Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 21 października 2008, 14:02

autor: Łukasz Malik

Dead Space - recenzja gry

Sztampowa fabuła, bezpłciowy bohater i kalka pomysłów z innych gier. Przed Wami Dead Space, najlepszy horror ostatnich lat i największe pozytywne zaskoczenie wśród tegorocznych gier!

Recenzja powstała na bazie wersji PC.

Sztampowa fabuła, bezpłciowy bohater i kalka pomysłów z innych gier. Przed Wami Dead Space, najlepszy horror ostatnich lat i największe pozytywne zaskoczenie wśród tegorocznych gier!

Twórcy nie dorabiali ideologii do swojego dzieła, nie obiecywali rewolucji, kamienia milowego w rozrywce elektronicznej oraz nawrócenia niewiernych. Oni po prostu postanowili zrobić kawał dobrej gry… I zrobili. Quentin Tarantino w jednym z wywiadów powiedział: „Widziałem w życiu tyle tytułów, że czasami sam już nawet nie wiem, czy daną rzecz sam wymyśliłem, czy też podświadomie zaczerpnąłem z cudzego pomysłu, który podsunęły mi wspomnienia.” Te same słowa mógłbym wsadzić w usta twórców Dead Space. Choć zapewne w ich przypadku wszystko było skrzętnie zaplanowane przez speców od badań rynku, to nikt nie będzie miał im za złe, że sposób narracji i rozwiązania są żywcem zaczerpnięte z Bioshocka i System Shocka, bohater milczy niczym Gordon z Half-Life, a fabuła to esencja Alien, The Thing i Event Horizon. Ale to tak naprawdę nieistotne, od pierwszego uruchomienia zostajemy wręcz wchłonięci przez tę doskonale skomponowaną mieszankę, zapominając, że praktycznie to wszystko już było. Nie przeszkadza nawet oklepana fabuła.

Taktyka odcinania kończyn nie sprawdza się we wszystkich wypadkach. Tutaj, by spowolnić przeciwnika, trzeba strzelić mu w krocze.

Statek wydobywczy Ishimura wysyła sygnał S.O.S. Odpowiadająca na wezwanie jednostka musi awaryjnie lądować na pokładzie górniczego kolosa (pierwsza niespodzianka), nie znajduje tam żywej duszy (druga niespodzianka) i atakują ją potwory (trzecia i nie ostatnia niespodzianka). Twórcy i tak ostro przełamali stereotypy, bo czarnoskóry bohater nie ginie jako pierwszy. Szacun. Tak naprawdę dużo więcej pokazano w zwiastunie, więc nie wieszajcie na mnie psów, że zdradzam kluczowe wydarzenia fabularne. Naprawdę nie przeszkadzało mi to, że wszystkie scenariuszowe zagrywki już gdzieś widziałem, nie wymagam od takiej gry wprowadzenia mnie w stan nirwany, jak podczas oglądania Odysei Kosmicznej Kubricka. Jednak główny bohater jest po prostu beznadziejny, niby szuka swojej ukochanej na statku, a cały czas chodzi zakuty w świecący strój spawacza i wykonuje polecenia wydawane przez pozostałych przy życiu kompanów, nie wypowiadając przy tym ani słowa. Tak niewiele brakło, by dorzucić do gry jeszcze więcej emocji. Ale tych na szczęście i tak jest pod dostatkiem.

Oceny redaktorów, ekspertów oraz czytelników VIP ?

Czarny Wilk Ekspert 21 września 2022

(X360) Dead Space nie potrzebuje remake'u. Ograłem po raz pierwszy oryginał w 2022 roku i mimo 14 lat na karku gra wciąż broni się grafiką i przytłacza atmosferą. Mechaniki zabawy nie zestarzały się, wiele z nich pozostaje nowatorskich, a fabuła wciąga. Nawet niemy protagonista mi nie przeszkadzał.

9.0

eJay Ekspert 28 stycznia 2011

(PC) Dead Space miał zadatki na bycie czymś wybitnym i nawet początkowo uwierzyłem, że te wszystkie oceny od 9/10 wzwyż są zasłużone. Niestety z biegiem czasu gra ukazywała swoje pełne oblicze, które mnie trochę zawiodło.

7.5

U.V. Impaler Ekspert 2 listopada 2010

(PC) Pomimo kilku wad, do których zaliczam bardzo monotonny ostatni etap, niezbyt wymagające finałowe starcie oraz wymienione wyżej mankamenty, uważam Dead Space za jedną z najmilszych niespodzianek 2008 roku. Choć aktywnie gram od 25 lat, naprawdę rzadko miałem okazję czuć tak dużą satysfakcję po ujrzeniu napisów końcowych, jak w tym przypadku. Dzieło studia Redwood Shores udowodniło mi, że wśród kosmicznych horrorów nadal mogą trafić się prawdziwe perełki. Zdecydowanie polecam.

8.0

Stranger. Ekspert 9 sierpnia 2010

(PC) Odcinanie stworkom kończyn jest świetną odskocznią od tradycyjnych metod mordowania bestii z piekła rodem, a liczne "straszaki" spełniają swoje zadanie.

9.0

DalethTichy VIP 10 grudnia 2019

(PC) Wspomnienia przejścia "Dead Space" zbijają się w bezkształtną, mroczną masę.

7.0
Recenzja gry Alone in the Dark - tu straszy klimat, nie jumpscare'y
Recenzja gry Alone in the Dark - tu straszy klimat, nie jumpscare'y

Recenzja gry

Alone in the Dark to powrót nieco zapomnianej dziś marki, która 32 lata temu położyła fundamenty pod serie Resident Evil, Silent Hill i cały gatunek survival horrorów. I jest to powrót całkiem udany, przywołujący ducha oryginału we współczesnej formie.

Recenzja gry Outcast: A New Beginning. Dobrze zagrać w grę z otwartym światem bez zbędnych aktywności
Recenzja gry Outcast: A New Beginning. Dobrze zagrać w grę z otwartym światem bez zbędnych aktywności

Recenzja gry

Outcast: A New Beginning jest produkcją „bezpieczną”. Nie jest wybitny, ale też nie ma w nim nic, co by mnie odpychało. Problemy techniczne rzucają się jednak w oczy, a największą wadą tej gry okazuje się wysoka cena.

Recenzja gry Helldivers 2 - to jedna z najlepszych pozycji w historii do grania z kolegami
Recenzja gry Helldivers 2 - to jedna z najlepszych pozycji w historii do grania z kolegami

Recenzja gry

Helldivers 2 pokazuje, co może zrobić doświadczony zespół specjalizujący się w określonym gatunku gier, mając wsparcie dużego wydawcy pokroju Sony. Zdecydowanie nie sprawi, że serwery będą działać stabilnie po 14 dniach po premierze.