Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 30 stycznia 2007, 12:50

autor: Jacek Hałas

Test Drive Unlimited - przedpremierowy test - Strona 3

Powiedzmy, że mamy ogromną tropikalną wyspę. Wyobraźcie teraz sobie możliwość dowolnego przemieszczania się po niej. Bez niepotrzebnych ścian i bez konieczności pozostawania na wyznaczonych odcinkach drogi.

Gdyby zabawa ograniczała się do samych przejażdżek, gra z pewnością mogłaby się po jakimś czasie znudzić. Na szczęście producent nie zapomniał o sympatykach klasycznego ścigania się i przygotował cztery podstawowe typy zawodów. Mamy tu oczywiście wyścigi, w których należy pokonać określoną liczbę okrążeń oraz pojedynki z czasem, w trakcie rozgrywania których nie musimy martwić się o inne pojazdy. Dwa pozostałe typy zawodów związane są z osiąganiem wyższych prędkości, przy czym zabawę z fotoradarami widzieliśmy już w ostatnich grach z serii NFS. Mnie osobiście bicie rekordów szybkości niespecjalnie bawiło. Wolałem pozostać przy bardziej tradycyjnych metodach zdobywania trofeów. Niektóre zawody można rozgrywać także w multiplayerze. Co ciekawe, nie trzeba wtedy wychodzić z gry, a jedynie udać się do innych punktów na mapie, najlepiej takich, przy których znajdują się już inni zawodnicy. Ponadto pozostałych graczy można zaczepiać, zachęcając ich do pojedynku jeden na jednego. Można tu także określić stawkę, o którą będziemy się ścigać, a także zaplanować trasę przejazdu. Mógłbym też wspomnieć o paru innych opcjach, jak chociażby wyzwaniach tworzonych przez samych graczy, ale myślę, że lepiej będzie skupić się na ważniejszych kwestiach.

Komunikowanie się (przy użyciu wiadomości tekstowych) z innymi graczami jest niestety trochę utrudnione.

Producent przygotował także kilka mniej standardowych wyścigów. Część z nich znika z mapy po wypełnieniu postawionych zadań. Mnie osobiście najbardziej spodobały się wyzwania, w których należało dostarczyć otrzymany wóz we wskazane miejsce. Nie ma tu żadnych limitów czasowych. Za każdą stłuczkę jesteśmy jednak karani odjęciem dolarów z końcowej sumy. Ponadto, jeśli nie popełnimy żadnych błędów, to możemy liczyć na ładną premię. To świetny test na cierpliwość, tym bardziej że wyzwania te niejednokrotnie trwają po kilkadziesiąt minut i to przy założeniu, że poruszamy się z prędkością 150-200 km/h. Z pozostałych bonusowych zadań warto też wspomnieć o podwożeniu modelek lub autostopowiczów. Założenia są tu jednak dość idiotyczne. Podwożona osoba nie tylko pragnie dotrzeć w określone miejsce na czas, ale i nie toleruje większej liczby stłuczek. Co to w końcu jest? Darmowa taryfa? Nienajlepiej wyważono też poziom trudności niektórych wyścigów. Miejmy nadzieję, że w pełnej wersji zostanie to poprawione, albowiem na chwilę obecną wykorzystując pewne „luki” w przeciągu 10-15 minut można zarobić wystarczającą ilość gotówki, żeby zakupić sobie jeden z szybszych pojazdów. Z drugiej strony, niektóre zawody są bardzo trudne (lub trwają po 20-30 minut), a nagrody – marne. Postępy w zabawie możemy obserwować na kilka różnych sposobów. Zaczynamy jako niedoświadczony rookie, z czasem jednak awansując na wyższy stopień. Jednocześnie gra odblokowuje nowe wyścigi, a także informuje nas o dotychczasowych osiągnięciach, na przykład o przejechaniu 200 wirtualnych mil, czy zakupieniu 10 pojazdów. To drobnostki, które jednak cieszą i dają motywację do dalszej gry.

Jacek Hałas

Jacek Hałas

Z GRYOnline.pl współpracuje od czasów „prehistorycznych”, skupiając się na opracowywaniu poradników do gier dużych i gigantycznych, choć okazjonalnie zdarzają się i te mniejsze. Oprócz ponad 200 poradników, w swoim dorobku autorskim ma między innymi recenzje, zapowiedzi oraz teksty publicystyczne. Prywatnie jest graczem niemal wyłącznie konsolowym, najchętniej grywającym w przygodowe gry akcji (najlepiej z dużym naciskiem na ciekawą fabułę), wyścigi i horrory. Ceni również skradanki i taktyczne turówki w stylu XCOM. Gra dużo, nie tylko w pracy, ale także poza nią, polując – w granicach rozsądku i wolnego czasu – na trofea i platyny. Poza grami lubi wycieczki rowerowe, a także dobrą książkę (szczególnie autorstwa Stephena Kinga) oraz seriale (z klasyki najbardziej Gwiezdne Wrota, Rodzinę Soprano i Supernatural).

więcej

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.