Wiedźmin 3: Krew i wino - wszystko, co wiemy o wielkim dodatku do Dzikiego Gonu - Strona 7
Premiera Krwi i wina już za pasem, więc zebraliśmy ujawnione dotąd informacje o drugim dodatku do gry Wiedźmin 3: Dziki Gon. Atrakcje Toussaint, zarys fabuły, nowości w mechanice i wiele innych – wszystko w jednym miejscu.
Przeczytaj recenzję Recenzja gry Wiedźmin 3: Krew i wino - wszystko, czego pragniesz od dodatku
Gwint i inne uciechy

Cztery ujawnione dotąd karty do Gwinta z talii Wysp Skellige - od lewej: grzyby, drakkar, Lugos Szalony i złoty kogut (mityczny Kambi).
Nielicha gratka czeka w Krwi i winie na miłośników gwinta. Zwiedzając Toussaint, będziemy mogli złożyć całą piątą talię kart, reprezentującą Wyspy Skellige (warto wspomnieć, że była ona planowana już w „podstawce”, ale musiano wówczas z niej zrezygnować). Niestety, na razie nie znamy dokładnej charakterystyki tego zestawu. Ujawniono tylko wygląd czterech kart – widocznych na obrazku powyżej – i przedstawiono unikalny dla owej frakcji mechanizm przemian, związany z kartą grzybów. Po jej zagraniu znajdujące się na stole jednostki, które są podatne na transformację, otrzymają dodatkowe punkty ataku (krótko mówiąc, mamy do czynienia z efektem analogicznym do tego, jaki wywołuje znany już “Róg dowódcy”. Zebrawszy nową talię, będziemy mogli wypróbować ją na miejscu, podczas rozgrywającego się w Toussaint turnieju gwinta.
Z kolei na graczy, którzy zamiast sprawności umysłowej będą woleli poddać próbie swoje zdolności bojowe, czeka wielki turniej rycerski. Oprócz rywalizowania w różnych konkurencjach (które polegają np. na toczeniu walk na arenie czy wyścigach konnych połączonych ze strzelaniem z kuszy do tarcz) uświadczymy w nim takie atrakcje jak wybieranie herbu czy ślubowanie „na czaplę” – czyli zobaczymy, jak Geralt z właściwym sobie wdziękiem i entuzjazmem bawi się w błędnego rycerza. Nie zabraknie też tradycyjnych zawodów w walce na pięści. Ponadto niepotwierdzone oficjalnie (ale praktycznie pewne) informacje głoszą, że w Toussaint znajdzie się przybytek o nazwie Mariposa, w którym Biały Wilk będzie mógł „wydziergać” sobie tatuaż.