autor: Szymon Liebert
Warhammer 40,000: Dawn of War II - zapowiedź - Strona 6
Dawn of War II to nie tylko pewny hit, ale i próba przedefiniowania gatunku strategii czasu rzeczywistego. Czy firmie Relic uda się połączyć widowiskowość i dynamizm ze strategiczną głębią i innowacyjnymi rozwiązaniami?
Przeczytaj recenzję Warhammer 40,000: Dawn of War II - recenzja gry
Przyglądając się grafice i ogólniej wykonaniu audiowizualnemu Dawn of War II na dostępnych już filmach i zwiastunach, nie sposób odnieść wrażenia, że tytuł prezentuje się efektowniej od wielu gier akcji. Twórcy po raz kolejny popuścili wodze fantazji, tworząc swoiste widowisko pełne wybuchów, iskier, laserów, bryzgającej krwi i efektownych ataków poszczególnych jednostek. Większe poczwary Tyranidów rozrzucają żołnierzy na boki, wyskakują spod ziemi, plują jadem i odgryzają głowy. Oddziały Space Marines nie pozostają im dłużne, prowadząc efektowny ostrzał, wskakując prosto w środek akcji przy użyciu plecaków odrzutowych, miotając granaty czy przepiłowując wrogów elektrycznymi mieczami. Elementy otoczenia wybuchają, niszczą się, a w ziemi pojawią się ogromne kratery. Momentami wygląda to niemal jak Gears of War w wersji RTS. Walorom wizualnym wtórują także świetnie zrealizowane odgłosy i napędzająca akcję muzyka. Wydaje się więc, że pod tym względem produkt nie zawiedzie.

Widać wyraźnie, że chociaż w grze zachowano wiele elementów z poprzedniej odsłony, to jednak całość, szczególnie w trybie dla pojedynczego gracza, mocno odbiega od standardowych wytycznych gatunku komputerowych strategii czasu rzeczywistego. Autorzy, jak sami mówią, starają się bardziej dopasować do wymogów dzisiejszego rynku, gdyż pecetowe produkcje ich zdaniem zabrnęły w kozi róg, stając się niezwykle skomplikowanymi, podczas gdy odbiorcy wymagają bardziej bezpośredniej i cechującej się szybszym tempem zabawy. Powyższe informacje pozwalają mieć nadzieję, że zobaczymy produkt niezwykły. Oczywiście istnieje obawa, że zastosowane rozwiązania, skupiające się na wartkiej i dynamicznej rozgrywce, pełnej strzałów i wybuchających mózgów, nie spodobają się pecetowym miłośnikom stonowanych strategii. No cóż, wszystkich zadowolić się nie da.
Szymon „Hed” Liebert
NADZIEJE:
- otwarta struktura kampanii;
- szybkie i dynamiczne potyczki taktyczne;
- widowiskowe bitwy pełne fajerwerków.
OBAWY:
- nieostrożna zabawa z fajerwerkami może skończyć się wypadkiem;
- brak strategii w trybie singleplayer.