Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 15 września 2004, 13:42

autor: Daniel Sodkiewicz

Colin McRae Rally 2005 - zapowiedź - Strona 3

Wszystko wskazuje na to, iż możemy spodziewać się po nowym Colinie poprzedniej wersji gry z niewielkimi ulepszeniami i nowym opakowaniem. Oczywiście można rzec, że nie ma sensu wprowadzać większych zmian w czymś, co jest już nad wyraz dopracowane.

Jakże niedawno pogrywałem w CMR04, a już przychodzi mi pisać o następnej odsłonie tej serii, której ludzie z Codemasters postanowili najwidoczniej zafundować coroczny cykl kolejnych części. Colin McRae Rally 2005 siłą rzeczy, w stosunku do wersji 04 nie może być grą przełomową. CMR04 ukazał się na PS2 i Xbox’a we wrześniu ubiegłego roku (wersja PC w kwietniu 2004), mija więc zaledwie jeden rok od teoretycznego rozpoczęcia prac nad nowym Colinem. Premiera gry nadciąga wielkimi krokami i już teraz należy nastawić się, że zmiany, jakie zajdą w CMR2005 będą raczej kosmetyczne, mające na celu eliminację słabych punktów CMR04. Ale czy to mało? Co prawda z Colina 04 co poniektórzy „darli łacha”, była to jednak bardzo udana gra, a jej ulepszona wersja z pewnością rozkocha w sobie jeszcze bardziej miłośników tej serii.

Karierowicz

Oczywiście nie należy się obawiać o powrót idei z Colina 3, gdzie w trybie mistrzostw dostępny mieliśmy tylko jeden samochód, co miało na siłę wcielić gracza w skórę szkockiego rajdowca Colina McRae. Po lawinie krytyki „mistrzowie kodu” zaprzestali podobnych praktyk i skupili się na stworzeniu bardzo elastycznego i przyjaznego dla gracza trybu kariery. Możliwość wykreowania własnego kierowcy i dążenie od zera do bohatera – tak właśnie zapowiadany jest główny tryb rozgrywki w Colinie 2005. Kolejne sukcesy zapewnią nam wstąpienie z amatorki na ścieżkę zawodowca – poprzez uczestnictwo w różnej rangi imprezach (Championship, Challenge, Cup, SuperCup, Shield.); wszystkie emocje towarzyszące prawdziwym rajdowcom w osiąganiu sukcesu są zapowiadane jako „tryb nieliniowej kariery”. Przedsmak tego mieliśmy już w poprzedniej części gry, gdzie otrzymaliśmy możliwość testowania i zdobywania nowych, ulepszonych części do samochodu. Nic dodać, nic ująć - zapowiada się wyśmienicie.

Kilka nowości

Co nowego można jeszcze dodać do nowej wersji CMR? Na pewno dodatkowe kraje, po których drogach moglibyśmy się ścigać. Tak też zrobiono. Do poprzedniej listy ośmiu państw (Wielka Brytania, USA, Japonia, Finlandia, Australia, Grecja, Szwecja i Hiszpania) został dopisany nasz zachodni sąsiad – Niemcy. Automatycznie wzrosła więc ilość odcinków, na jakich będziemy toczyć rajdowe boje – z poprzednich 52 do 79. Producent nie omieszkał napomknąć także w oficjalnych zapowiedziach o poprawionym modelu jazdy, lepszej grafice i perfekcyjnym modelu zniszczeń. Spodziewać możemy się również 35 licencjonowanych samochodów (CMR04 oferował tylko niewiele ponad 20 aut), pięciu różnych widoków z kamery i tryb rozgrywki wieloosobowej. Jak zapowiadałem – większego przełomu nie będzie.

I to już koniec zapowiedzi?

Prawdę powiedziawszy bez żadnych skrupułów, właśnie w tym momencie mógłbym zakończyć niniejszy tekst. Jak bowiem coś zapowiadać, skoro wszystko wskazuje na to, iż możemy spodziewać się po nowym Colinie poprzedniej wersji gry z niewielkimi ulepszeniami i nowym opakowaniem? Oczywiście można rzec, że nie ma sensu wprowadzać większych zmian w czymś, co jest już nad wyraz dopracowane. Co więcej, z takim właśnie stwierdzeniem w pełni się zgadzam. W jakim stopniu programistom z Codemasters uda się dopracować swoje dotychczasowe dzieło przekonamy się jednak dopiero 14 października tego roku. W Polsce grę wyda firma CD Projekt, która prócz standardowej lokalizacji zapowiada cenę gry na poziomie 99 PLN. Czekamy z niecierpliwością.

To jednak jeszcze nie koniec...

Zgodnie z tradycją Codemasters, ukazała się już demonstracyjna wersja Colina i to właśnie ona posłuży mi do pierwszych testów tejże rajdówki. Należy tutaj oczywiście zaznaczyć, iż dostępna wersja demo to tylko 70% możliwości tego, co ujrzymy w finalnym produkcie. Spójrzmy więc na zapowiedzi twórców od praktycznej strony ich produktu.

Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest
Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest

Przed premierą

W niszy, która powstała po porzuceniu przez Ubisoft serii Heroes of Might and Magic sukcesy odnosić mogą mniejsi twórcy, tacy jak Lavapotion. Ich Songs of Conquest może być najlepszą grą w stylu „hirołsów” od czasów kultowej trójki.

Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4
Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4

Przed premierą

Największy rywal Diablo obrał kurs kolizyjny i planuje pokrzyżować plany Blizzarda. Path of Exile 2 to w zasadzie całkiem nowa gra i wygląda na to, że na rynku gier hack’n’slash dojdzie do pojedynku samców alfa o przewodnictwo w stadzie.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?