Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać
Przed premierą 27 maja 2001, 13:02

autor: Andrzej Jerzyk

Return to Castle Wolfenstein - przed premierą

Mało znana firma Gray Matter Interactive Studios pod opieką Activision próbuje stworzyć nową jakość w grach fpp, nawiązując jednocześnie w swoim nowym tytule Return to Castle Wolfenstein do kultowego swego czasu Wolfenstein’a 3D.

Przeczytaj recenzję Return to Castle Wolfenstein - recenzja gry

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Zamek Wolfenstein to legenda. Szczególnie wśród graczy. O doniosłości wydarzenia, jakim było wydanie przez id Software gry Wolfenstein 3D, świadczy fakt jak wiele z wychodzących dziś tytułów czerpie z tego prekursora gatunku gier first person perspective. Już nawet trudno przypomnieć sobie ile to lat temu po raz pierwszy zobaczyliśmy tą grę, ale na każdym chyba wywarła ona wtedy ogromne wrażenie. Wielu dzisiejszych maniaków Quake’a spędzało najlepsze miesiące swojego dzieciństwa na penetrowaniu kolejnych pięter zamku, mordowaniu hitlerowców i ciągłym naciskaniu kombinacji klawiszy I + M + L (pamiętacie to jeszcze ?). Gdy nieco później pojawił się niesamowity Doom, o Wolfie wszyscy zapomnieli. Podobnie było zresztą później z Doomem, gdy świat został podbity przez Quake’a. Teraz, po prawie dziesięciu latach, ma się to zmienić, a starzy mistrzowie mają powrócić na piedestał. Prawa do tytułu z nazwą Wolfenstein wykupiła mało znana firma Gray Matter Interactive Studios, która pod opieką Activision ma stworzyć nową jakość w grach fpp. Podobnie rzecz się ma z trzecią częścią Doom, jednak tam prace są jeszcze w bardzo wczesnej fazie. Przypatrzmy się więc doniesieniom na temat nowego Wolfenstein...

W fabułę gry wprowadza nas nieco skomplikowana historia, związana dość mocno z pierwowzorem gry. Otóż żyjący w dziewiątym wieku książę niemiecki Heinrich pragnie stworzyć własne państwo, niezależne od potężnej wówczas monarchii frankijskiej. W odkrytych tekstach starożytnego wschodu znajduje on zapiski, które prowadzą go do przeświadczenia o pokrewieństwie jego narodu z potężnym, starożytnym ludem. W wyniku tajemniczych rytuałów udaje mu się przywołać potężną armię nieumarłych, na czele z Ciemnymi Rycerzami. W roku 943 tajemniczy i potężny mnich stanął naprzeciw armii mroku i po ciężkich walkach pokonał Heinricha, zamykając go na wieki w grobowcu i zaklinając wejście, by żaden człowiek nigdy nie odważył się wypuścić strasznego Germanina...

W blisko tysiąc lat później, w roku 1933, w Niemczech do władzy dochodzi Adolf Hitler i wprowadza faszystowską dyktaturę. Niemiecki faszyzm w szczególny sposób fascynuje się starożytnością i okultyzmem (swastyka czy hitlerowskie powitanie mają swoje pochodzenie w starożytnym Rzymie). Przygotowania do wykonania rozkazu Hitlera, wskazującego jako cel Rzeszy opanowanie świata, idą pełną parą. Trwają prace nad bronią chemiczną, rakietami dalekiego zasięgu czy silnikiem odrzutowym, jednak to szef SS Heinrich Himmler, opracowuje najstraszliwszy plan. Badając tajemnice żyjącego w dziesiątym wieku księcia, Himmler postanawia doprowadzić do ożywienia wielkiego przodka, wraz z jego potężną armią, którą pragnie wykorzystać do pokonania aliantów w nadchodzącym konflikcie. W prace nad tym projektem Niemcy angażują ogromne środki finansowe i siłę machiny wojennej III Rzeszy. W roku 1943, tysiąc lat po pokonaniu Heinricha przez owego tajemniczego mnicha, Heinrich Himmler jest już bardzo blisko rozwiązania zagadki. Odnalazł już nawet miejsce spoczynku przodka...

I tu do akcji wchodzisz ty, B.J. Blaskowitz, komandos OSA (Office of Secret Actions) i prawdziwy twardziel. Czeka cię misja w niezwykle trudnych warunkach, na terenie wroga. Jednak misja musi zostać wykonana. W przeciwnym razie wojna, która zaczyna iść po myśli aliantów, będzie skończona i faszystowska III Rzesza opanuje świat.

Gra pracuje na bazie zmodyfikowanego silnika z Quake III, niemniej jednak według fachowców jest to najlepsze wykorzystanie tego engine w jego dotychczasowej karierze. Otoczenie, w jakim będziemy się poruszać jest naprawdę znakomicie dopracowane. Zróżnicowane tereny, przez które przyjdzie się nam przedzierać, pozwolą wczuć się w realia zimnego zamku, a kamienne ściany i stare meble wręcz przesiąknięte są stęchlizną.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.

Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!
Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!

Przed premierą

Na rynku jest już mnóstwo gier tego gatunku, ale mało która startując z pułapu Early Access szturmem podbiła serca graczy, uzyskując 96% pozytywnych opinii spośród niemal 17 tysięcy wystawionych recenzji. Czy Valheim zasłużył na ten zachwyt?