardziej dopasować do wymogów dzisiejszego rynku, gdyż pecetowe produkcje ich zdaniem zabrnęły w kozi róg, stając się niezwykle skomplikowanymi, podczas gdy odbiorcy wymagają bardziej bezpośredniej i cechującej się szybszym tempem zabawy. Powyższe informacje pozwalają mieć nadzieję, że zobaczymy produkt niezwykły. Oczywiście istnieje obawa, że zastosowane rozwiązania, skupiające się na wartkiej i dynamicznej rozgrywce, pełnej strzałów i wybuchających mózgów, nie spodobają się pecetowym miłośnikom stonowanych strategii. No cóż, wszystkich zadowolić się nie da.

Szymon „Hed” Liebert

NADZIEJE:

  • otwarta struktura kampanii;
  • szybkie i dynamiczne potyczki taktyczne;
  • widowiskowe bitwy pełne fajerwerków.

OBAWY:

  • nieostrożna zabawa z fajerwerkami może skończyć się wypadkiem;
  • brak strategii w trybie singleplayer.
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.